18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#tekst

Pchlarze pod stół
Icecurser • 2020-12-31, 18:08
Zdjęcie zajebane z fejsa, nawet mnie rozbawiło
Najlepszy komentarz (35 piw)
Czerstwy • 2020-12-31, 18:21
To jest dość stary szablon, czytam to co roku przed sylwestrem.
Ale bawi nadal, więc +
Dzieciak próbuje zrobić jakiś prank czy inny srank dla internetowej sławy podrywając laskę z chłopakiem u boku.

Najlepszy komentarz (73 piw)
de_Sade • 2019-09-10, 22:56
Współczuję gościowi w ogrodniczkach- zachował się normalnie, a teraz czekają go godziny z psychologiem, który będzie mu tłumaczył, jak bardzo źle zrobił
Jebać żydów siekierami
J................o • 2018-03-17, 11:03
Jak w tytule - jednak jest to analiza tekstu autorstwa internauty o pseudionimie "c y n i k".
UWAGA - ściana tekstu, więc z góry wypad z komentarzami tl:dr
Oprócz tekstu polecam przede wszystkim komentarze pod analizą - kwintesencja internetowego hejtu. Zyczę miłej lektury!

ukryta treść

„Jebać żydów siekierami” – próba analizy.

W windzie, którą każdego dnia wjeżdżam na dziewiąte piętro, ktoś napisał: „Jebać żydów siekierami”. I właściwie można się uśmiechnąć, bo to jebanie siekierami ma w sobie humorystyczny potencjał, ale my, jako oczytani i inteligentni i w ogóle fajni Polacy, powinniśmy postawić teraz pytanie: Co autor miał na myśli?

To, że na murach jebie się Żydów, wie chyba każdy. Jebie się ich różnie, po niemiecku (Jude Raus) czy po polsku (Żydzi wypierdalać). Nigdy jednak, w całej swojej karierze kolekcjonera owych napisów, nie natrafiłem na jebanie siekierą. Przyznacie, że autor owej myśli nie poszedł na łatwiznę i jakże skutecznie rozbudował i odnowił tak już wytarty frazes. Rzekłbym nawet, że odkrył jebanie Żydów na nowo. To zupełnie nowa jakość jebania.

Niestety, forma graficzna tekstu pozostawia wiele do życzenia. Artysta bowiem, by wyrazić ekspresję, użył ołówka, co w połączeniu z żółtymi ścianami windy i słabym, żarówkowym światłem, utrudnia odbiorcy obcowanie z dziełem. Można powiedzieć, że to i dobrze, że nadaje to dziełu pewien wymiar niedostępności dla typowego filistra, wręcz wymiar elitarny, a odbiorca, jeśli już napis odczyta, poczuje się jako ten, który dekoduje tajny znak. Takie dzieła zwykle zespalają się z odbiorcą i zawierają jakiś ukryty, tajny przekaz. Ta modernistyczna koncepcja, śmiem twierdzić, przejawiła się w wizji windowego artysty. Być może autor znał i cenił Wilde’a, Prousta czy Musseta, a dzieła tychże odbiły się na jego akcie twórczym? Samo jednak miejsce zaistnienia dzieła, tj. winda dziesięciopiętrowego bloku na Czyżynach krakowskich, również może dostarczyć nam materii badawczej, bo czyż nie ma tu aluzji i analogii do popularnych i licznych miejskich aktów twórczych, tj. spontanicznych „chujów”, „dziwek” i „kurw”? Autor więc idzie krok do przodu – ze swym aktem twórczym wychodzi do ludu, zostawia dzieło w miejscach ogólnodostępnych, w miejscach częstego użytkowania, co też nadaje dziełu pewną wartość użytkową – dzieło bowiem nierozerwalnie związane jest z windą, nadaje windzie cechy tragizmu. Czuć, że tak powiem, Zyklon B w tej windzie.

Modernizm spotyka się więc z nowoczesną sztuką, z koncepcją artyzmu czerpiącego ze współczesnego performance’u, tj. artysta-animator kultury wychodzący do ludu z dziełem. Pozwala nam to wstępnie scharakteryzować samego twórcę. Twórca jest oczytany, zna i stosuje rozmaite analogie – rolę modernistycznego poety uzupełnia cechami artysty-aktywisty. Jest buntownikiem, ignoruje political correctness. Jak łatwo zauważyć, zna i stosuje rozmaite analogie do historii nie tylko widocznego w grafii tekstu narodu żydowskiego, ale także i polskiego, cygańskiego itd. Odniesienia do historii Drugiej Wojny Światowej każe nam sądzić, iż artysta zna historię Europy i świata w ogóle, wszak mowa tu o wydarzeniu, które dotyczyło nie tylko przedmiotu badań, tj. Żydów, ale i w ogóle ludzi. Za wiedzą w ślad idzie pewność, tj. obiektywność owej wiedzy – autor jest pewny swoich myśli, co daje mu znaczącą przewagę w relacjach między nadawcą a odbiorcą. Odbiorca ma za zadanie odczytać intencje twórcy, sens dzieła lub ewentualnie, w ramach współczesnej humanistyki, owy sens wytworzyć. Artysta stawia się więc tu w roli Nauczyciela, przewodnika lub Mistrza. Nauczyciel naucza nas, odbiorców – tu w roli Uczniów.

Relacja Nauczyciel-Uczeń, jak się domyślamy, zaistnieć może tylko wówczas, gdy istnieje to samo culture background, tj. pewna wspólnota kulturowa (w tym wypadku, takim wspólnym polem dla Nauczyciela i Ucznia będzie krew, a ściślej, bycie Polakiem oraz język polski). Relacja, jaka zachodzi między nami a dziełem, czy między N i U, szybko staje się tu najważniejsza. Dochodzimy więc do sprawy doniosłości dzieła. Nie możemy bowiem oceniać go w kategoriach estetycznych (te, jak informuje grafia tekstu, schodzą na dalszy plan), powinniśmy natomiast, w ślad za intencją twórcy, użyć kategorii etycznych. Bo aby odczytać sens dzieła, postawić musimy pytanie. Do kogo adresowane jest dzieło? Do kogo, ściślej, zwraca się autor zdaniem „Jebać żydów siekierami”. Czy autor zwraca się do samych Żydów, czy może Polaków? Biorąc pod uwagę wcześniejsze, arbitralne założenie więzi Nauczyciel-Uczeń, odpowiedź wydaje się prosta: do Polaków. To z Polakami autora łączy culture background, więź narodowa i krwi, więź historyczna. Potwierdzeniem tej tezy niech będzie fakt, że autor Żydów nie traktuje jak ludzi i jego modernistyczna rola artysty nie pozwala skierować oblicza ku, jak sądzę, ignoranckiej postawie motłochu żydowskiego.

Samo słowo „siekierami” jest jakże ciekawie. To ono właśnie czyni akt twórczy takim wyjątkowym. Samo jebanie Żydów jest niewystarczające, natomiast jebanie Żydów siekierami dostarcza tak potrzebnego semantycznego wzmocnienia. Te siekiery pełnią tu funkcję podwojenia tragizmu, aktywizmu, żeby nie rzec, że artystycznej agresji. Ta żydowska Siekierazada zdaje się nie mieć końca, wszak gdyby spojrzeć na dzieło przez intertekstualność odnajdziemy miliony powiązanych naściennych ekspresji, dzieł innych artystów.

Podsumowując, autor Nauczyciel zwraca się do Polaków z wyraźną intencją rękoczynów. Ta prawdziwa perełka wśród literatury masowej, popularnej i naściennej, jest jedyna w swoim rodzaju, a tragizm, który zawiera, nie pozwala nam beznamiętnie przejść obok owego dzieła. Prawdziwie piękna ekspresja w dobie współczesnej myśli o holocauście. Bauman miałby co robić. Brawo, Polaku!


Link do materiału źródłowego i komentarzy
Sposób na podryw
~Velture • 2017-10-05, 20:26
A ty jaki masz tekst aby wyrwać lachona?

Najlepszy komentarz (29 piw)
tranzystor • 2017-10-06, 0:05
gustav665 napisał/a:

jutro to wypróbuję na jakichś erasmuskach



To jedź na zachód, z rodaczkami się łatwiej dogadasz.
Torcik
JelenioSKY • 2017-02-25, 22:09
Szkoda gadac

Najlepszy komentarz (28 piw)
chocho • 2017-02-25, 23:21
Nie wiadomo kto głupszy Gabi za pomysł napisu czy niepełnobystry cukiernik za zrobienie napisu.
Ukryty przekaz do ciebie
sirdel • 2016-08-12, 12:20
1051541451431641621571721571511441234567881234567812345678123678326470547
2999999259923478990124999995689902993413269916749953349999914649932724997
2994567809912568990139956799809929936781467998299634699818991169966144990
2999994569970124995699801323459999012615302799995324993243699019923412993
2994567801993569980299356780239999456725634569974326992644399243992369936
2994567801992689901239967899029939945745315319931253399436998011992349950
2998012345299999388352999991039953991232012479934673289999982640499999415

Krok 1: Zaznacz myszką numery
Krok 2: Wciśnij Ctrl i F
Krok 3: Wciśnij 9
Krok 4: To do ciebie pierdoło
Najlepszy komentarz (21 piw)
alkohole24 • 2016-08-12, 12:30
o kurwa, dobre
Tekst
Ymirrr • 2016-04-28, 16:42
– Jaki był najdziwniejszy tekst, który powiedziałeś podczas seksu?
– Chyba „Jesteś lepsza od mojej dziewczyny…”
– Hehe, i co ona na to?
– Nic. Martwi nie mówią.
Wczoraj, po stosunkowo udanym wieczorze z moją dziewczyną w moim domu miałem odstawić ją do jej domu gdzie czekali na nią rodzice bo coś tam chcieli, no ale oczywiście trochę się nam przedłużyło i wyjechaliśmy pół godziny później. Kiedy wyszliśmy, szyby w aucie były pokryte dość mocnym szronem. I tutaj gwóźdź programu i sadystyczne skłonności mojej dziewczyny:

- O, fajnie! Jak się mnie zapytają czemu tak późno wróciłam to powiem "trzeba było skrobać, he he"
Najlepszy komentarz (207 piw)
teken • 2016-01-11, 21:10
Fascynująca historia brachu.