Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
pierdolisz jak chuj, myślisz że oni chętnie tam lecieli? a telewizja kłamie
@nobliwy
pierdolisz jak chuj, myślisz że oni chętnie tam lecieli? a telewizja kłamie
Wychodzi jaki baran jesteś. Póki nasz kraj nie jest w stanie wojny z innym, to choćby ci nawet nasz miłościwie panujący hrabia kazał, to chuja by ci zrobił, gdybyś się nie zgodził na MISJĘ STABILIZACYJNĄ/POKOJOWĄ jechać. Wszyscy, którzy tam lecą, robią to z własnej pojebanej woli nachapania się kasy albo pozwiedzania Bliskiego Wschodu za nasze podatki. A potem płaczą jak im ukurwi to czy tamto...
Zajebistą masz nieuku wiedzę w temacie, w którym się próbujesz nieudolnie wypocić z własnego zdania.
Tak owszem kolego, ale to rząd ustala czy nasz kontyngent będzie tu czy tam i w jakich ilościach, a MON musi zadbać by znaleźli się ochotnicy, jak nie było by chętnych to brali by przymusowo......a ze można zarobić lepsze pieniądze i zdobyć jako takie doświadczenie (zamiast siedzieć cale życie na jednostce) to jadą. Dla wielu wyjazd oznacza również przedłożenie kontraktu, przez co unikają wypierdolenia na bruk po 12 latach i cieniowania w ochronie do wieku emerytalnego.
Tak więc zanim skrytykujesz pomyśl.
dobrze mówisz kolego, dodam do tego , że należymy do ISAF (miedzynarodowe sily wsparcia bezp.) głownym jej celem jest utrzymanie pokoju w afganistanie. Wiec raczej jestesmy zobligowani się zaangażować.
@nobliwy
przestan pierdolić i z własnej woli to Ty lepiej wylacz komputer.
pięknie powiedziane, ale polskie ciemne masy łykają to co mówi rząd a ten zrzuca całą odpowiedzialność na żołnierzy...... i tak powstają frazesy typu "najemnicy"
aczkolwiek chuj wbijam w amerykańskich żołnierzy, po obejrzeniu kilku filmików z ich udziałem doszedłem do wniosku ze to kurwy bez jakichkolwiek zasad
Weź sam przestań pierdolić bo jak brakuje argumentów, to próbujesz rozmyć temat. Dobrze, że mi kurwa powiedziałeś, że to rząd ustala w jakiej misji bierzemy udział, ale nie wmówisz mi kurwa, że rząd wskazuje na sierżanta Kowalskiego, że ma tu czy tam jechać. Sierżant Kowalski jak mu się nudzi, to się zgłasza i tak - każdy z nich jest kurwa najemnikiem, a nie zmuszonym do walki pacyfistą.
Wbij sobie w czerep, że choćby się waliło i paliło, to nikt cię nie zmusi do jechania na misję modnie zwaną misją stabilizacyjną. A jak ktoś nie ma jaj, żeby się wyższemu rangą sprzeciwić, jak 'subtelnie' sugeruje wyjazd, to nie ma na tyle ikry, żeby się napierdalać z Talibami. Koniec, kropka.
@wyder
Przestać smucić o ISAF i powiedz to innym krajom, które w ISAF są, a w Afganistanie po wydmach nie zapierdalają, bo wiedzą, że ropa może płynąć stamtąd tylko do USA.
@mrkler
I pewnie przez to jest po kilkanaście osób chętnych na jedno miejsce do wyjazdu... Rzeczywiście - wszyscy bidule są zmuszani.
Zgadzam się z Wojakiem. Dzisiejsze Wojsko Polskie to jakieś, kurwa przedszkole jest. Na fotkach to wielcy komandosi, obwieszeni szpejem( oczywiście amerykańskim, ale Amerykanie to kurwy...), żeby wyglądać jak w ''Modern Warfare'', ale jak dochodzi do wymiany ognia to połowa dostaje zadyszki, bo w bazie na dupie siedzi i w karty gra, a druga połowa leje w gacie. Jadą na wojnę, ale sobie rady nie dają, bo w sumie nic dziwnego skoro podczas codziennej służby w Polsce gruchy obijają, a biegać nie będą, bo deszcz za oknem.
Amerykanie to debilny naród, trzeba przyznać, ale wojsko mają pierwsza klasa. My odwrotnie... ,,
Nie zgodzę sie ze wszystkim byłem 2 razy w afganie na bojówce w woriorze
przedszkole jest ale lepiej te przedszkole niż głupia fala która więcej krzywdy narobiła niektórym
co do strzelania to jest prawo użycia broni które kiedy i jak mozna użyć lub odpowiedzieć ogniem inaczej ROE a po co to ROE żeby drugiego Nangar Khel nie było
a co do siedzenia w bazie i grania w karty to owszem sztam,nse ,logistyka to jak najbardziej ale jak jesteś na bojówce to napier.... cały czas bo nie wiesz na ile wyjedziesz na 4 godziny lub na 3 dni
no tak amerykanie to debilny naród ale nie wszyscy ale większość
i ostatnie są tzw.GaDŹECIARZE naje.... na siebie wszystkiego dlatego jest takie powiedzenie ,,w ch...j sprzętu zero talentu''
pozdrawiam i Ciekawe czy byłś w wojsku ?
Nie ciśnieniuj się tak chłopaczku i przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, bo widzę ze z czytaniem ze zrozumieniem to marnie u ciebie strasznie.
"Dobrze, że mi kurwa powiedziałeś, że to rząd ustala w jakiej misji bierzemy udział"
rząd ustala tez STAN OSOBOWY kontyngentu nadal nie pojmujesz?
Dla mnie temat jest już zamknięty, bo widzę ze rozmowę na poziomie sprowadzasz do bluzganiny
@nobliwy
Nie ciśnieniuj się tak chłopaczku i przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, bo widzę ze z czytaniem ze zrozumieniem to marnie u ciebie strasznie.
"Dobrze, że mi kurwa powiedziałeś, że to rząd ustala w jakiej misji bierzemy udział"
rząd ustalaj tez STAN OSOBOWY kontyngentu nadal nie pojmujesz?
Nie bój się o mnie, martw się bardziej o siebie. Z czytaniem nie mam najmniejszych problemów w przeciwieństwie do ciebie. Zrozum może kurwa w końcu o co mi chodzi i przestań pierdolić o rządzie... Czytaj powoli to, co napisałem, to może zrozumiesz...
Żołnierz zawodowy musi jechać na misję jeśli ktoś 'nad nim' mu każe. Czy go wyjebią jak się nie zgodzi czy nie, to pewnie zależy od dorobku i oczywistych w naszym kraju znajomości, ale cały czas mi się rozchodzi o to, że od kiedy nie ma obowiązku służby wojskowej to nikogo kurwa do tego wojska nie ciągną za ręce albo coś innego... Każdy kto tam idzie wie, jakie są warunki, że jak każą to pojedzie - sprawa jest arcykurwajasna. Jak był obowiązek służby wojskowej i służba była na rok przymusowa, to nie było opcji, żeby cię kurwa ktoś na jakąkolwiek misję wysłał pod przymusem. Czego jeszcze nie pojmujesz chłopcze?
Ciekawe czy byłś w wojsku ?
Nie byłem. Chętnie bym poszedł, ale blokuje mnie brak zasadniczej, czego nasz rząd jak na razie nie umie rozwiązać. Mam natomiast spory kontakt z żołnierzami i można powiedzieć, że wiem jak tam jest.
Poza tym to że byłeś szeregowym trepem to od razu widać po twojej interpunkcji. Takich jak ty się uczy by ciągnęli gałę ISAFowi, a nie by samodzielnie myśleli
@jun0, opowiadasz bzdury odnośnie wyjazdu na misję. Tak jak mówi ''Nobliwy'' wyjazd na misję jest całkowicie dobrowolny i nikt żadnego żołnierza na misję zaciągnąć nie może. Jadą oni tam z własnej woli, bo obiecuje im się kasę i zakosztowanie prawdziwej wojenki. Ale co z tego, że mówi im się, że jadą na wojnę, jak i tak pod obstrzałem robi się z nich bandach płaczliwych siuśków, a nie wojsko.
