"13 Grudnia 1981 Komorowskiego obudziło SB, a Jarosława Kaczyńskiego mama"
"13 Grudnia 1981 Komorowskiego obudziło SB, a Jarosława Kaczyńskiego mama"
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Więc on ulotki rozrzucał w domu
Okna zasłonił, zamek zasunął
I na tapczanie walczył z komuną
Jarka nie wzięli do internatu
Całą więc sławę zawdzięcza bratu
A że podobni do siebie byli
Wielu do dzisiaj ich z sobą myli
Jarek domowe przyjął zadanie
Czołgi rozstawił se na tapczanie
Sam stanął z prawej, z lewej - wiadomo
Naprzeciw Jarka stanęło ZOMO
Rozpoczął starcie wznosząc okrzyki
Mama zabrała mu żołnierzyki
Ale spokojnie, jest na to rada
Kiedyś tę walkę IPN zbada
Wojtek wydał dekret stanu wojennego
Jadą czołgi jadą
Na Gdańsk na Warszawę
Reagan cicho nuci:
"Wojtek da se radę"
Z niego był taki działacz opozycji jak ze mnie królowa Anglii. Do tego co ma doszedł po plecach prawdziwych opozycjonistów.
Droga Elisabeth, dlaczego piszesz pod nickiem DarthV?
Do drugiego zdania, możesz podać konkretne dowody?
Przez ostatnie dni trwały wyścigi wśród internautów, osobistości i polityków, kto powie dowcipniej i dosadniej o internowaniu Jarosława Kaczyńskiego.
Miał on bowiem żalić się w "Gazecie Polskiej", że nie został internowany po 13 grudnia, a przecież lepiej było zostać internowanym niż pozostać na wolności.
Tyle że Kaczyński tego nie powiedział. Natomiast powiedział tak: "Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani." [tu znużeni czytelnicy skończyli lekturę i zabrali się za docinanie Kaczyńskiemu].
Dalej było tak: "Miałem absolutny imperatyw, że muszę działać, i sądziłem, że w efekcie pójdę siedzieć, co było gorsze od internowania"
Kaczyński więc powiedział, że gorsze było siedzenie w więzieniu niż internowanie. I zapewne ma rację.
wyborcza.pl/1,75968,13053258,Co_powiedzial_Kaczynski__I_dlaczego_ma_racje.html
PS. Pytanie na koniec: Jakim określeniem nazwałbyś wrachowaną kurwę, która trzecie wybory z rzędu chce na grobie własnego brata przejechać? Bo to moje jednak trochę wyrachowanym kurwom ubliża...
Tak. Pamiętam to jak dziś. 13 Grudnia 1981 huk strzałów i wszędzie dym palącyh się domów. Powstania Warszawskiego nigdy nie zapomnę.
A kto to był ten Warszawski?
Mamy komprandorski kapitalizm, gdzie koledzy SBków i cały UBekistan jest prezesurą w spółkach państwa, stać ich na wszystko a lud ma wielkiego chuja. Bo jak to stwierdził mój kuzyn mieszkający w Kanadzie (25 lat, mój rówieśnik): "U was w Polsce jest tak, że możecie kupić to samo co u nas, tylko nie macie kasy, żeby tego kupić".
No chyba, że w żydowskim banku weźmiecie kredyt na 30 lat i będziecie żyć w mrzonce o dobrobycie. Pozdrawiam i życzę wyciągania lekcji z treści poznawanych na historii, bo to czy się było internowanym czy nie w 1981 to jest wielki chuj, popatrzcie lepiej jak ramię w ramię i Kaczyńscy, i obecnie Platformersi ze swoim guru z GW zabawiali się z ich wielkimi ciemiężycielami w Magdalence.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów