Fragment treningu ekstraklasowej Lechii Gdańsk, podczas którego zawodnicy musieli trafić do bramki (7,32 m x 2,44 m). Za te umiejętności kasują co miesiąc grube tysiące...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
26 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Z tego co pamiętam z treningów, zadanie często polegało na trafieniu piłką w słupek lub poprzeczkę, czasem w linię bramkową (trudny do obrony strzał). Skąd wiadomo czego trener wymagał, może każdy miał inny cel wyznaczony? Wszyscy trafiliby bez problemu w bramkę z połowy boiska, a zarabiają sporo więcej od Was, bo są dużo lepsi w swoim fachu niż Wy - tak ciężko się z tym pogodzić?
szkoda patrzeć, niby nigdy nie hejtowałem polskiej ligi, ale sam nie grając w piłkę od ponad 2 lat, mając krótki epizod z poważniejszym graniem, tydzień temu na boisko wyszedłem i takiej lipy jak np. takie rasiaki nie odstawiałem. Co prawda wiadomo, nie było presji itd. ale to jaki hajs te piłkarzyny zgarniają, to aż się słabo robi
Przecież to jest trening, kto z takiej odległości trafi w słupek albo poprzeczkę... Ćwiczenia stosowane w wielu krajach, inteligenci xD
@up
Przecież powyżej zostało już wytłumaczone, że to próby strzału w słupek lub poprzeczkę, ale kontynuujesz bezmyślne obrażanie piłkarzy mojego ulubionego klubu. Chcesz się czepiać, porozmawiajmy o ostatnim meczu. Przynajmniej kibice nie zawiedli.
Dla odmiany (?) przykładowy trening Chelsea sprzed kilku lat wrzucony przez jakiegoś Arsona gdzie indziej do porównania:
No i małe muzyczne pożegnanie na koniec, rytm i słowa cała Polska zna:
"Legia, Legia, k(..)" aaa, może starczy, bo jeszcze ktoś powie, że uczucia religijne pana powyżej obrażam.
Przecież powyżej zostało już wytłumaczone, że to próby strzału w słupek lub poprzeczkę, ale kontynuujesz bezmyślne obrażanie piłkarzy mojego ulubionego klubu. Chcesz się czepiać, porozmawiajmy o ostatnim meczu. Przynajmniej kibice nie zawiedli.
Dla odmiany (?) przykładowy trening Chelsea sprzed kilku lat wrzucony przez jakiegoś Arsona gdzie indziej do porównania:
No i małe muzyczne pożegnanie na koniec, rytm i słowa cała Polska zna:
"Legia, Legia, k(..)" aaa, może starczy, bo jeszcze ktoś powie, że uczucia religijne pana powyżej obrażam.