Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:55
Jedzą rybę, jedzą rybę
A Polaki nie wpie**alają cielęciny ubijanej prądem albo wrzącym olejem, ewentualnie jednocześnie? Widziałeś kiedyś proces? Polecam, bo po tym zostaniesz orędownikiem wegetarianizmu , chyba że udajesz "tfarciela"
Nie bardzo rozumiem twoj tok myslenia bo porownujesz wpie**alanie na zywca nowo narodzonych szczurow w sosie sojowym z tym jak ubija sie zwierzeta chodowlane... chociaz szczerze jak mial bym wybierac to ja wole zjesc cielecinke ubita pradem niz jesc to gowno ktore serwuja na filmiku.
A wegetarianizm mi nie grozi bo nie jestem umyslowo chory
Pracowałem przez rok w rzeźni. Pewnie są jakieś wypaczenia i patologię, ale tam gdzie byłem proces był humanitarny i szybki.
Ah, jeszce dodam. Pierwsze dni - smród krwi i mięsa był ohydny. Po pół roku wychodząc z roboty miałem ochotę na tatara, bo cały dzień smaka mi robiło. Raczej wszyscy mieli podobnie
Bez znaczenia, proces zabijania jest wolny lub szybki. Patologią jest nie wiedzieć o tym
a skąd ty o tym wiesz !
Kompilacja kuchni kitajskiej
gre.g
2021-10-11, 19:25
Co za obleśny naród.
2021-10-11, 19:27
i co się k***a dziwicie ? przynajmniej mają pewność że wpie**alają swieżutkie żarcie a nie myte w Ludwiku kiełbasy i szynki.
2021-10-11, 19:29
Nie dziwię się że korona niby wyszła z tego kraju .
2021-10-11, 19:30
te żolte, komunistyczne malpy to wszystko wpie**ola
2021-10-11, 19:40
A już wkrótce festiwal płaczu, że beczka na te ch*jowe karpie za mała, albo że obciecie głowy rybie jest niehumanitarne
2021-10-11, 20:07
Adam_WKLADAM napisał/a:
te żolte, komunistyczne malpy to wszystko wpie**ola
A Polaki nie wpie**alają cielęciny ubijanej prądem albo wrzącym olejem, ewentualnie jednocześnie? Widziałeś kiedyś proces? Polecam, bo po tym zostaniesz orędownikiem wegetarianizmu , chyba że udajesz "tfarciela"
2021-10-11, 20:07
Dziś miałem równie świeżego kurczaka na obiad.
2021-10-11, 20:09
Co za świnie. Tfu!
2021-10-11, 20:19
dadar123 napisał/a:
A Polaki nie wpie**alają cielęciny ubijanej prądem albo wrzącym olejem, ewentualnie jednocześnie? Widziałeś kiedyś proces? Polecam, bo po tym zostaniesz orędownikiem wegetarianizmu , chyba że udajesz "tfarciela"
Nie bardzo rozumiem twoj tok myslenia bo porownujesz wpie**alanie na zywca nowo narodzonych szczurow w sosie sojowym z tym jak ubija sie zwierzeta chodowlane... chociaz szczerze jak mial bym wybierac to ja wole zjesc cielecinke ubita pradem niz jesc to gowno ktore serwuja na filmiku.
A wegetarianizm mi nie grozi bo nie jestem umyslowo chory
An...........20
2021-10-11, 20:21
Makreli smak to jest piczy zapach...
2021-10-11, 20:30
dadar123 napisał/a:
A Polaki nie wpie**alają cielęciny ubijanej prądem albo wrzącym olejem, ewentualnie jednocześnie? Widziałeś kiedyś proces? Polecam, bo po tym zostaniesz orędownikiem wegetarianizmu , chyba że udajesz "tfarciela"
Pracowałem przez rok w rzeźni. Pewnie są jakieś wypaczenia i patologię, ale tam gdzie byłem proces był humanitarny i szybki.
Ah, jeszce dodam. Pierwsze dni - smród krwi i mięsa był ohydny. Po pół roku wychodząc z roboty miałem ochotę na tatara, bo cały dzień smaka mi robiło. Raczej wszyscy mieli podobnie
2021-10-11, 20:31
sothis napisał/a:
Pracowałem przez rok w rzeźni. Pewnie są jakieś wypaczenia i patologię, ale tam gdzie byłem proces był humanitarny i szybki.
Bez znaczenia, proces zabijania jest wolny lub szybki. Patologią jest nie wiedzieć o tym
2021-10-11, 21:15
Anosa20 napisał/a:
Makreli smak to jest piczy zapach...
a skąd ty o tym wiesz !
2021-10-11, 21:20
a tu bardzo humanitarne palenie węgorzy żywcem