📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
"Jak wiadomo prezerwatywy to tylko 50% zabezpieczenia." Z księdzem przeprowadzała te doświadczenia w laboratorium stodolnym? Bo ja nie wiedziałem że tak jest Oo
Widać że ma stare informacje bo firmy produkujące prezerwatywy (w większości) nie używają środka plemnikobójczego, bo to powoduje osłabienie "gumy". Swoją drogą chyba została poczęta przez folie śniadaniową albo jelito byka...
jebane dziady do utylizacji
bloodwar ta siatka to stąd, że pająki ją wychowały...
ta babka jest uszkodzona
Ludzie kurwa przecież to proste jak drut. Tu nie chodzi o to czy prezerwatywy lub jakakolwiek inna antykoncepcja szkodzi czy nie szkodzi. Protestują bo jest zakazana przez kościół, który z jakichś pojebanych i niezrozumiałych dla mnie względów, traktuje ją jako coś nieetycznego - i w tym miejscu kończy się wszelka logika w dyskusji z tym ciemnogrodem.
Papież zakazał, a on wie najlepiej. I chuj, że zapobiegają rozplenianiu się chorób wenerycznych, zachodzenia w ciążę przez nastolatki i tak dalej. Nie, prezerwatywy to zło, a z kolei "kalendarzyk watykański" jest ok. Dlaczego skoro jedno i drugie, to antykoncepcja? Żaden zapytany przeze mnie ksiądz, odpowiedzi mi jeszcze nie udzielił.
Tak samo chuj z teorią ewolucji - Bóg stworzył świat w 7 dni. Ziemia ma około 5 000 lat - kreacjoniści policzyli długość życia wszystkich ludzi o których pisało w biblii i dodali do siebie. Ach, byłbym zapomniał, głośna nie tak dawno temu sprawa, budowania gdzieś w Polsce, kliniki dla ofiar opętań przez diabła. Do budowy nie doszło - mieszkańcy wsi w której mieli budować, bali się ,że złe duchy opętają również ich. Już nawet nie wspominając o tej kapliczce-tupolewie, którą widziałem kilka filmików niżej.
Tak, kościół katolicki gwałtownie potrzebuje reform, albo za kilka lat pieniędzy z tacy, już nawet na głupiego mejbacha nie starczy.
Z drugiej, to między innymi dzięki takim babciom, nie mamy w tym kraju wysypu brudasów, meczetów tudzież innej bliskowschodniej chujni. A sto razy bardziej wolę widzieć pod oknem procesje krzyżową śpiewającą o miłości do Boga i bliźnich, niż pierdolonych szuszwoli ruchających 9letnie dziewczynki i dojących zasiłki. Więc może nie powinno się za głośno na nich szczekać.
Papież zakazał, a on wie najlepiej. I chuj, że zapobiegają rozplenianiu się chorób wenerycznych, zachodzenia w ciążę przez nastolatki i tak dalej. Nie, prezerwatywy to zło, a z kolei "kalendarzyk watykański" jest ok. Dlaczego skoro jedno i drugie, to antykoncepcja? Żaden zapytany przeze mnie ksiądz, odpowiedzi mi jeszcze nie udzielił.
Tak samo chuj z teorią ewolucji - Bóg stworzył świat w 7 dni. Ziemia ma około 5 000 lat - kreacjoniści policzyli długość życia wszystkich ludzi o których pisało w biblii i dodali do siebie. Ach, byłbym zapomniał, głośna nie tak dawno temu sprawa, budowania gdzieś w Polsce, kliniki dla ofiar opętań przez diabła. Do budowy nie doszło - mieszkańcy wsi w której mieli budować, bali się ,że złe duchy opętają również ich. Już nawet nie wspominając o tej kapliczce-tupolewie, którą widziałem kilka filmików niżej.
Tak, kościół katolicki gwałtownie potrzebuje reform, albo za kilka lat pieniędzy z tacy, już nawet na głupiego mejbacha nie starczy.
Z drugiej, to między innymi dzięki takim babciom, nie mamy w tym kraju wysypu brudasów, meczetów tudzież innej bliskowschodniej chujni. A sto razy bardziej wolę widzieć pod oknem procesje krzyżową śpiewającą o miłości do Boga i bliźnich, niż pierdolonych szuszwoli ruchających 9letnie dziewczynki i dojących zasiłki. Więc może nie powinno się za głośno na nich szczekać.
Hełm garnczkowy był całkowicie zamknięty i chronił głowę oraz częściowo kark i szyję. W XIII w. miał kształt cylindra z płaskim szczytem. Dzwon składał się z kilku nitowanych blach wzmocnionych obręczami, na przodzie znajdowała się pojedyncza lub podwójna szczelina wzrokowa oraz otworki wentylacyjne. Hełm noszono mając na głowie czepek z tkaniny lub kaptur kolczy.
Niech spierdala do średniowiecza.
Niech spierdala do średniowiecza.
Czemu wciąż ludzie myślą tak schematycznie o Kościele? To, że przysłowiowy ksiądz emeryt z parafii w Niedojedziesztamniczymiu prawi o tym, że widział Adama i Ewę jak mówią "Rosjanie zestrzelili Tupolewa helem i dymem z grilla" to z chęcią powtarza każdy, a o tym, że Kościół już dawno uznał teorię ewolucji, uznaje naukę za formę odkrywania wielkości i misterności boskiego tworu oraz jest wręcz zachwycony współczesnymi badaniami (które czasem też finansuje, nawet jeśli ich wyniki zaprzeczają Biblii) to już nikt nie słyszał. Reformy są, tylko niewiele ludzi się do nich stosuje. Jednak znacznie lepiej mówi się o tych, którzy idą pod pałac i krzyczą hasła, które pamiętają z opowieści babci Stefci o krucjatach.
Kościół jest przeciwko aborcji i antykoncepcji, gdyż, jak uważają, (cytując) "zabija się istoty żywe, które stworzone są na obraz Boga" . Wg. Kościoła plemnik jest istotą żywą, protoplastą człowieka. Nie wiem, co o tym do końca myśleć, gdyż wg mnie wszystko, co się samoistnie porusza to życie, ale żeby pigułkę z połową genów człowieka i ogonkiem zasilanym mitochondrium nazywać istotą ludzką to lekka przesada, mimo, że jest tam może trochę racji.
Inaczej sprawa się ma z aborcją, tu już rzeczywiście mamy do czynienia z bezbronną istotą ludzką, nie mającą nawet szansy na obronę czy cokolwiek innego. Osobiście uznaję to za zbrodnię przeciwko ludzkości i niewybaczalny błąd cywilizacji, chyba że jest to akcja ratująca życie ludzkie. Ale czemu to właśnie aborcję stosuje się w przypadku zagrożenia życia matki? Są jeszcze inne metody, bezpieczne dla obu pacjentów, mówię oczywiście o przypadkach, gdy zabija się dzieci w 5-8 miesiącu. Nowoczesna medycyna potrafi 5-miesięczne dziecko podtrzymać przy życiu do czasu rozwiązania. Na płód mniej rozwinięty nie ma jeszcze skutecznego, łatwego i taniego sposobu na wyciągnięcie i sztuczne podtrzymanie, toteż przy ratowaniu życia matki widzę tylko jedno wyjście (czemu jednak tak niehumanitarne, tj. rozerwanie płodu na kawałki?), byleby nie powodować uszkodzeń układu rozrodczego (szansa na ponowne i bezpieczne zajście w ciążę, odbudowanie strat itp.)
Teraz nieco inne kwestie
Najgłośniejszy argument ateistów niestety nigdy nie trzymał się kupy - Bóg nie stworzył świata w 7 dni, w tej przypowieści liczy się pierwsze stwierdzenie, które mówi, że Bóg stworzył świat jak i jak długo to trwało już nie jest istotne - jeśli wie się, co to jest egzegeza, wtedy można przystępować do interpretacji Pisma, w innym wypadku niestety widać efekty w postaci właśnie takiego przekonania: "katole myślą, iż Adam i Ewa rzeczywiście istnieli, a jednorożce nie zdążyły na Arkę przymierza". Argumenty typu "Bóg jest miłosierny a wygnał Ewię i Adama z raju, zabił miliony ludzi" też wymagają odrobiny wiedzy teologicznej (i oczywiście egzegezy), żeby zrozumieć, o co chodzi. O dziwo nawet księża po studiach zacinają się przy takim czymś, a szkoda, bo to powinien być główny temat całej sesji w seminarium.
Co do Maybacha - Firma Radia Maryja nie jest w żaden sposób katolicka, nie jest finansowana nawet o grosz z pieniędzy Kościoła (chyba że jakiś księżulcio będzie siłą zbierał na tacę na tę toruńską cholerę, nikt mu jednak tego odgórnie nie zleca, za niego więc Kościół nie odpowiada). Nigdy nie zatwierdzono związku Radia Maryja z Kościołem Katolickim, toteż RM'ka nie może mówić o sobie "katolickie radio". Byli jednak bardzo sprytni i nazwali się "Radio Maryja - katolicki głos w Twoim domu" co już nie jest zabronione, a miesza ludziom w głowach. Firma zarabia głównie na szkołach prywatnych (posiada ich kilka i zamierza robić więcej), wyjazdach dla bogatych emerytów i bogatych uczniów ich szkół, zgrupowaniach i oczywiście walniętych księżach i moherach, którzy urządzają na nich zbiórki i przelewają na konto firmy całe swoje renty. RM należy prawnie do zakonu, w którym nie ma mienia prywatnego - wszystko jest wspólne. Maybach należał więc do firmy ojca dyrektora, który jednak nie był jej jedynym właścicielem, a jedynie współwłaścicielem (problemy z jego rejstracją też były gdzieś opisane - nie było osoby, która mogła być jego właścicielem, takie prawo zakonu). To jednak budzi niesmak (mogli by dać Caritasowi [prawdziwa organizacja chrześcijańska] te milion osiemset na zupki w szkołach, ale co tam obiad dla dzieci, liczy się dobry fotel pod dupą).
Także serdecznie przepraszam za ludzi, którzy nazywają się katolikami, są księżmi lub duchownymi i robią na tym interes, sławę pieniądze albo gwałcą dzieci. Przepraszam za babcie, które nie mają za grosz szacunku do nikogo, niszczą wszystkim w koło życie, a potem idą do kościoła i przyjmują komunię, jakby nigdy nie zgrzeszyły myślą, uczynkiem i zaniedbaniem - dla mnie to zwykli cwaniacy, pijawy i przestępcy, których nie zreformujesz, gdyż w pewnym momencie doszli do złego wniosku, ich mózgi wgrały zły system i teraz już nic nie da się z nimi zrobić. Przepraszam za nich, naprawdę. I pamiętajcie - nie po słowach a po czynach oceniajcie ludzi. Ktoś może mówić, że jest katolikiem, nosić ubrania jak ksiądz, być wyświęconym jak ksiądz, a wieczorami w salkach w domu parafialnym niszczą dzieciom życie - wiedzcie wtedy, że nie jest katolikiem, nie jest też księdzem, a przestępcą i tak powinno się go nazwać.
Nie liczy się wyznanie - grunt to żyć godnie, dobrze, w zgodzie z innymi i nie być pluskwą, gwałcicielem czy inną pijawą, jaką to często bywają teraz afiszowani przez media katolicy.
I jeszcze jedna rzecz (nie nawiązuję tu do żadnej wypowiedzi, gdyż wiem, że nie zawsze to, co się pisze w internecie jest odzwierciedleniem naszego myślenia)
Pod kątem przekonań religijnych można rozróżnić trzy typy ludzi:
- Wierzących (w tym agnostyków)
- Niewierzących
- Idiotów, którzy obrzucają błotem tych, którzy nie myślą tak jak oni
Co innego prowadzić dyskusję i przedstawiać racjonalne argumenty, a co innego mówić otwarcie i z wyższością "pojeb z ciemnogrodu" albo "pierdolony satanista"
Szczere wyrazy szacunku dla wszystkich i dobrego wieczoru
Kościół jest przeciwko aborcji i antykoncepcji, gdyż, jak uważają, (cytując) "zabija się istoty żywe, które stworzone są na obraz Boga" . Wg. Kościoła plemnik jest istotą żywą, protoplastą człowieka. Nie wiem, co o tym do końca myśleć, gdyż wg mnie wszystko, co się samoistnie porusza to życie, ale żeby pigułkę z połową genów człowieka i ogonkiem zasilanym mitochondrium nazywać istotą ludzką to lekka przesada, mimo, że jest tam może trochę racji.
Inaczej sprawa się ma z aborcją, tu już rzeczywiście mamy do czynienia z bezbronną istotą ludzką, nie mającą nawet szansy na obronę czy cokolwiek innego. Osobiście uznaję to za zbrodnię przeciwko ludzkości i niewybaczalny błąd cywilizacji, chyba że jest to akcja ratująca życie ludzkie. Ale czemu to właśnie aborcję stosuje się w przypadku zagrożenia życia matki? Są jeszcze inne metody, bezpieczne dla obu pacjentów, mówię oczywiście o przypadkach, gdy zabija się dzieci w 5-8 miesiącu. Nowoczesna medycyna potrafi 5-miesięczne dziecko podtrzymać przy życiu do czasu rozwiązania. Na płód mniej rozwinięty nie ma jeszcze skutecznego, łatwego i taniego sposobu na wyciągnięcie i sztuczne podtrzymanie, toteż przy ratowaniu życia matki widzę tylko jedno wyjście (czemu jednak tak niehumanitarne, tj. rozerwanie płodu na kawałki?), byleby nie powodować uszkodzeń układu rozrodczego (szansa na ponowne i bezpieczne zajście w ciążę, odbudowanie strat itp.)
Teraz nieco inne kwestie
Najgłośniejszy argument ateistów niestety nigdy nie trzymał się kupy - Bóg nie stworzył świata w 7 dni, w tej przypowieści liczy się pierwsze stwierdzenie, które mówi, że Bóg stworzył świat jak i jak długo to trwało już nie jest istotne - jeśli wie się, co to jest egzegeza, wtedy można przystępować do interpretacji Pisma, w innym wypadku niestety widać efekty w postaci właśnie takiego przekonania: "katole myślą, iż Adam i Ewa rzeczywiście istnieli, a jednorożce nie zdążyły na Arkę przymierza". Argumenty typu "Bóg jest miłosierny a wygnał Ewię i Adama z raju, zabił miliony ludzi" też wymagają odrobiny wiedzy teologicznej (i oczywiście egzegezy), żeby zrozumieć, o co chodzi. O dziwo nawet księża po studiach zacinają się przy takim czymś, a szkoda, bo to powinien być główny temat całej sesji w seminarium.
Co do Maybacha - Firma Radia Maryja nie jest w żaden sposób katolicka, nie jest finansowana nawet o grosz z pieniędzy Kościoła (chyba że jakiś księżulcio będzie siłą zbierał na tacę na tę toruńską cholerę, nikt mu jednak tego odgórnie nie zleca, za niego więc Kościół nie odpowiada). Nigdy nie zatwierdzono związku Radia Maryja z Kościołem Katolickim, toteż RM'ka nie może mówić o sobie "katolickie radio". Byli jednak bardzo sprytni i nazwali się "Radio Maryja - katolicki głos w Twoim domu" co już nie jest zabronione, a miesza ludziom w głowach. Firma zarabia głównie na szkołach prywatnych (posiada ich kilka i zamierza robić więcej), wyjazdach dla bogatych emerytów i bogatych uczniów ich szkół, zgrupowaniach i oczywiście walniętych księżach i moherach, którzy urządzają na nich zbiórki i przelewają na konto firmy całe swoje renty. RM należy prawnie do zakonu, w którym nie ma mienia prywatnego - wszystko jest wspólne. Maybach należał więc do firmy ojca dyrektora, który jednak nie był jej jedynym właścicielem, a jedynie współwłaścicielem (problemy z jego rejstracją też były gdzieś opisane - nie było osoby, która mogła być jego właścicielem, takie prawo zakonu). To jednak budzi niesmak (mogli by dać Caritasowi [prawdziwa organizacja chrześcijańska] te milion osiemset na zupki w szkołach, ale co tam obiad dla dzieci, liczy się dobry fotel pod dupą).
Także serdecznie przepraszam za ludzi, którzy nazywają się katolikami, są księżmi lub duchownymi i robią na tym interes, sławę pieniądze albo gwałcą dzieci. Przepraszam za babcie, które nie mają za grosz szacunku do nikogo, niszczą wszystkim w koło życie, a potem idą do kościoła i przyjmują komunię, jakby nigdy nie zgrzeszyły myślą, uczynkiem i zaniedbaniem - dla mnie to zwykli cwaniacy, pijawy i przestępcy, których nie zreformujesz, gdyż w pewnym momencie doszli do złego wniosku, ich mózgi wgrały zły system i teraz już nic nie da się z nimi zrobić. Przepraszam za nich, naprawdę. I pamiętajcie - nie po słowach a po czynach oceniajcie ludzi. Ktoś może mówić, że jest katolikiem, nosić ubrania jak ksiądz, być wyświęconym jak ksiądz, a wieczorami w salkach w domu parafialnym niszczą dzieciom życie - wiedzcie wtedy, że nie jest katolikiem, nie jest też księdzem, a przestępcą i tak powinno się go nazwać.
Nie liczy się wyznanie - grunt to żyć godnie, dobrze, w zgodzie z innymi i nie być pluskwą, gwałcicielem czy inną pijawą, jaką to często bywają teraz afiszowani przez media katolicy.
I jeszcze jedna rzecz (nie nawiązuję tu do żadnej wypowiedzi, gdyż wiem, że nie zawsze to, co się pisze w internecie jest odzwierciedleniem naszego myślenia)
Pod kątem przekonań religijnych można rozróżnić trzy typy ludzi:
- Wierzących (w tym agnostyków)
- Niewierzących
- Idiotów, którzy obrzucają błotem tych, którzy nie myślą tak jak oni
Co innego prowadzić dyskusję i przedstawiać racjonalne argumenty, a co innego mówić otwarcie i z wyższością "pojeb z ciemnogrodu" albo "pierdolony satanista"
Szczere wyrazy szacunku dla wszystkich i dobrego wieczoru
@specodhec341
trzym piwo - wprawdzie nie czytałem ale szacun za prace w to włożoną
trzym piwo - wprawdzie nie czytałem ale szacun za prace w to włożoną
Altus napisał/a:
@specodhec341
trzym piwo - wprawdzie nie czytałem ale szacun za prace w to włożoną
Tak, popieram.
specodhec341 napisał/a:
Nie liczy się wyznanie - grunt to żyć godnie, dobrze, w zgodzie z innymi i nie być pluskwą, gwałcicielem czy inną pijawą, jaką to często bywają teraz afiszowani przez media katolicy.
Jestem pod wrażeniem, że ktoś na tym portalu, był w stanie napisać coś tak sensownego.
Nie jestem osobą wierzącą, bo najnormalniej w świecie tego nie potrzebuje. Oczywiście mam swoje zdanie na ten temat, ale nie narzucam nikomu swoich poglądów i przekonań, i tego samego oczekuje od innych. Jednakowoż mam w świadomości to, że wiele osób jest takiego lub innego wyznania, potrzebuje tego i trzyma się pewnych norm związaną z tymże wyznaniem. Bo w moim mniemaniu, podstawowym założeniem każdej religii jest, bądź powinno być, przekazanie podstawowych norm i zasad moralnych. A jak ludzie to później interpretują i przekazują, to inna sprawa.
specodhec341 Szczerze, bardzo wartościowy wpis. Jak mniemam jesteś osobą wierzącą. Nic mi do tego. Ale gdyby każdy kto deklaruje się, że jest katolikiem myślał w ten sposób, wszystko byłoby w porządku.
Co do samego filmiku, przykry jest fakt, że ta kobieta, podobnie pewnie jak wiele innych, wierzy w to co mówi...
Ona jest najlepszym przykładem tego, co się stanie jak wpół uszkodzony plemnik zapłodni
@specodhec341 - to nie ludzie myślą schematycznie o kościele, tylko kościół nie daje nam od setek lat powodów, żebyśmy myśleli o nim inaczej. Kościół nie uznał teorii ewolucji NIGDY, jedynie stwierdził że niektóre organizmy mogły ewoluować w wyższe formy. Niektóre organizmy, ale NIE CZŁOWIEK, jeżeli mówisz że człowiek wyewoluował z małpy, to popełniasz grzech. Kościół nie jest zachwycony nowoczesnymi badaniami bo każde jedno takie badanie prowadzi do jednego wniosku: "boga" nie ma bo nie ma w tej chwili ani jednej gałęzi nauki (poza oczywiście kreacjonizmem - uznawanym za naukę jedynie w niektórych stanach USA), która by kierowała się w stronę "wszystko co widzimy to część boskiego planu" bo każdy jeden ślad na Ziemi wskazuje na przypadkowość rasy ludzkiej.
