i nawet nie zamierzam ci tlumaczyc dlaczego.
Widać, że burak jebany w ToyToyu kombi. Skrzyżowanie jest oznaczone. Wiedział jak jedzie. Jak by się zajebał to by wcześniej włączył kierunek, kurwa jebana. Dobrze by było takiemu lampę w łeb wyjebać parę razy to by się nauczył. Brakuje nam trochę ruskiego zapału
A jebanym burakiem to jesteś ^ty. Brakuje ci ruskich sytuacji to spierdalaj w podskokach do nich. Nam tu idiotów na drodze nie trzeba
za takie hamowanko komuś przed maską bez przyczyny nie jest jakoś karalne?
Panie, kot mi wybiegł musiałem zahamować a wina tego za Tobą bo nie zachował odstępu
Zapewne nie ogarnął nawigacji i wjechał na zły pas. Zakomunikował Ci że chce zmienić pas, zrobił większy łuk, a Twoje cebulactwo oczywiście kazało Ci go trzymać do końca. Pod koniec wkurwiony przyhamował żeby Ci pokazać, że czasami ważniejsza jest inteligencja i logiczne myślenie niż jechanie przepisowo po strzałeczkach jakbyś grał w Pacman'a.
To jednak go nie zwalnia z myślenia jak nie potrafi czytać ze zrozumieniem danych które pokazuje navi to niech lepiej nie jeździ bo zrobi komuś krzywdę. Jedno jest pewno CHUJ MU W DUPĘ za taki manewr łamiący przepis i nie pierdol że czegoś nie ogarniał odjebał i tyle.
Zapewne nie ogarnął nawigacji i wjechał na zły pas. Zakomunikował Ci że chce zmienić pas, zrobił większy łuk, a Twoje cebulactwo oczywiście kazało Ci go trzymać do końca. Pod koniec wkurwiony przyhamował żeby Ci pokazać, że czasami ważniejsza jest inteligencja i logiczne myślenie niż jechanie przepisowo po strzałeczkach jakbyś grał w Pacman'a.
Gówno w dupie. Jak się nie ogarnie nawigacji i wjedzie na zły pas, to się po prostu zawraca przy najbliższej okazji, a nie stwarza zagrożenie. Raz miałem podobną sytuację, ale koleś pokazał mi przez okno (składając ręce, jak do pacierza) ,że się pomylił i chce jeszcze zmienić pas- wpuściłem. Jak nie masz okazji poprosić bo ruch już został otwarty, to jedziesz swoim pasem i nie kombinujesz. Proste.
Raz miałem podobną sytuację, ale koleś pokazał mi przez okno (składając ręce, jak do pacierza) ,że się pomylił i chce jeszcze zmienić pas- wpuściłem.
Hehehehe W Polsce o takie rzeczy trzeba błagać, a w Niemczech po prostu odruchowo się wpuszcza i nikt łaski nie robi. Jeździliście kiedyś po Niemczech eksperci?
Ja ma prosty podział:
-miejscowe blachy -otrąbię buca
-zamiejscowe blachy-puszczam, bo sam w obcym mieście nie raz się tak zachowałem (ale zawsze podziękowałem)
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów