![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/default-avatar.png)
![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/default-avatar.png)
chuj po obejrzeniu jeszcze raz jednak zmieniam zdanie. chuj chcial sie napierniczac z nozem. dac mu krzeslo elektryczne czy cos.
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif)
ciezko powiedziec o co poszlo i kto mial racje. natomiast bedac w skorze nozownika. gosciu nie byl atakujacym raczej nie chcial sie bic unikal konfrontacji odchodzil. tamci go atakowali. czy zrobil dobrze? uwazam ze gdyby mu tym nozem wyjebal w brzuch to ciagle moglby byc w opalach i miec skakane po glowie. w sumie ja tutaj nie mam nic do nozownika. a to ze w ogole mial noz w kieszeni czyni go przestepca? gdybym mieszkal w jakims murzynowie to kosa w kieszeni bylaby pewnie jedna z kilka broni w razie czego.a co do dzgnietego typa. mysle ze go nauczyli kultury i juz nie bedzie atakowac ludzi. piekna akcja.
chuj po obejrzeniu jeszcze raz jednak zmieniam zdanie. chuj chcial sie napierniczac z nozem. dac mu krzeslo elektryczne czy cos.
Dokładnie. Mnie już dawno temu zaatakowali w polskim nadmorskim bulwarze. Dostałem nożem w tętnicę udową. To uczucie jak spada ci ciśnienie krwi w ciele jest przerażające. Po paru sekundach już wiesz co się święci. Dobrze, że mnie znajomi "podwiązali" i obudziłem się w szpitalu, chirurg twierdził, że niewiele brakowało. Od tamtego czasu unikam każdego debila z nożem, chociażbym miał gnata w ręku.
Dlatego kurfa powinniśmy miec normalny dostęp do broni. Debile i tak nie będą jej mogli kupić a normalnym ludziom się przyda.
10 s od dźgnięcia do upadku. Oby zdążył przeprosić Boga i się pojednać. Na nic więcej czasu nie było.
tu 10 s.
Kogo?
Religie to syf i w sumie niektórych wyznawców się powinno szlachtować, w odwecie...
Ewentualnie można rozjechać autem lub zastrzelić z daleka.
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif)
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif)
Kiedyś widziałem podobną sytuację przy starym stadionie X-lecia, niestety bez trupa. Najebany gość zaczepiał na przystanku Wietnamkę a potem jej męża. Zanim nawet zdążyłem się dobrze przyjrzeć to mały kitajec wyciągnął skądś taką 0.5 metrową maczetę i już przy tym gościu na odległość taką, że mógł mu spojrzeć przez oczy w duszę. Typ obsrany w jednej chwili i już tam przeprasza itd. Akcja jak z filmów z Jackie Chanem. Z tymi małymi kurwiami to lepiej uważać bo łapki i postura może mikre, ale zawsze jakiś sprzęt mają pod ręką.
Wystarczy unikać czarnuchów i innych brudasów. Antidotum na takich jest ołów.
Przy czym aplikować tabletki ołowiane z odległości minimum 2m. Żeby się krwią smolucha nie upaprać.