Co do antykoncepcji - nie rozumiesz podstawowych założeń swojej wiary, myląc walkę o zygoty z walką o plemniki, kościół nie walczy o plemniki (gdyż one i tak giną samoistnie w jądrach jeżeli nie są "użyte" po 30 dniach więc każdy mężczyzna po 12 roku zycia który nie ma żony i z którą nie współzyje raz na miesiąc popełniałby grzech aborcji , istotą walki o antykoncepcję jest to, że kościół od setek lat uznawał za grzech "seks nie mogący prowadzić so zapłodnienia" - oral, anal, gejostwo i masturbacje a seks przy użyciu gumki czy tabletki nie może prowadzić do zapłodnienia, więc jedyną formą dopuszczalnej antykoncepcji jest kalendarzyk małżeński i "szklanka wody zamiast". Choć akurat co do walki z "gumką jako wyzwolicielem Afryki od AIDS" kościół ma trochę racji - problemem nie jest to, że Murzyni nie mają tam dostępu do gumek, problemem jest to że ruchają się jak te króliki każdy z każdym i przez to przenoszą tą chorobę, gdyby dali sobie na wstrzymanie i trzymali się jednej partnerki, AIDS zniknąłby w ciągu 3-4 pokoleń...
Co do kwestii "Bóg nie stworzył świata w 7 dni" - jeżeli pójść tym krokiem i uznać, że Biblia w tej kwestii kłamie (albo ładniej mówiąc - nagina prawdę) w kwestii stworzenia świata, kolejnym logicznym krokiem jest uznanie, że wszystko co jest w tej Biblii mogło zostać przekłamane, przeinaczone, zmienione etc - wszystkie postacie, wszystkie wydarzenia, wszystkie cudy Jezusa etc. Może to nie było 7 dni tylko 4 miliardy lat, może nie było potopu tylko był upadek komety, może nie było żadnego Noego, może nie było żadnego Jezusa. Tu wypada się chwilę zastanowić w co się wierzy - skoro jedyną wykładnią wiary jest książka, która jest "świętą świętością" a jest ona "ponaginana" w większości kwestii to w co tak naprawdę wierzysz...
Ksiądz Tadeusz Rydzyk jest "pracownikiem" kościoła, ma swoich zwierzchników i "pracuje" jako ksiądz od dziesiątek lat, KK nigdy się Tadeusza Rydzyka nie wyparł, podobnie jak nie odbiera milionom słuchaczy RM prawa do nazywania się katolikami, więc nie wiem czemu Ty im to prawo odbierasz uznając RM za jakąś sektę. A "sekciarze" z RM wyznają dokładnie tą samą Bibilę co Ty, te same prawidła wiary, te same obrzedy i te same dogmaty
Co do końcówki - jak najbardziej się zgadzam
Co do antykoncepcji - nie rozumiesz podstawowych założeń swojej wiary, myląc walkę o zygoty z walką o plemniki, kościół nie walczy o plemniki (gdyż one i tak giną samoistnie w jądrach jeżeli nie są "użyte" po 30 dniach więc każdy mężczyzna po 12 roku zycia który nie ma żony i z którą nie współzyje raz na miesiąc popełniałby grzech aborcji , istotą walki o antykoncepcję jest to, że kościół od setek lat uznawał za grzech "seks nie mogący prowadzić so zapłodnienia" - oral, anal, gejostwo i masturbacje a seks przy użyciu gumki czy tabletki nie może prowadzić do zapłodnienia, więc jedyną formą dopuszczalnej antykoncepcji jest kalendarzyk małżeński i "szklanka wody zamiast". Choć akurat co do walki z "gumką jako wyzwolicielem Afryki od AIDS" kościół ma trochę racji - problemem nie jest to, że Murzyni nie mają tam dostępu do gumek, problemem jest to że ruchają się jak te króliki każdy z każdym i przez to przenoszą tą chorobę, gdyby dali sobie na wstrzymanie i trzymali się jednej partnerki, AIDS zniknąłby w ciągu 3-4 pokoleń...
Co do kwestii "Bóg nie stworzył świata w 7 dni" - jeżeli pójść tym krokiem i uznać, że Biblia w tej kwestii kłamie (albo ładniej mówiąc - nagina prawdę) w kwestii stworzenia świata, kolejnym logicznym krokiem jest uznanie, że wszystko co jest w tej Biblii mogło zostać przekłamane, przeinaczone, zmienione etc - wszystkie postacie, wszystkie wydarzenia, wszystkie cudy Jezusa etc. Może to nie było 7 dni tylko 4 miliardy lat, może nie było potopu tylko był upadek komety, może nie było żadnego Noego, może nie było żadnego Jezusa. Tu wypada się chwilę zastanowić w co się wierzy - skoro jedyną wykładnią wiary jest książka, która jest "świętą świętością" a jest ona "ponaginana" w większości kwestii to w co tak naprawdę wierzysz...
Ksiądz Tadeusz Rydzyk jest "pracownikiem" kościoła, ma swoich zwierzchników i "pracuje" jako ksiądz od dziesiątek lat, KK nigdy się Tadeusza Rydzyka nie wyparł, podobnie jak nie odbiera milionom słuchaczy RM prawa do nazywania się katolikami, więc nie wiem czemu Ty im to prawo odbierasz uznając RM za jakąś sektę. A "sekciarze" z RM wyznają dokładnie tą samą Bibilę co Ty, te same prawidła wiary, te same obrzedy i te same dogmaty
Co do końcówki - jak najbardziej się zgadzam
@UP
Kiepsko zrozumiałeś, o co mi chodzi... Trudno, bywa i tak, naprawdę polecam poczytać jeszcze raz
Poza tym to zwykła nadinterpretacja - jak już mówiłem, egzegeza. Właśnie najmniej logicznym krokiem jest uznawanie, że wszystko w Biblii jest zmyślone - to od księgi zależy, co ma ona nam do przekazania, fakty historyczne czy przypowieść moralizującą. O dziwo np. Jerycho czy Sodoma i Gomorra istniały, ale tego samego nie można pwiedzieć o Hiobie, gdyżnie ma na to dowodów. Ale wciąż to doskonała przypowieść moralna. To, że jedna historia jest zmyślona nie oznacza, że całe Pismo jest bajką.
To jakby na podstawie badań w Afryce uznać, że wszyscy ludzie na Ziemi są czarni.
Nie mówiłem o tym, źe oj. Rydzyk nie jest w KK, tylko mówiłem o jego firmie, która nie jest Katolicka.
Nie wiem, jakie badania niby nie potwierdzają istnienia Boga, chyba tylko te, które mają na celu właśnie wykluczenie Jego obecności. A wiadomo, jak z góry zakładamy, jaki chcemy mieć rezultat to i 2x2=5 dla upartych.
Kompletne niezrozumienie mojej wypowiedzi i nadinterpretacja moich słów z Twojej strony.
Kiepsko zrozumiałeś, o co mi chodzi... Trudno, bywa i tak, naprawdę polecam poczytać jeszcze raz
Poza tym to zwykła nadinterpretacja - jak już mówiłem, egzegeza. Właśnie najmniej logicznym krokiem jest uznawanie, że wszystko w Biblii jest zmyślone - to od księgi zależy, co ma ona nam do przekazania, fakty historyczne czy przypowieść moralizującą. O dziwo np. Jerycho czy Sodoma i Gomorra istniały, ale tego samego nie można pwiedzieć o Hiobie, gdyżnie ma na to dowodów. Ale wciąż to doskonała przypowieść moralna. To, że jedna historia jest zmyślona nie oznacza, że całe Pismo jest bajką.
To jakby na podstawie badań w Afryce uznać, że wszyscy ludzie na Ziemi są czarni.
Nie mówiłem o tym, źe oj. Rydzyk nie jest w KK, tylko mówiłem o jego firmie, która nie jest Katolicka.
Nie wiem, jakie badania niby nie potwierdzają istnienia Boga, chyba tylko te, które mają na celu właśnie wykluczenie Jego obecności. A wiadomo, jak z góry zakładamy, jaki chcemy mieć rezultat to i 2x2=5 dla upartych.
Kompletne niezrozumienie mojej wypowiedzi i nadinterpretacja moich słów z Twojej strony.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów