Czy nadal uważacie, że to pieszy powinien mieć pierwszeństwo na pasach???
Czy nadal uważacie, że na pasy można wtargnąć jak ślepa krowa na pole???
źródło: youtube.com/watch?v=txcZDjNUhSo
Czy nadal uważacie, że to pieszy powinien mieć pierwszeństwo na pasach???
Czy nadal uważacie, że na pasy można wtargnąć jak ślepa krowa na pole???
źródło:
masz racje, po co maja skupiac sie na drodze, skoro caly czas niech patrza na chodnik !!
Widzę ile osób tyle jest opini. Większość argumentów jest z dupy napisane. Ktoś już dobrze podał że warunki pogodowe nie były najlepsze. Ja dodam od siebie jakie czynniki spowodowały że kobieta została pie**olnieta przez nadjezdzajacy samochód.
1. Noc
2. Padał deszcz
3. Kobieta ubrana całkowicie na czarno.
4. Przejście nie oświetlone.
5. Święta krowa nie rozejrzala się.
6. Gdyby pierwszy kierowca jej nie ustąpił ta pewnie by żyła do dziś.
I dodam od siebie ze mnie wk***ia strasznie jak stoję sobie na przejściu i jakiś ch*j się zatrzymuje żeby mi ustąpić. Nie cierpię tego, wolę sobie poczekać i przejść na spokojnie jak sie trochę rozluźni.
Widzę ile osób tyle jest opini. Większość argumentów jest z dupy napisane. Ktoś już dobrze podał że warunki pogodowe nie były najlepsze. Ja dodam od siebie jakie czynniki spowodowały że kobieta została pierdolnieta przez nadjezdzajacy samochód.
1. Noc
2. Padał deszcz
3. Kobieta ubrana całkowicie na czarno.
4. Przejście nie oświetlone.
5. Święta krowa nie rozejrzala się.
6. Gdyby pierwszy kierowca jej nie ustąpił ta pewnie by żyła do dziś.
I dodam od siebie ze mnie wkurwia strasznie jak stoję sobie na przejściu i jakiś chuj się zatrzymuje żeby mi ustąpić. Nie cierpię tego, wolę sobie poczekać i przejść na spokojnie jak sie trochę rozluźni.
O ile czasami faktycznie pieszy wchodzi jak święta krowa, to na tym nagraniu zawinił kierowca i nie podlega to żadnej dyskusji. Skoro jeden się zatrzymał, to dlaczego drugi nie mógł? Co więcej, pieszy był już na przejściu. Ja osobiście staram się rozglądać przechodząc przez całe przejście, właśnie dlatego że jakiś taki nieodpowiedzialny kierowca może się trafić. U polskich kierowców jest jakieś takie podejście, że wszystko nowe to złe, szczególnie jak szkodzi tym co łamią przepisy. Jedzie 120 w zabudowanym i zabrali mu prawko - skandal! Nie zauważył pieszego na przejściu, bo bawił się telefonem i sprawa trafiła do sądu - skandal! Zaparkował na zakazie i mu auto odholowali - też skandal! Ale jak to ten sam biedny i prawy kierowca jest poszkodowany to wielkie halo, gdzie była policja i jakim prawem nie opisali tego w lokalnych gazetach! Mam nadzieję, że kierowca przyjmie swoją winę na klatę, a nie będzie starał się zrzucić na pieszego, bo wszyscy winni tylko nie ja.
O ile czasami faktycznie pieszy wchodzi jak święta krowa, to na tym nagraniu zawinił kierowca i nie podlega to żadnej dyskusji. Skoro jeden się zatrzymał, to dlaczego drugi nie mógł? Co więcej, pieszy był już na przejściu. Ja osobiście staram się rozglądać przechodząc przez całe przejście, właśnie dlatego że jakiś taki nieodpowiedzialny kierowca może się trafić. U polskich kierowców jest jakieś takie podejście, że wszystko nowe to złe, szczególnie jak szkodzi tym co łamią przepisy. Jedzie 120 w zabudowanym i zabrali mu prawko - skandal! Nie zauważył pieszego na przejściu, bo bawił się telefonem i sprawa trafiła do sądu - skandal! Zaparkował na zakazie i mu auto odholowali - też skandal! Ale jak to ten sam biedny i prawy kierowca jest poszkodowany to wielkie halo, gdzie była policja i jakim prawem nie opisali tego w lokalnych gazetach! Mam nadzieję, że kierowca przyjmie swoją winę na klatę, a nie będzie starał się zrzucić na pieszego, bo wszyscy winni tylko nie ja.
Widzę ile osób tyle jest opini. Większość argumentów jest z dupy napisane. Ktoś już dobrze podał że warunki pogodowe nie były najlepsze. Ja dodam od siebie jakie czynniki spowodowały że kobieta została pierdolnieta przez nadjezdzajacy samochód.
1. Noc
2. Padał deszcz
3. Kobieta ubrana całkowicie na czarno.
4. Przejście nie oświetlone.
5. Święta krowa nie rozejrzala się.
6. Gdyby pierwszy kierowca jej nie ustąpił ta pewnie by żyła do dziś.
I dodam od siebie ze mnie wkurwia strasznie jak stoję sobie na przejściu i jakiś chuj się zatrzymuje żeby mi ustąpić. Nie cierpię tego, wolę sobie poczekać i przejść na spokojnie jak sie trochę rozluźni.
Tak trochę z innej beczki, między pasami mamy wąski pas wyłączony z ruchu czyli coś jak wyspa, gdy przejście dla pieszych jest z wysepką to wtedy jest to traktowane jako dwa niezależne przejście i będąc na środku nie znaczy, że jest na pasach lecz dopiero na nie wchodzi a jak jest w przypadku takiego namalowanego pasa jak tutaj?