Ten kraj jednoczy sie tylko podczas kryzysow. Lad, pokoj czy stabilizacja nie jest naturalnym srodowiskiem jego obywateli, przez co czuja sie zle, sa smutni, podraznieni i szukaja roznych sposobow by przerwac ta pograzajaca ich stagnacje,
-jedni prowadza krucjaty religijne, walczac na roznych frontach internetu, toczac zawziete batalie przeciwko ateistom na onecie...
-drudzy szukaja pobudzenia swych pierwotnych bodzcow na roznych manifestacjach patriotycznych.
- Przez to powoduje bol dupy u roznych ,,nowoczesnych" organizacji i bojowek LGBT ktore gloszac idee tolerancji, chca niszczyc problemy, ktore nie istnieja.
-Jeszcze inni pragna wykorzystywac inne osoby by osiagnac wlasna korzysc, plaga ktora trawi umysly poczawszy od gawiedzi po urzednikow konczac na politykach, ktorzy rozsiewaja chaos, dajac pozywke do walk dla wielu grup o roznych pogladach.
Chwala Wielkiej Polszy!!!