Z technologicznego punktu widzenia daleko nam jeszcze do szybkich i skutecznych lotów międzygwięzdnych (http://pl.wikipedia.org/wiki/Lot_mi%C4%99dzygwiezdny) czy międzygalaktycznych (http://pl.wikipedia.org/wiki/Lot_mi%C4%99dzygalaktyczny) ale spójrzmy na to co już osiągnęliśmy.
Lądowanie na innych ciałach Układu Słonecznego
1. Wrzesień, 1959, Na początek oczywiście Rosja i lądowanie na Ksieżycu, które trudno nazwać lądowaniem, ponieważ Ruscy, moim zdaniem prawdopodobnie z przyczyn niedociągnięć technologicznych, postanowili zrobić to co im najlepiej wychodzi czyli przykurwić dzwona, a językiem naukowym: doprowadzili do zderzenia bezzałogowej sondy Łuna 1 z powierzchnią Księżyca. Potem amerykanie też parę razy rozbijali sondy o powierzchnię Księżyca, a pierwsze miękkie lądowanie na powierzchni, które było jednocześnie pierwszym udanym lądowaniem obiektu stworzonego przez człowieka na innym ciele niebieskim, nastąpiło w lutym 1966, Łuna 9:
2. Lipiec 1969, 1 lądowanie człowieka na Księżycu (było ich w sumie 6). Łącznie podczas trwania programu Apollo (1966-1972) stąpało po nim 12 astronautów amerykańskich.
Poza tym parę innych, nie tylko amerykańskich misji z użyciem łazików. Z racji odległości Księżyc jest ciałem niebieskim najczęściej odwiedzanym i fotografowanym przez człowieka.
3. Sierpień 1970, 1 lądowanie na Wenus, bezzałogowa radziecka sonda Wenera 7, zdjęcia z lądowania w sierpniu 1982:
4. Lipiec 1976, 1 lądowanie na Marsie, bezzałogowa sonda Viking 1 i tutaj ciekawa historia z fałszowaniem przez NASA kolorów zdjęć z Marsa (polecam lordlucasen.w.interia.pl/nasa.htm). Mars wydaje się być bardziej podobny do Ziemi niż nam NASA mówi:
5. Styczeń 2005, 1 lądowanie na Tytanie, księżycu Saturna. Wśród znanych nam obiektów, posiada najgrubszą atmosferę, grubszą od Ziemi. W przyszłości, gdy Słońce zacznie odpierdzielać manianę,Tytan ociepli się, być może stwarzając warunki do osiedlenia się na nim na stałe.
Przedstawione są tylko pierwsze lądowania na poszczególnych ciałach niebieskich, niektóre jak dotychczas jedyne ale moja głęboka wiara w możliwości ludzkiego umysłu sprawia, że już wyobrażam sobie kolejne loty, także załogowe, w niedalekiej przyszłości. Ogólnie misji było dużo więcej. Zdjęć, chociażby na stronie NASA jest mnóstwo więc wstawiłem tylko te które uznałem za godne uwagi. Szukajcie a znajdziecie