Jakbyście się kurwa dokształcili, chujozo jebany jeden z drugim, to byście wiedzieli, że takie antysemickie plakaty, ulotki i inne teksty prasowe, były w XX leciu międzywojennym bardzo popularne. Nie tylko w Polsce ale i w Niemczech, Austrii i w sumie niemal w całej Europie. Ot, taka moda była i tyle. Słynne "mein kampf" Hitlera to w zasadzie zlepka mądrości z tychże ulotek i książki pewnego Jankesa, Henry'ego Forda pt"międzynarodowy żyd, największy problem świata" Więc mi tu nie pierdolić, że Polacy jacyś wyjątkowi w tym swoim antysemityzmie byli.