18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się



Policjanci wezwani na interwencję kilkakrotnie postrzelili 13-latka, u którego stwierdzono zespół Aspergera. Funkcjonariusze sądzili, że nastolatek jest uzbrojony. Ciężko ranny chłopiec trafił do szpitala. Jego stan jest stabilny.

Do zdarzenia doszło w Salt Lake City w stanie Utah w USA. Matka chłopca z zespołem Aspergera wezwała do domu specjalny zespół policji, bo nie mogła sobie poradzić z kolejnym załamaniem nerwowym syna.
Po przyjeździe na miejsce, policjanci specjalizujący się w tego typu interwencjach, polecili matce chłopca zostać na zewnątrz, a sami weszli do środka. Po kilku minutach kobieta usłyszała z domu komendę "na ziemię", a następnie kilka strzałów.
Chłopiec przeżył, ale w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Miał m.in. rany postrzałowe ramienia i brzucha. Kule przeszły przez jelita i pęcherz.
Brat 13-latka poinformował w sobotę na Twitterze, że jego stan jest stabilny.
W domu w którym mieszka rodzina nie znaleziono broni. Matka chłopca ma żal do stróżów prawa za to jak obeszli się z jej autystycznym synem.

- Dlaczego go po prostu nie obezwładnili? Mogli też użyć gumowych kul. Wzywasz policjantów, ponieważ liczysz na to, że będą w stanie załagodzić konflikt. To było tylko dziecko z problemami psychicznymi - powiedziała kobieta w rozmowie z KUTV.
Policjanci odpierają zarzuty. Twierdzą, że dzwoniąca kobieta poinformowała ich, że nastolatek przeszedł załamanie psychiczne, jest uzbrojony i grozi domownikom. Twierdzą również, że 13-latek próbował uciekać.

Matka chłopca zaprzecza ich wersji. - Powiedziałam, że jest nieuzbrojony, nie ma nic, po prostu się wścieka i zaczyna wrzeszczeć. To dzieciak, który stara się zwrócić na siebie uwagę, ale nie wie, jak nad tym panować - stwierdziła kobieta.
Dokładny przebieg interwencji ma wyjaśnić zakrojone na szeroką skalę śledztwo.




2020-09-22, 13:08
jak by go usunęła jak był na to czas to nie było by problemu

2020-09-22, 14:06
No i chłopak się uspokoi ... matka powinna dziękować

2020-09-22, 14:26
KUTV :
Planeta w Galaktyce Kurvix. Na jej nieboskłonie widać gwiazdozbiór w kształcie ku*asa.

2020-09-22, 15:49
"Matka chłopca zaprzecza ich wersji. - Powiedziałam, że jest nieuzbrojony, nie ma nic, po prostu się wścieka i zaczyna wrzeszczeć. To dzieciak, który stara się zwrócić na siebie uwagę, ale nie wie, jak nad tym panować - stwierdziła kobieta. "

Wszystkiemu winna matka! Może chciała się syna pozbyć i tyle.

2020-09-22, 15:54
Może stara chciała się pozbyć wadliwego towaru w taki o to sposób ;D
tam jak ci ktoś nie pasuje dzwonisz na psy mówisz ,ze uzbrojony w h*j i go robia ot co.

ma...........an
2020-09-22, 16:59
Młody wyzdowieje, pies straci pracę, matka dostanie odszkodowanie i wszyscy szczęśliwi.

2020-09-22, 17:02
Heeheheheheheheh, debil to zarobił kulke

2020-09-22, 17:05
Nie żebym był specjalista, ale skoro są dwie różne wersje od dwóch różnych stron? To po co ta komedia? Rozmowa na bank była rejestrowana więc raczej szybko będzie można połapać się czy to matka powiedziała tak jak zeznają funkcjonariusze, czy też policjanci zrozumieli przekaz nie do końca prawidłowo. Swoją drogą jeśli wzywasz tak jak pisał Beny ludzi wyspecjalizowanych w danej dziedzinie problemów to liczysz na rozwiązanie ich najbardziej pokojową drogą... profesjonalizm w wykonywanym zawodzie tak to się chyba nazywa. :roll:

2020-09-22, 17:09
hoszo napisał/a:

Jakby go matka leczyła pasem po dupie w trakcie tych "załamań nerwowych", to by nie trzeba było policji wzywać.



zjevany jestes

2020-09-22, 17:53
Cytat:

Niezły patol z ciebie.



Raczej zwykły idiota

2020-09-22, 18:13
Celownik zrobił "ups".

2020-09-22, 18:27
i jak tu ufać policji? ta kobieta już nigdy nie zwróci się do nich po pomoc

2020-09-22, 18:39
Jak już dostał parek kulek to z pewnością pokaże mu ręce. :-P

2020-09-22, 19:37
Xanxil napisał/a:

i jak tu ufać policji? ta kobieta już nigdy nie zwróci się do nich po pomoc



Tez tak myślę. Matka chciała się pozbyć niedorozwoja, a policjanci zj***li robotę. Przygłup nadal żyje, będzie musiała sk***ysyna otruć.

2020-09-22, 20:20
hoszo napisał/a:

Jakby go matka leczyła pasem po dupie w trakcie tych "załamań nerwowych", to by nie trzeba było policji wzywać.



Weź się pie**olnij w łeb i ciesz się, że Ty jesteś taki super zdrowy. Nie życzę Ci tego co przechodzą osoby chore psychicznie.