873
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Nie wiem kto jest głupszy na tym nagraniu. Po huj mu ruszał ten rower. Zwrócił mu uwagę i na tym się powinno zakończyć. Chciał przykozaczyc to dostał wpierdol.
notak napisał/a:
chyba cie pojebało, bo szkoda że nie trafił na takiego ochroniarza, który pedalarza wyjebałby razem z rowerem pokazując miejsce gdzie można przed sklepem zaparkować
To że masz kibel z marketu a nie rower nie znaczy, że każdy jest tak posrany jak ty. Wyłóż 10 - 15 tysięcy na sprzęt (nisko-średnia półka) i przypnij go nawet łańcuchem przed sklepem w twojej wiosce. Zobaczymy jak długo się nim nacieszysz.
A tak na marginesie - nie zesraj się ty i ten twój ochroniarz
Dobrze rozumiem ludzi tutaj, którzy bronią rowerzystę. Natomiast za chuja nie rozumiem tych, którzy bronią łysego...
Zwrócił uwagę i na tym powinna się akcja skończyć, co wy byście zrobili, gdyby wam taki łysy nie rower a skuter, motor, auto poszedł sam przestawiać bo źle zaparkowaliście? Zajebał kluczyki i poszedł przestawiać? Połowa z was by się spieła i nasrała w gacie ze złości...
Nauczy się gość, że można zwrócić uwagę czy krzyknąć ale nie łapie się za nieswoje. I nie każdy rower kosztuje tyle, że jak to napisał jeden "co miesiąc można kupować nowy".
Zwrócił uwagę i na tym powinna się akcja skończyć, co wy byście zrobili, gdyby wam taki łysy nie rower a skuter, motor, auto poszedł sam przestawiać bo źle zaparkowaliście? Zajebał kluczyki i poszedł przestawiać? Połowa z was by się spieła i nasrała w gacie ze złości...
Nauczy się gość, że można zwrócić uwagę czy krzyknąć ale nie łapie się za nieswoje. I nie każdy rower kosztuje tyle, że jak to napisał jeden "co miesiąc można kupować nowy".
Gdyby jebany pedalarz skopał wam ojca za to, że jest jebaną społeczna amebą ( chodzi o pedalarza ) to pewnie byście bronili pedalarza i że dobrze zrobił. To jest sklep, a nie kurwa parking więc wypierdalaj z tym zajebany pewnie pod innym sklepem rowerem... Połowa komentarzy tutaj to ludzkie śmiecie piszą, którym się wydaje, że wjazd do sklepu spożywczego rowerem i zastawienie wyjścia lub wejścia jest normalne. Kurwa wieśnuaki jebane, to nie jest normalne i wam chyba stary do wanny wchodzi.
GloomyUndertaker napisał/a:
Jak stać pedalarza na rower, to stać go też na jego zabezpieczenie. Kurwa, kłódka i linka to nie majątek do wydania.
A kogo nie stać na rower? Co to kurwa Afryka?
Bonifacy69 napisał/a:
A kogo nie stać na rower? Co to kurwa Afryka?
Jeśli kogoś stać to znaczy, że ma sobie go pozwolić zajebac, bo kupi nowy? Aha, bo go stać....
jawox napisał/a:
To że masz kibel z marketu a nie rower nie znaczy, że każdy jest tak posrany jak ty. Wyłóż 10 - 15 tysięcy na sprzęt (nisko-średnia półka) i przypnij go nawet łańcuchem przed sklepem w twojej wiosce. Zobaczymy jak długo się nim nacieszysz.
A tak na marginesie - nie zesraj się ty i ten twój ochroniarz
no nie wierzę, post z górnej półki
pedał ci w dupę albo nawet dwa
notak napisał/a:
mam wrażenie, że będzie to dla niego niespotykana rozkosz...pedał ci w dupę albo nawet dwa
fiattt napisał/a:
mam wrażenie, że będzie to dla niego niespotykana rozkosz...
Czyżbym wyczuwał nutkę zazdrości ?
JaTylkonaChwile napisał/a:
trzeba bylo nie nosic jebanego kaganca
O kurwa
Mamy do czynienia z foliarzem szczekającym o kagańcach
xDDDDD na koniec on go wyniosl jak tamten jego rower probowal xDDDD szacun za poczucie sprawiedliwosci
Rozumiem sytuację.
Gość zostawił rower tam, gdzie powinien, czyli przy skrzynkach depozytowych. Nie chciał zostawiać go na zewnątrz, bo (obstawiam na 99%, bo wiem z autopsji) sklep nie ponosi odpowiedzialności za rzeczy pozostawione poza tym depozytem, czyli stojak na rowery przed sklepem nie podlega ochronie. Pracą ochroniarza jest za to pilnowanie mienia, a ten zamiast grzecznie się zaopiekować rowerem, to wystawia go za drzwi, żeby nie ponosić za niego odpowiedzialności!
Sam kiedyś zapinałem rowery przed wejściami sklepów. Nawet pięciokilowy Kryptonite nie pomagał. Trzy rowery mi zajebali, więc wyciągnąłem wnioski - "Kradną rower zawsze wtedy, kiedy go gdzieś zostawisz bez opieki." W związku z tym robię dokładnie tak samo, jak rowerzysta z filmu. Zostawiam rower obok ochroniarzy. Pilnują grzecznie, choć nie zawsze podzielają moje zdanie.
Wobec tego - brawo dla rowerzysty. Dba o swoje.
Gość zostawił rower tam, gdzie powinien, czyli przy skrzynkach depozytowych. Nie chciał zostawiać go na zewnątrz, bo (obstawiam na 99%, bo wiem z autopsji) sklep nie ponosi odpowiedzialności za rzeczy pozostawione poza tym depozytem, czyli stojak na rowery przed sklepem nie podlega ochronie. Pracą ochroniarza jest za to pilnowanie mienia, a ten zamiast grzecznie się zaopiekować rowerem, to wystawia go za drzwi, żeby nie ponosić za niego odpowiedzialności!
Sam kiedyś zapinałem rowery przed wejściami sklepów. Nawet pięciokilowy Kryptonite nie pomagał. Trzy rowery mi zajebali, więc wyciągnąłem wnioski - "Kradną rower zawsze wtedy, kiedy go gdzieś zostawisz bez opieki." W związku z tym robię dokładnie tak samo, jak rowerzysta z filmu. Zostawiam rower obok ochroniarzy. Pilnują grzecznie, choć nie zawsze podzielają moje zdanie.
Wobec tego - brawo dla rowerzysty. Dba o swoje.