18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 17 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne
Kilka dni opublikowaniu przez tygodnik ABC wywiadu z Polakiem walczącym w szeregach Państwa Islamskiego (link do artykułu na Sadistic.pl), media (między innymi TVN24, Deutsche Welle, Gazeta.pl) donoszą, że w czerwcowym samobójczym zamachu na rafinerię w Iraku wziął udział Polak.
ukryta treść

Cytat:

Urodzony w Polsce Jacek S. został terrorystą Państwa Islamskiego. W czerwcu wziął udział w samobójczym ataku na rafinerię w Iraku, w którym zginęło 11 osób, a 27 zostało rannych – ustalili reporterzy tvn24.pl . – Znamy sprawę, szczegółów nie ujawniamy – mówi portalowi tvn24.pl płk Maciej Karczyński, rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mężczyzna od lat mieszkał w Niemczech.

Jacek S. to pierwszy Polak, o którym wiadomo, że po przejściu na islam wziął udział w terrorystycznym, samobójczym zamachu.

Ustaliliśmy, że według informacji zebranych przez Centrum Antyterrorystyczne ABW (CAT ABW) brał udział w złożonej akcji w Iraku.

13 czerwca jako bojownik Państwa Islamskiego, wraz z innym dżihadystą z Europy oraz Palestyńczykiem i Kuwejtczykiem, zginął w trakcie samobójczego ataku na rafinerię w irackim Bajdżi, kontrolowanym przez siły rządowe. Polak wjechał samochodem wypełnionym ładunkami wybuchowymi w budynki rafinerii, gdy pozostali terroryści atakowali inne cele rządowe w tym irackim mieście.

Działania ABW

Zapytaliśmy ABW o potwierdzenie, czy Jacek S. wziął udział w samobójczym zamachu na iracką rafinerię i zginął w jego trakcie.

"Temat, o którym Pan pisze, jest nam znany. Działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzone są we współpracy ze służbami partnerskimi w Europie. Osoba, o której Pan wspomina, nie przebywa na terenie naszego kraju i od wielu lat nie ma związku z Polską. Ze względu na ograniczenia natury prawnej i charakter sprawy nie możemy podawać do publicznej wiadomości szczegółowych informacji dotyczących naszych działań w tej kwestii" – odpisał tvn24.pl płk Maciej Karczyński, rzecznik ABW.

Z informacji Centrum Antyterrorystycznego ABW, które nieoficjalnie poznaliśmy, jednoznacznie wynika jednak, że to Jacek S. zginął 13 czerwca w Iraku.

Informacje o nim w ostatnich dniach ABW przekazała najważniejszym osobom w państwie - m.in. premier Ewie Kopacz i prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

– Ta sprawa, jak i inne, jest monitorowana przez nasze służby – mówi tvn24.pl Marek Biernacki, minister-koordynator służb specjalnych.

Werbunek w Niemczech

Ustaliliśmy, że Jacek S. urodził się w Miastku w woj. pomorskim i do 2005 r. mieszkał w nieodległej Kamnicy. Później wyemigrował do Niemiec i przyjął niemieckie obywatelstwo. Zamieszkał w Getyndze.
Dopiero później miał zmienić wyznanie. Specjaliści CAT ABW uważają, że 28-letni Polak stał się zwolennikiem wojującego islamu pod wpływem szerzonej w internecie propagandy terrorystów, a przez Państwo Islamskie został zwerbowany już w Niemczech. Dlaczego? Wiadomo, że miał wcześniej zatargi z prawem. Był zatem łatwym celem dla dżihadystów, którzy wśród emigrantów m.in. w Niemczech, a także w Wielkiej Brytanii wyszukują osoby sfrustrowane, o chwiejnej kondycji psychicznej, dążące do rozpoczęcia "nowego życia" i porzucenia przeszłości.

Przez lata był "normalny"

Po zamachu w Iraku, na trop Polaka trafili dziennikarze lokalnej gazety z Getyngi. Według "Goettinger Tageblatt" Jacek S. miał zostać bojownikiem Państwa Islamskiego wiosną tego roku. Gazeta twierdziła, że mężczyzna zniknął z domu w kwietniu i przez Turcję przedostał się do Syrii. To standardowa trasa, jaką do dżihadystów udają się zradykalizowani Europejczycy.

Sąsiedzi Polaka, z którymi rozmawiali niemieccy dziennikarze, twierdzą, że widywali go przez wiele lat i długo nie posądzali o fanatyzm. Nie wydawał się też religijny. Miało się to zmienić dopiero latem 2014 r., kiedy to przeszedł na islam. Według sąsiadów od tego czasu zaczął się wdawać w spory i kłótnie ideologiczne, zrobił się głośniejszy i bardziej agresywny. Dalej jednak normalnie pracował i nawet jeszcze długo miał psa, który według wielu wyznawców islamu jest zwierzęciem "nieczystym" i nie należy go trzymać w domu.

Anonimowy były znajomy Polaka powiedział niemieckim dziennikarzom, że po konwersji Jacek S. zmienił swoje imię na portalach społecznościowych na Ismail Slo i zaczął zamieszczać coraz więcej propagandy radykalnych ugrupowań islamskich. Na swoim zdjęciu profilowym miał pozować na tle flagi Państwa Islamskiego.

Według "Goettinger Tageblatt" mężczyzna nie figurował w policyjnych kartotekach w związku ze sprawami o naturze religijnej i ekstremistycznej. Policja znała go tylko z powodu zatrzymania za nieprzepisową jazdę samochodem i za posiadanie narkotyków. Szczegóły obu spraw nie są znane.

Samobójczy atak na wojsko

Choć Jacek S. nie wzbudzał większego niepokoju u sąsiadów, to według "Goettinger Tageblatt" nie mają oni większych wątpliwości, że to jego widać na zdjęciach propagandowych dżihadystów rozpropagowanych po serii samobójczych zamachów w Iraku w połowie czerwca. Jedyna różnica w wyglądzie jest taka, że zapuścił brodę, która jest obowiązkowa dla mężczyzn według prawa Państwa Islamskiego.

Na zdjęciach Polak pozuje m.in. za kierownicą czarnego samochodu terenowego, który został zamieniony przez terrorystów w jeżdżącą bombę. Oficjalnie na zdjęciach i w komunikacie jest nazywany Abu Ibrahimem al Almanim, czyli Abu Ibrahimem z Niemiec. Takie imię przybrało już wielu dżihadystów z Niemiec.

W Bajdżi i okolicach od niemal roku toczą się walki pomiędzy dżihadystami a siłami rządowymi o kontrolę nad największą iracką rafinerią. Zagraniczni samobójcy atakowali pozycje wojska i współpracujących z nim bojówek. W eksplozjach miało zginąć 11 osób, a kilkanaście zostało rannych.


źródło

"Około 15 Polaków lub osób z polskim pochodzeniem może mieć powiązania z terrorystami z Państwa Islamskiego i jest monitorowanych przez międzynarodowe służby", twierdzi koordynator służb specjalnych Marek Biernacki.

Osobom twierdzącym, że wszyscy muzułmanie to zło wcielone przypominam, że Józef Bem też przeszedł na islam.
Zgłoś
Avatar
boss. 2015-08-13, 11:58 1
Chuj z nim
Zgłoś
Avatar
H................R 2015-08-13, 12:12 1
Islam nie wniósł nic pozytywnego swoim istnieniem na świecie. To religia dyskryminująca, rasistowska i brutalna.
Islam to faszyzm religijny który powinno się zdelegalizować.
Zgłoś