Większość jedzie na wojnę, wraca i opowiada, że to piekło, że już nigdy tam nie pojadą, a potem zwiększa się uposażenie za misję i ci sami ludzie są pierwsi w kolejce. Poza tym w WP jest mnóstwo pantoflarzy, koleś mówi że pojedzie na misję, wypełnia papiery, a potem się okazuje, że mu ŻONA NIE POZWOLIŁA i potem taki zajmuje miejsce, a przed komisją pochleje żeby odpaść ze względów zdrowotnych na badaniach wątroby. I takich smaczków w wojsku polskim jest mnóstwo, o czym zresztą opowiadał jakiś tam porucznik na ''Polsce Zbrojnej''.
A w Stanach jest inaczej - dostajesz rozkaz i gówno to kogoś obchodzi, że masz żonę w ciąży, matkę z rakiem czy paznokieć u nogi ci wrasta. A warto zaznaczyć, że rotacja w US Army jest co 12 miesięcy( i nie jest to stała liczba, bo masz zmiany co siedzą po 14-15 miechów zanim je ktoś zmieni), a nie tak jak polska 6 miesięcy od - do.
rząd ustala tez STAN OSOBOWY kontyngentu nadal nie pojmujesz?
No i chuj ? Chętni na kasę i wrażenia zawsze się znajdą, więc problem z szukaniem ochotników nas nie dotyczy. Jeszcze się u nas nie zdarzyło by było mało chętnych, a jest wręcz na odwrót - lista rezerwowa jest cholernie długa. Także ładnie cię proszę - nie pierdol.
powiedziałem tylko co "by było" gdyby nie było chętnych, a jak wiadomo gdzie są lepsze pieniądze jest i motywacja
@ ranger widzę ze chociaż ty, aczkolwiek połowicznie zrozumiałeś
od samego początku podkreślam tylko ze nie można zrzucać całej odpowiedzialności na żołnierzy a polski rzad to właśnie robi...
Poza tym to że byłeś szeregowym trepem to od razu widać po twojej interpunkcji. Takich jak ty się uczy by ciągnęli gałę ISAFowi, a nie by samodzielnie myśleli
jestem podoficerem jak cos a co ma do tego moja interpunkcja ??i trochę szacunku ja jakoś Cię nie obrażam , i widać że zazdrość przemawia przez Ciebie i dam sobie rękę uciąć że sam byś robił gałę ISAFowi i krzyczał << dajcie łyżkę to jaja zmieszczę jeszcze ""
Nie byłem. Chętnie bym poszedł, ale blokuje mnie brak zasadniczej, czego nasz rząd jak na razie nie umie rozwiązać. jest NSR kurs trwa 3 miechy a po odbyciu kursu możesz szukać etatu a jak taki kozak jesteś to jedz do legi cudzoziemskiej
pokaz mi jeden z drugim gdzie ja napisałem ze "muszą" jechać?
powiedziałem tylko co "by było" gdyby nie było chętnych, a jak wiadomo gdzie są lepsze pieniądze jest i motywacja
@ ranger widzę ze chociaż ty, aczkolwiek połowicznie zrozumiałeś
od samego początku podkreślam tylko ze nie można zrzucać całej odpowiedzialności na żołnierzy a polski rzad to właśnie robi...
@juno0
Kurwa... chłopie... idź już spać bo już dawno po dobranocce... Ja na nikogo nie zrzucam odpowiedzialności, a rząd w obecnym składzie i prawdopodobnie przyszłym mam głęboko o tam i do głowy by mi nie przyszło, żeby go bronić.
I przestań cepie kurwa gdybać, co by było jakby nie było chętnych, bo póki co jest po kilkanaście osób na miejsce z powodów, o których było mówione wcześniej - kasa, kasa i jeszcze raz kasa, a jak Talib chuja odstrzeli to wraca do kraju na kozetkę do psychologa.
@cron
Oczywiście to co piszę, nie jest zarzutem wobec Ciebie. Jeśli to jest (tak, jak napisałeś) jedyne wyjście w Twoim regionie to oczywiście, że warto jechać i robić coś zamiast nie robić niczego i liczyć na kogoś. Chodzi mi tylko i wyłącznie o wspomnianych przez @Rangera siuśkomajtków co jadą bo im żona kazała kasę zarobić, albo nie jadą z powodu podobnego - bo nie kazała. Potem się ogląda reportaż o takim kadłubku co wrócił z misji wielki bohater, dom odjebany za kasę z monu, żona otipsowana, dwa auta przed garażem też za kasę z naszych podatków, ale do psychologa wrażliwy chuj chodzi, bo szok przeżył na pustyni, no ale kase dostał to jest ok.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów