Jako, że mój brat jest studentem stomatologii, znajoma podsunęła mu taki oto tekst na podryw:
-Cześć, jestem Jerzy stomatolog. Wypełnić ci dziurę?
-Cześć, jestem Jerzy stomatolog. Wypełnić ci dziurę?
Wypełnię wszystkie twoje otwory
Wydrążę Ci dziurkę na wylot
(Sami się domyślcie, o co cho)Ubiecuje, że jak zacznę wkładać sprzęt, to nie zaboli.
Wejdę w Ciebie tak głęboko, że zaczniesz krzyczeć
Biorę dwie stówy od dziury.