.160
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:02
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
tamsadrzwi napisał/a:
@up bogaty tatuś? i pewie masz na dupie rurki i dopisałeś kometarz na swoim iphonie bo ci się iPad rozładował?.. Wyjdź
Proszę to dla Ciebie...i nie dziękuj.
Komuś to się chyba w głowach ... popierdoliło
O japierdole , "spędzić czas tak jak bezdomni " czyli zbierać puszki kupić denat itp.
Oczywiście nie wszyscy bezdomni ta alkusy ale zamiast takich wakacji wolę im pomóc
Oczywiście nie wszyscy bezdomni ta alkusy ale zamiast takich wakacji wolę im pomóc
RockyWood napisał/a:
taki survival ma 70% Polaków - ktoś kto zarabia 1500 brutto na miesiąc i ma dziecko i do tego o zgrozo bezrobotną żonę + mieszkanie po rodzicach na utrzymaniu. To jest dopiero kurwa survival! O wszystko trzeba się zatroszczyć SAMEMU a nie... jakieś schronisko...
Nie wiem jak wy to robocie.
Pochodzę ze średniej rodziny ( Mama pielęgniarka, Ojciec Starszy Technik). Mam siostrę której trzeba wynająć mieszkanie w stolicy bo studiuje an UW, mamy 2 samochody, piętrowy dom, psa, kota, kostkę na podjedzie, jeździmy co roku na wakacje co roku. Więc jakim patałachem trzeba być żeby żyć w takich warunkach jak Ty, musisz być życiową ciamajdą której szczytem ambicji jest zarabianie tego 1500zł. Bo żyć na poziomie można, ale trzeba ZAPIERDALAĆ!
Hm...mógłbym spróbować. W życiu trzeba umieć stanąć w każdej sytuacji.
PustySocho a ty co robisz ? pewnie się opierdalasz, zobaczysz jak to jest żyć na swoim 
PustySocho napisał/a:
Nie wiem jak wy to robocie.
Pochodzę ze średniej rodziny ( Mama pielęgniarka, Ojciec Starszy Technik). Mam siostrę której trzeba wynająć mieszkanie w stolicy bo studiuje an UW, mamy 2 samochody, piętrowy dom, psa, kota, kostkę na podjedzie, jeździmy co roku na wakacje co roku. Więc jakim patałachem trzeba być żeby żyć w takich warunkach jak Ty, musisz być życiową ciamajdą której szczytem ambicji jest zarabianie tego 1500zł. Bo żyć na poziomie można, ale trzeba ZAPIERDALAĆ!
Ok, czyli Twoja matka zarabia ok 2000zł na rękę, ojciec drugie 2000zł w porywach na 3000zł. Na samo utrzymanie nieroba w Warszwce trzeba wydać lekkim chujem 1500 zł, zostaje 3500zł, utrzymanie domu w zależności od wielkości, rachunki itp to powiedzmy 1000zł, zostaje 2500zł, do tego wyżywienie dla 3 osób i psa (beka) to z 2000zł lekko, zostaje 500zł, do tego doliczyć paliwo i inne bzdety, więc co do wakacji to możesz liczyć conajwyżej znowu na Egipt w tym roku. Lepiej się spytaj bananowcu na jakim kredycie jedziecie albo ile tatuś wynosi z firmy
Zly_wrecz_okropny napisał/a:
Ok, czyli Twoja matka zarabia ok 2000zł na rękę, ojciec drugie 2000zł w porywach na 3000zł. Na samo utrzymanie nieroba w Warszwce trzeba wydać lekkim chujem 1500 zł, zostaje 3500zł, utrzymanie domu w zależności od wielkości, rachunki itp to powiedzmy 1000zł, zostaje 2500zł, do tego wyżywienie dla 3 osób i psa (beka) to z 2000zł lekko, zostaje 500zł, do tego doliczyć paliwo i inne bzdety, więc co do wakacji to możesz liczyć conajwyżej znowu na Egipt w tym roku. Lepiej się spytaj bananowcu na jakim kredycie jedziecie albo ile tatuś wynosi z firmy
Ale Ty jesteś popierdolony ;o
Nigdzie chujozo zajebana nie jest napisane,czy np.: starzy nie mają dodatkowej pracy,czy nie biorą nadgodzin itp.itd.
ah widze że same cebulaki się odzywają nigdy nie będziecie mieć pieniędzy bo nie chcecie ich zarabiać wolicie na wszystko narzekać zreszta długo już śledzę sadola i wiem po poziomie komentarzy jakie przyjemności funduje sobie większość użytkowników, najchętniej to byście sobie piwko pili żona by zapierdalała a w tylko telewizorek i gra w beznadziejne gry, wiec powiem krótko do roboty nieroby! I wszystkich boli dupa jak komuś się powodzi, no może nie wszystkich ale większości...
nigdy nie będziecie mieć pieniędzy bo nie chcecie ich zarabiać wolicie na wszystko narzekać zreszta długo już śledzę sadola i wiem po poziomie komentarzy jakie przyjemności funduje sobie większość użytkowników, najchętniej to byście sobie piwko pili żona by zapierdalała a w tylko telewizorek i gra w beznadziejne gry, wiec powiem krótko do roboty nieroby! I wszystkich boli dupa jak komuś się powodzi, no może nie wszystkich ale większości...
"survivalem nazywasz posiadanie mieszkania po rodzicach i ewentualne popłacenie rachunków? nie rozjebuj mnie:D"
a tak na serio ilem asz lat? 15? mamusia wszystko za ciebie robi?
czy moze masz bogatych rodzicow + ty zarabiak 5k?
huja wiesz huja widziales pewnie.
a tak na serio ilem asz lat? 15? mamusia wszystko za ciebie robi?
czy moze masz bogatych rodzicow + ty zarabiak 5k?
huja wiesz huja widziales pewnie.
@Un_Nem
Jemu chodziło o to, że większość osób jak startuje w dorosłe życie to musi wziąć kredyt na mieszkanie (mieszkanie + remont min. 200 k pln) + spłacać rachunki na bieżąco.
Mieszkanie po rodzicach to LUKSUS, nie survival.
Jemu chodziło o to, że większość osób jak startuje w dorosłe życie to musi wziąć kredyt na mieszkanie (mieszkanie + remont min. 200 k pln) + spłacać rachunki na bieżąco.
Mieszkanie po rodzicach to LUKSUS, nie survival.
no zajebista sprawa, zostań bezdomnym na kilka godzin. ich sie kurwa powinno utylizowac, a nie naśladowac.
Ja pierdole... Mieszkanie po rodzicach i jeszcze ciężko... Mieszkam sam, zarabiam jako operator strugarki czterostronnej 1,6k na rękę (chyba że szef ma dobry humor i da ze 150zł premii . Z tego 900zł raty za mieszkanie - pierdole wynajmowanie, na chuj płacić komuś za mieszkanie w cudzym jak za te same pieniądze można spłacać własne. Rachunki z czynszem - ze 4 setki, dojazd do pracy - stówa. I masz już 1500. Na życie zostaje 100-200zł. Gdyby nie dodatkowe fuchy w budowlance to bym się zesrał a się nie utrzymał. Ciężko jest jak skurwisyn, ale trudno. Przy odrobinie szczęścia jak mi łap w maszynę nie wpierdoli (jakby co jest monitoring - wrzucę na harda 
) to za 25 lat będę siedział w swoim własnym mieszkaniu. Jak ktoś powiedział - można mieć, ale trzeba zapierdalać.
. Z tego 900zł raty za mieszkanie - pierdole wynajmowanie, na chuj płacić komuś za mieszkanie w cudzym jak za te same pieniądze można spłacać własne. Rachunki z czynszem - ze 4 setki, dojazd do pracy - stówa. I masz już 1500. Na życie zostaje 100-200zł. Gdyby nie dodatkowe fuchy w budowlance to bym się zesrał a się nie utrzymał. Ciężko jest jak skurwisyn, ale trudno. Przy odrobinie szczęścia jak mi łap w maszynę nie wpierdoli (jakby co jest monitoring - wrzucę na harda ) to za 25 lat będę siedział w swoim własnym mieszkaniu. Jak ktoś powiedział - można mieć, ale trzeba zapierdalać.