Dwóch mężczyzn zostało oskarżonych o napaść na funkcjonariuszy. Pech chciał, że ktoś zdarzenie zarejestrował z okna. Polecam obejrzeć i zastanowić się w ilu takich przypadkach ludzie byli skazywani na podstawie fałszywych zeznań policji.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:41
🔥
Głaskanie misia
- teraz popularne
tranzystor napisał/a:
Stwierdziłem na wstępie, że nie znamy początku zajścia, więc nie można jednoznacznie stwierdzić czyjejś winy.
Oczywiście możemy to sprowadzić do problemu - czyją winą jest to że funkcjonariusze kłamali w zeznaniach
Nie ma żadnej wątpliwości co do przekroczenia uprawnień w przypadku chłopaka i to wystarczy do ogólnej oceny sytuacji dla człowieka z IQ >90.
Szczegółami będzie zajmował się (zapewne) sąd.
voidinfinity napisał/a:
Oczywiście możemy to sprowadzić do problemu - czyją winą jest to że funkcjonariusze kłamali w zeznaniach
W którym momencie kłamali? Widać na filmie, że dresik szarpie policjantkę. Widać na filmie, że biznesmenik się wyrywa z radiowozu. Widać na filmie, że policjantka nie chce mu zabrać telefonu, tylko wykręca drugą rękę, no a jak już go kuli, to odłożyli telefon.
Nie wiadomo co się działo wcześniej, więc nie można jednoznacznie orzekać o winie. Ale Ty, jak każdy JP100% oczywiście wiesz, jaka była prawda.
tranzystor napisał/a:
W którym momencie kłamali?
7:12
Nagrywał telefonem, tak? I niby miał się na funkcjonariusza rzucić?
Wytłumacz mi - jakim trzeba być kretynem, żeby kręcić dowód przeciwko sobie?
tranzystor napisał/a:
Ale Ty, jak każdy JP100% oczywiście wiesz, jaka była prawda.
Wystarczy nie być debilem, żeby nie wierzyć komuś kto kłamie.
Szczególnie, jeżeli jest to osoba zaufania publicznego.