18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
Moja rodzina postanowiła postawić całkiem nowy nagrobek bo ten postawiony ponad 30 lat temu nie wyglądał już najlepiej. A, że ostatnio w rodzinie był pogrzeb to postanowiliśmy, że odpowiedni czas na remont właśnie nadszedł.
Po pogrzebie, rozmontowano nagrobek i tymczasowo zrobiono tzw. ziemny grób. W tym tygodniu poszedłem zapalić znicza i trochę uprzątnąć go z liści, uschniętych kwiatów itp. Grzebię sobie grzebię i moim oczom ukazał się dziwny przedmiot. Przyglądnąłem się i okazało się, że jest to kość - kręg.
Niewiele się zastanawiając zadzwoniłem na 997 (bo przecież tych kości do domu sobie nie wezmę a zarządca cmentarza był chuj wie gdzie). Panowie w mundurach przybyli, popatrzyli i oświadczyli, że to ludzka kość (tak jakby na cmentarzu można by się spodziewać czegoś innego). W oczekiwaniu na oficera śledczego zacząłem przeszukiwać okolice grobu i znalazłem jeszcze 5 kolejnych kości tj. 2 następne kręgi, dwa fragmenty kości ręki (panewki) i coś co wyglądało jak żebro.
Śledczy przybył i stwierdził, że trzeba zadzwonić do zakładu, który organizował ostatni pochówek co by wzięli kości i wyjaśnili jak doszło do zbezczeszczenia szczątków ludzkich.
Pan grabarz przybył, szybko pozbierał kości do worka i obiecał umieścić je z powrotem w grobie przy stawianiu nowego nagrobka (firma która ma robić nagrobek to ta sama, która organizowała ostatni pochówek). Oczywiście wina leży po stronie grabarzy, którzy rozkopali grób i którym nie chciało się sprawdzić czy poprzedni lokatorzy grobowca czasem nie wyszli zaczerpnąć świeżego powietrza. Cóż... tak to jest gdy rozkopuje się groby z kilkoma promilami we krwi.
Policjanci spytali mnie w obecności grabarza czy chcę złożyć zawiadomienie o zbezczeszczeniu zwłok. Stwierdziłem, że każdemu może się zdarzyć i odpowiedziałem tylko, że "dogadam się z grabarzem".

Ah, nie wspomniałem o tym, że okazało się, że to kości mojego dziadka, którego nigdy w życiu na oczy nie widziałem bo pochowali go 20 lat przed moimi narodzinami. A że oprócz niego w grobowcu pochowane było dwoje dzieci plus osoba miesiąc temu a kości należały do dorosłego człowieka to nie było żadnych wątpliwości.

Nigdy bym się nie spodziewał, że spotkam jeszcze nieżyjącego dziadka. Nie spodziewałem się też, że będzie w takim stanie

ah... no i zdjątko:


Historia ma dwa radosne aspekty:
1. Spotkałem dziadka, który zmarł 20 lat przed moimi narodzinami.
2. Zaoszczędzone ok. 3 tys zł. za nagrobek (zadośćuczynienie to darmowy nagrobek z granitu).
Zgłoś
Avatar
hujos 2013-08-17, 23:59 8
Łap zimne piwo na skołatane nerwy
Zgłoś
Avatar
pszemek_pl 2013-08-18, 0:03 62
Fajne spotkanie z dziadkiem, jak to przeczytałem to padłem. Powinieneś był go zaprosić na wigilie.
Zgłoś
Avatar
Un_Nem 2013-08-18, 0:20 3
resztki dla psa?
Zgłoś
Avatar
kubullus 2013-08-18, 0:28 12
@up
Jebnij się w pusty łeb...

No historia ciekawa i niecodzienna Piwko leci ode mnie chociażby za wyrozumiałość!
Zgłoś
Avatar
adsl 2013-08-18, 0:38 6
Dobrze, że ten sprzed miesiąca nie wyleciał
Zgłoś
Avatar
Leet 2013-08-18, 0:40
@adsl
Logicznie rzec biorąc - nie mógł, wszak to podczas kopania dołu dla niego, kości dziadka zostały wykopane.
Zgłoś
Avatar
orzeszwmorde 2013-08-18, 1:01 31
Znam gościa co pomagał grabarzowi, podczas kopania trafiła się czaszka, no to zawodowiec odłożył na bok aby zakopać w głębi grobu i kopią dalej.
Po chwili coś jednak zaniepokoiło znajomego, spojrzał na czaszkę i ta....
...zaczęła się poruszać, ciary mu po plecach przeleciały i soczyste "kurwa mać" poleciała.
Zawodowiec tylko wziął czaszkę w ręce, wytrząsnął obrzydliwą ropuchę i kopie dalej.
I weź tu nie łyknij ćwiartki.
Zgłoś
Avatar
Leet 2013-08-18, 1:03 5
@pszemek_pl
Dziadek był niewierzący więc zaproszenie na wigilię nie miałoby sensu bo i tak by nie przyszedł.
Zgłoś
Avatar
GooseKat 2013-08-18, 1:36 4
Spotkanie rodzinne po latach

P.S: Piwo za WŁASNY materiał, a raczej Dziadkowy:)
Zgłoś
Avatar
Entheus 2013-08-18, 2:50 1
sprzedałeś dziadka za 3000 zł i się tym chwalisz. piwko!
Zgłoś
Avatar
pszemek_pl 2013-08-18, 3:47
@GooseKat

To nie mogło być spotkanie PO LATACH, bo nigdy wcześniej się nie widzieli.
Zgłoś
Avatar
mieszko2000 2013-08-18, 3:51
niema se z czego jarać szacunek dla znarłych to podstawa nie zapominajmy kim jestśmy
Zgłoś
Avatar
Yanuha 2013-08-18, 4:16 9
Kiedys bratem kostke brukowa ukladalismy do okoła grobu u dziadka. Po czasie przyszła pani z "biura" cmentarza wraz z grabażami i wskazała na grób ktory jak się porem okazało miał być rozebrany. Był od lat zaniedbany to mu się widocznie należało. Grabarze informacje przyjęli i znikneli szybko. Pojawił się kolejny grabarz ze specjalistycznym sprzętem tj łopata,kilof i taczka. Przeliczył groby i zaczyna oczyszczanie terenu. Pojawili się kolesie i przystępują do rozbiurki grobu. Widze że sprawa poważna o ile zrozumiałem co powiedziała im kobieta. Zapytałem czy to co robią ma coś wspolnego z tym co mówiła ta kobieta sprzed godziny. Odpowiezieli ze tak i bedą kopac bo miejsce trza zwolnić. Na to ja- to jeżeli tak to chodzi o ten 5ty grób a nie 6ty. Popatrzyli na mnie i..... OK moze byc 6ty. Zaczeli kopac a ja sie poczułem jak kierownik tego ośrodka. Potem już sam miód. Czarna woda wymieszana z resztkami trumny i kości na taczke i poszli w chuj. Ja tak qrwa nie chce. Ja chce do pieca!
Zgłoś
Avatar
kokinosz 2013-08-18, 7:25
Najpierw dzwonić po Policję, a potem dogadujesz się z grabarzem? To po co Policji zawracasz gitarę? Paliwo, czas, abyś sobie mógł z nimi pogadać?
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie