Polscy pirotechnicy + dresy to chyba jedyna realna siła zbrojna, która mogłaby być użyta na wypadek wojny...
PS. Była jeszcze pierwsza część, ale z YT usunęli, a na necie nie mogłem znaleźć, jak by ktoś miał to można wrzucić
No proszę Cie, to kiedyś tego przestrzegali? Chyba w starożytnej Japonii.
j2m2 dobrze mówi, duża część maniaków to rezerwa.
i ich bron
powiem tak- ciekawe co polska ma w zanadrzu jakby ktoś nas zaatakował? dresów, ludzi z asg i parę zabawek (nie zaczynajcie się napinać, że mamy nie tylko zabawki, porównajcie nasze f16 z f22 lub f34). pewnie zaraz znajdzie się mądry który jebnąłby coś o sojuszach. haha, już uwierzę, że ktoś nam by pomógł. ten pokaz nie robi wrażenia, pokaz który amerykańce zrobili w hiroszimie jakieś 66 lat temu owszem. tak szczerze to samo wojsko polskie ma niewielki sens istnienia, walkę zbrojeń przegraliśmy już dawno temu, do jakichkolwiek akcji w naszym kraju wystarczyłoby bardziej uzbroić naszą policję, akcje poza krajem są bezsensowne
@up
Dobrze prawi, wspolczesna wojna rozgrywa sie bez widoku wroga, to juz nie te czasy, gdy dwa wojska stawaly naprzeciw siebie i nakurwialy z karabinow. Liczy sie bron masowego razenia (atomowka, bombardowania) - a jak wiadomo w tych technologiach jestesmy 100 lat za murzynami.
mularz- jak zobaczysz prawdziwą bombę to pękniesz, ale nie ze śmiechu. pokaż mi chociaż jeden cel wojska polskiego, który urzeczywistniałby sens jego istnienia. widzę, że umiesz cytować ludzi, brawo, czy masz coś jeszcze do powiedzenia? zapewne mam do czynienia z starym wojskowym wyjadaczem, wyedukuj niewyedukowane społeczeństwo (wbrew pozorom z szczerą chęcią chciałbym powiedzieć, że moja teoria jest błędna). i to nie tak, że nie widzę kompletnie sensu istnienia wojska, jest, owszem, ale raczej niewielki przy kosztach wykładanych przez państwo na wojsko (jeśli mam dobre info to jest to 9 mld $ ale nie jestem bogiem wojny, wszystkiego o wojsku nie wiem)
Oj mularz, mularz. Cała twoja rozmowa opiera się na cytowaniu wypowiedzi innych i wstawianiu emotek, jakie to one są głupie. Jeżeli czujesz się na siłach kazać komus innemu coś robić, to poprzyj swoje argumenty jakimiś faktami. Nie mówię, że źle prawisz - mówię, że gadasz jak potłuczony i sam nie wiesz, o czym. A jeżeli wiesz - to może łaskawie naś oświeć. A nie! Przecież nie chce Ci się oświecać głupiego społeczeństwa. W takim razie nie zaczynaj rozmowy. Koło się zamyka.
spokojnie mularz, i tak wydajemy dwa razy więcej niż powinniśmy (np. na wcześniej wspomniane f 16). chyba odniosłeś mylne wrażenie, że nie mam zielonego pojęcia o wojsku (może w sensie doświadczeń to owszem nie mam). za to jestem ciekaw jaka jest twoja wiedza o stanie uzbrojenia wojsk zagranicznych. i nie, nie zamierzam się z tobą porównywać kto ma na jaki temat większą wiedzę, bo nie o to mi chodzi. widzę, że do sprawy podchodzisz podchodzisz- ja mam zawsze rację, nie dopuszczając do siebie innej opcji