Czy Polak jest w stanie prześcignąć dobrze znanego Dynamo? Pokazał ciekawą sztuczkę. Ciekawie jak to zrobił?
Czy Polak jest w stanie prześcignąć dobrze znanego Dynamo? Pokazał ciekawą sztuczkę. Ciekawie jak to zrobił?
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Musiałem zedytować, ja pierdolę...
zmutowangrzechotnik imbecylu, mózg odwraca obraz z oczu, który pada na siatkówkę do góry jajami. Jakbyś skończył gimbazę to byś wiedział.
moim zdaniem to do wykonania tricku potrzebne jest :
-1 osoba którą znasz i która później da Ci wcześniej specjalnie przygotowaną chusteczkę.
- talia jednakowych kart (np.52 karty samych "5 kier")
-reszta juz jest prosta.
kurwa wszystko przygotowane wcześniej podstawieni ludzie heloooooooooooo za dużo waliłem konia żeby mnie taki jebaniec wykiwał.
Trochę siedzę w temacie to wiem:> Nie powinienem zdradzać sztuczek, ale i tak niewiele osób to przeczyta...
Nie trzeba nikogo podkładać. Wystarczy naszykowana chusteczka i po sprawie. Dajesz pozornie wolny wybór widzowi - w rzeczewistości jest kilkanaście sposobów na to, żeby widz wybrał Twoją kartę, choć myśli że to jego wybór. Potem szybka podmiana chusteczki którą musi oczywiście wziąć dla pozoru do kogoś i mamy ciekawy efekt.
Trochę siedzę w temacie to wiem:> Nie powinienem zdradzać sztuczek, ale i tak niewiele osób to przeczyta...
jesli siedzisz w temacie to lepiej by bylo zrobic to tak :
każesz osobie którą znasz przyprowadzić swoich kumpli na "ul. przykładową" i dajesz jej specjalnie wczesniej przygotowana chusteczke
- kupujesz jednakowe 52 talie i z kazdej wyciagasz po jedenej tej samej karcie, przykładowo: "2 karo" . no i prosisz o wyciagniecie z talii kogos nieswiadomego jednej karty (cokolwiek wybierze to zawsze bedzie to właśnie 2 karo.) tak to widze a Ty ?
-reszta juz jest prosta.
jesli siedzisz w temacie to lepiej by bylo zrobic to tak :
każesz osobie którą znasz przyprowadzić swoich kumpli na "ul. przykładową" i dajesz jej specjalnie wczesniej przygotowana chusteczke
- kupujesz jednakowe 52 talie i z kazdej wyciagasz po jedenej tej samej karcie, przykładowo: "2 karo" . no i prosisz o wyciagniecie z talii kogos nieswiadomego jednej karty (cokolwiek wybierze to zawsze bedzie to właśnie 2 karo.) tak to widze a Ty ?
Tylko po co robić sztuczkę z podstawionymi ludźmi...? No ok, dla celów nagrania tego czasem tak się zdarza, ale jak chcesz po prostu ludziom pokazać sztuczkę to zawsze musiałbyć mieć kogoś ze swoich... w takim wypadku jak zechcesz coś pokazać nowo poznanym dziewczynom to taki chuj. A wystarczy mieć wprawne ręce i sam wszystko zrobisz bez niczyjej pomocy. Proste, tylko trzeba poćwiczyć. I gwarantuję że ten typ też tak zrobił. Nikt nie jest podstawiony, bo to totalnie zbędne. Osobiście znam tylko 1 sztuczkę karcianą, gdzie potrzebny jest "kolega", całą resztę robie sam.
Poza tym spójrz, koleś oddaje talię kart innej osobie, jakby były te same to coś nie teges...
Nikt nie jest podstawiony, bo to totalnie zbędne. Osobiście znam tylko 1 sztuczkę karcianą, gdzie potrzebny jest "kolega", całą resztę robie sam.
Dziwne tylko, że dziewczyna, która podaje mu chusteczke jako jedyna nie jest jakos bardzo zaskoczona tym co się stało.
Poza tym spójrz, koleś oddaje talię kart innej osobie, jakby były te same to coś nie teges...
moim zdaniem pierwszych kilka kart moze sie roznic (zarowno z poczatku jak i konca talii natomiast wiekszosc kart jest takich samych ...zwroc uwage ze po chwili zabiera dziewczynie karty i wklada je do swojej kieszeni tak aby po tricku juz nikt nie mógł im dokładniej się przyjrzeć...
A co do sztuczki:
1. wiadomo było jaką kartę wyciągnie uczestnik. Jest na to wiele sposobów, jeśli była to talia takich samych kart - mógł podmienić na drugą w której nie było tej wyciągniętej i dać komuś
2. chusteczka wcześniej przygotowana, bierze od kogoś przypadkowego i podmienia na swoją
nie wiem czym się podniecacie
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów