ja to nie raz mówiłem i powtórzę: dla mnie to jest coś niewyobrażalnego... nie wiem, chyba jakieś stalowe kichy mam...
na moje tak kończy se dawanie w duppppeee, zwieracze nie trzymają
ja to nie raz mówiłem i powtórzę: dla mnie to jest coś niewyobrażalnego... nie wiem, chyba jakieś stalowe kichy mam...
To nie to. Po prostu Cię jeszcze nigdy na serio nie przypiliło. Ale nie martw się z wiekiem flora bakteryjna jest coraz bardziej rozregulowana i zaburzenia wchłaniania wody z jelit pojawiają się coraz częściej. I jak wtedy już Cię przypili, nie omieszkaj nagrać filmu na sadola
Ostatnio miałem taki scenariusz podczas podróży autem. W biały dzień. Wodna sraka. Myślałem że się kurwa zatrzymam przy rondzie i napierdolę jak pies na trawnik. Nawet sobie wyobrażałem że jak obejmę latarnię i ukucnę to dupy w tej srace nie umoczę. Ale chuj dojechałem do chaty. Poślady tak ściskałem że aż majty całe przepocone wzdłuż rowa były.
Nie zdążyłem drzwi do mieszkania zamknąć bo już leciało
ja to nie raz mówiłem i powtórzę: dla mnie to jest coś niewyobrażalnego... nie wiem, chyba jakieś stalowe kichy mam...
Po prostu, jeszcze nie trafiłeś na odpowiedniego kebsa.
Najlepsze że ktoś akurat wszedł
To nie to. Po prostu Cię jeszcze nigdy na serio nie przypiliło. Ale nie martw się z wiekiem flora bakteryjna jest coraz bardziej rozregulowana i zaburzenia wchłaniania wody z jelit pojawiają się coraz częściej. I jak wtedy już Cię przypili, nie omieszkaj nagrać filmu na sadola
Ostatnio miałem taki scenariusz podczas podróży autem. W biały dzień. Wodna sraka. Myślałem że się kurwa zatrzymam przy rondzie i napierdolę jak pies na trawnik. Nawet sobie wyobrażałem że jak obejmę latarnię i ukucnę to dupy w tej srace nie umoczę. Ale chuj dojechałem do chaty. Poślady tak ściskałem że aż majty całe przepocone wzdłuż rowa były.
Nie zdążyłem drzwi do mieszkania zamknąć bo już leciało
Piwko za szczerość.
Ja kiedyś za młodu, po degustacji win krajowych zdążyłem tylko złapać z klamkę od klatki schodowej (bardzo ciężko się otwierała), obsrałem się z wysiłku. Ale to były lata 80, wtedy nie było LPGT i innych chujostw. Kiedyś to było.
na moje tak kończy se dawanie w duppppeee, zwieracze nie trzymają
Tym to akurat nie musiałeś się chwalić.
Dojechał lecz jak mówił dupę spinał. Wszedł na piętro i otworzył drzwi do chaty - wtedy spawy mu puściły.
A to był żur.
A typ na filmie że szczęścia się pewnie zesrał że tak tanio hahahha
Najlepsze że ktoś akurat wszedł
To nie to. Po prostu Cię jeszcze nigdy na serio nie przypiliło. Ale nie martw się z wiekiem flora bakteryjna jest coraz bardziej rozregulowana i zaburzenia wchłaniania wody z jelit pojawiają się coraz częściej. I jak wtedy już Cię przypili, nie omieszkaj nagrać filmu na sadola
Ostatnio miałem taki scenariusz podczas podróży autem. W biały dzień. Wodna sraka. Myślałem że się kurwa zatrzymam przy rondzie i napierdolę jak pies na trawnik. Nawet sobie wyobrażałem że jak obejmę latarnię i ukucnę to dupy w tej srace nie umoczę. Ale chuj dojechałem do chaty. Poślady tak ściskałem że aż majty całe przepocone wzdłuż rowa były.
Nie zdążyłem drzwi do mieszkania zamknąć bo już leciało
Raz się najaralem i zjadłem 2 duże kebaby na ostrym. Dupa się tak zbuntowala jak wracałem do chaty, ze nasralem sąsiadowi pod płotem. Wyglądało jak po krowie. Na drugi dzien jak paliłem papierosa na balkonie, usłyszałem bluzgi- sąsiad kosił trawe. I w sumie huj z tym bo go nie lubię, śmiechlem tylko że taki huj ze mnie
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów