📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:40
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:23
Panują różne opinie na temat "ginesa". Podobno z beczki jest dobry, nie wiem, nie piłem. Piłem z puszki-skurwysyn nawet gazowany nie był, smakował wyglądał jak błoto. W tej cenie już lepiej sobie kurwa 2 harnasie kupić i jeszcze zostanie na lizaka.
Essent napisał/a:
Gines to nie je piwo
Porównując do Bavarii czy Heinekena lub innych wynalazków typu Argus z Lidla to śmiało można Guinnessa nazwać piwem.
Zmarnował trochę piwa. Co zresztą ktoś mu krzyknął
Guinness jest bardzo ciężki. To było piwo dla irlandzkiej biedoty. Pojono nim plebs przed pracą żeby zapierdalali najebani w kopalni i nie marudzili.
Ale na amerykańskim chmielu albo ryżowe. Pszeniczne też lubię. Nawet te najtańsze da się pić.
Erutlev napisał/a:
Z ciekawości zapytam:
Jakie piwo piją sadolowi koneserzy?
Odpowiedź od każdego będzie jak zwykle: "ja piję xyz, a reszta wodę z kałuży i się chuja znają na piwie"
Z "polskich" piw praktycznie nic, co najwyżej okocima żeby się schlać( bo tani i da się pić).Dla smaku tylko czeskie i czasem coś z małych browarów. Najczęściej to Budweiser, grolsch, staroplamen, kozel itp. Pije też piwo ciemne własnorobione i to jest właśnie to, czego każdy powinien spróbować. Mozna dopasować piwo do swoich preferencji i cieszyć się każdym łykiem.
Wino też polecam samemu robić-najprościej ryżowe. Jeśli jest ktoś zainteresowany to mogę przepis umieścić
Wino też polecam samemu robić-najprościej ryżowe. Jeśli jest ktoś zainteresowany to mogę przepis umieścić
(dla osób z problemem luźnego stolca >0:50) - czyli ja lecimy do 50 s.