Pomysł jest prosty, ale może okazać się skuteczny i o to chodzi:
W przypadku wyborów do tego by zmieniła się partia rządząca musi być ponad 50% głosów. W przypadku zmiany wszystko dzieje się jak dotychczas z jedną różnicą.
Różnica polega na tym że odwołana partia nie może kandydować w przyszłych wyborach.
Sądzę że dzięki temu Partie rządzące będą mogły myśleć bardziej przyszłościowo i będą się bardziej starać by było nam obywatelom lepiej.
Zapraszam do dyskusji.