Polacy dostali , w sumie im się należało wcześniej darli ryje i zaczepiali ludzi.
Właśnie dlatego spierdzielam od wszystkich awantur na mieście. Możesz lać typa, a jego kolega narąbany zajdzie cię od tylca z hulajnogą, źle dostaniesz i cie nie ma...
Możesz też sam niefartownie kogoś uderzyć i pozamiatane masz na całe życie, nie warto się pchać w takie akcje....
Kumpel siedział w celi z gościem co wyszedł z terenu wojskowego po flaszkę, bo była jego kolej na "zakupy". Żołnierzyki przy wolnym sobie chlali. No i pod sklepem go jakiś typ zaczepił, wojskowy mu zajebał gonga i chłop uderzył w krawężnik - wiadomo - trup. Jako, że powinien być na jednostce, a nie był, zajął się nim sąd wojskowy i dla przykładu dostał ćwiarę.... młody chłopaczek. Ani nie podupczył, nie pobawił się, poszedł do woja i dał się namówić na chlanie...
Pizda nie sadol z ciebie , brata polaka hulajnoga biją a ten nagrywa . Tfu .
