100Burned napisał/a:
Co Ty możesz wiedzieć kobieto? Pewnie znasz procedurę oddania schabowego podczas zuchwałego napadu głodnego faceta albo sztukę obrony przed brudnymi butami jak świeżo umyta podłoga.
A mimo wszystko, w przeciwieństwie do Ciebie, potrafię zrozumieć na czym rzecz polega.
Wyobrażasz sobie sytuację, że w Twoim sklepie, podczas napadu ginie pracownik, a Ty nie masz żadnej dokumentacji, potwierdzającej, że dokładnie wiedział, jak ma się zachowywać w sytuacji zagrożenia?
Własnie po to ustala się procedury (opisane krok po kroku), zatwierdzone przez ubezpieczyciela oraz podpisane przez pracownika.
W przypadku jubilera, nie ma innej opcji, jak regulacje, mówiące o tym, że w chwili zagrożenia życia ma oddać wszystko, o co prosi złodziej. Chyba tego nie trzeba tłumaczyć. Nie będę obrażać Twojej inteligencji...Łatwo się domyślić, dlaczego to najlepsza z możliwych opcji, przede wszystkim, dla interesu właściciela.
Biżuteria, widoczna na filmiku musi być bardzo dobrze ubezpieczona, nie tylko od napadu, ale również dlatego, że podróżuje.