📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:58
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Aaaalllee podłoge upierdolił... ale mogło być gorzej, np. murzyn mógł na bosaka sie przejść...
Gdyby nie było tej krwi, to bym powiedział, że niepotrzebne męczenie zwierząt.
Nigdy nie zrozumiem kretynów co trzymają takie coś jako zwierzątko. Tak samo jak idiotów trzymających różnej maści żaby, pająki, węże i inne zwierzęta z którymi nie ma żadnego kontaktu ani chociażby nici porozumienia jakiejś.
No jeszcze rybki zrozumiem jak ktoś ma ładne akwarium z podświetleniem i to faktycznie może robić za ozdobę.
Jednak tych pierwszych nie ogarniam. Na chuj ci coś z czym nie można stworzyć żadnego kontaktu?
Bezmyślny gad trzymany w za małym terrarium w którym ledwo może się obrócić w drugą stronę...
W chuj zabawa.
No jeszcze rybki zrozumiem jak ktoś ma ładne akwarium z podświetleniem i to faktycznie może robić za ozdobę.
Jednak tych pierwszych nie ogarniam. Na chuj ci coś z czym nie można stworzyć żadnego kontaktu?
Bezmyślny gad trzymany w za małym terrarium w którym ledwo może się obrócić w drugą stronę...
W chuj zabawa.
ten gad to już tak ma mięśnie spaprane siedzeniem w tym akwarium dla welonków, że szczura to musieli mu do gęby niemal wrzucić...
Też mnie często zastanawiało na chuj ludzie trzymają węże, gady i pająki w domu, ani to ozdoba jak rybki ani to kompan jak pies czy kot.
I gicior. Szacunek do właściciela być musi!
@Velture niestety takie coś idzie w parze ze zjebaniem umysłowym. Nie znam nikogo w miarę ogarniętego kto hoduje takie dziadostwo natomiast jebnięci jak najbardziej i jeszcze się tym chwalą tak jak posiadaniem 30 letnich beemek czy bulpitów nad którymi nie potrafią zapanować. Taka moda wśród patologi.
Przypomniało mi się, że jak byłem gówniakiem ok. 8-9 lvl to miałem jakąś podróbke tych jajek ze zwierzakiem co się go tam wychowywało (nie pamiętam nazwy). I nie można było tam dawać pauzy i mi kurwa ten zwierzak umierał co noc i przeżywałem dramaty do tego stopnia, że moja mama dla świętego spokoju wstawała i mi karmiła tego zwierza w nocy bo kurwa beczałem co rano jak pojebany. Ja pierdole jaka żenua, aż się muszę przejść po pokoju.
Co jest z ludźmi, którzy trzymają w domu drapieżniki? To taki przedłużacz penisa, czy ki chuj ?
GTi napisał/a:
Przypomniało mi się, że jak byłem gówniakiem ok. 8-9 lvl to miałem jakąś podróbke tych jajek ze zwierzakiem co się go tam wychowywało (nie pamiętam nazwy). I nie można było tam dawać pauzy i mi kurwa ten zwierzak umierał co noc i przeżywałem dramaty do tego stopnia, że moja mama dla świętego spokoju wstawała i mi karmiła tego zwierza w nocy bo kurwa beczałem co rano jak pojebany. Ja pierdole jaka żenua, aż się muszę przejść po pokoju.
Goliła ci też pizdę i kupowała tampony do tego?