NataliaW napisał/a:
Widać po opiniach, że większości użytkowników tego portalu nie stać na samochód, więc nienawidzą kierowców.
Co ma posiadanie samochodu do znajomości przepisów? Ale ok ok, załóżmy, że większość aktywnych użytkowników nie wie jak wygląda dokument uprawniający, a samochód prowadziła to tylko w grach. Czy coś to zmienia? Kierowca zjebał, bo zapierdalał w miejscu, gdzie powinien zwolnić. Ot cała logika tego zdarzenia. Skoro nam się tu sami rewelacyjni kierowcy wypowiadają, to zastanawiają mnie sytuacje jeżeli jedziecie przez tereny leśne to zapierdalacie jak na rajdzie barbórki, bo jak wam łoś wyskoczy to chuj z nim, mógł się rozglądać? Na ostrym zakręcie w trudnych warunkach pogodowych jeżeli było ograniczenie do 90, to jedziecie te 90? Nie mówię, że kierowca zrobił to specjalnie, ale zdecydowanie nie zachował należytej ostrożności. I tyle w temacie czyja wina.
NataliaW napisał/a:
Na przejazdach kolejowych też jest za dużo wypadków, wprowadźmy przepisy, że to osobówki mają pierszenstwo
A nie ma tak? W miejscach gdzie dochodzi do wielu wypadków na przejazdach kolejowych stawiane są rogatki. I to nie jest nic nowego od dziś, czy roku. Tak było od zawsze. Tam gdzie są wypadki wprowadza się rozwiązania zapobiegawcze. I nie zawsze okazują się one idealne, ale lepiej próbować, niż marudzić, że oj oj jak źle, ale siedzieć na dupie w miejscu i tylko marudzić nad tym jakie to wszystko niesprawiedliwe.