📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
2 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
jakim trzeba być pedałem, żeby bez biletu jeździć.
Zamiast jebać tych co jeżdżą za nasze pieniądze na gapę jebiecie kanarów, niby słusznie ale nie do końca.
Karboksylator napisał/a:
jakim trzeba być pedałem, żeby bez biletu jeździć.
Jeździć bez biletu to chuj, każdemu się zgadza. Ale żeby zwyczajnie nie przyjąć mandatu jak już Cię złapali, albo jak już chcesz uniknąć kary to spróbować zbiec w dogodnym momencie, a jak znowu Cię złapią to zwyczajnie poddać się konsekwencjom to trzeba być ścierą która uważa się za świętą krowę, której wszystko się należy. Jebać cwela.
Kurwa, jak słyszę sebka, który woła jak to zaraz ktoś nie zostanie połamany przez 2130123012832138 jego ziomów w jebanych czarnych e36/e46 to mnie wykręca ze śmiechu. Pierdoleni podludzie powinni być skierowani natychmiastowo do utylizacji. Zajebane ścierwo, ha tfu.
ale to nie zmienia faktu, że te kanary to zwykłe parówki śmiecie są kiedyś w tv były opowieści jak to kanary łapały typów bez biletu za krawat itp a ja sam miałem taką akcje:
Stoje na przystanku podjeżdza autobus więc wsiadam (ze mną na przystanku było 2 typków) też wsiedli ze mną wyciągam bilet chce skasować a tu nagle kanar (te typki co ze mną wsiadały to kanary były) zasłania mi kasownik i mówi, że ja jechałem wcześniej no to kurwa pytam sie na głos ludzi pasażerów czy wsiadłem czy jechałem oni WSIADŁ PAN poszedłem do kierowcy z tym samym pytaniem WSIADŁ PAN a jebany kanar nie pozwolił mi skasować biletu ani nic powiedzieć pierdolony śmieć! w końcu skasowałem bo mi dał jak połowa autobusu mu mówilą, że wsiadłem żałuje, że nie wziąłem jego danych i nie nakręciłem mu lipy jakieś ale za szybko to się stało dopiero po czasie rozmyśliłem to.
Tak więc jazda bez biletu jest chujowa ale bycie kanarem jeszcze chujowniejsze. W każdej pracy trzeba szanować ludzi a nie kurwa pajacować jak ten śmieć i sto innych.
Stoje na przystanku podjeżdza autobus więc wsiadam (ze mną na przystanku było 2 typków) też wsiedli ze mną wyciągam bilet chce skasować a tu nagle kanar (te typki co ze mną wsiadały to kanary były) zasłania mi kasownik i mówi, że ja jechałem wcześniej no to kurwa pytam sie na głos ludzi pasażerów czy wsiadłem czy jechałem oni WSIADŁ PAN poszedłem do kierowcy z tym samym pytaniem WSIADŁ PAN a jebany kanar nie pozwolił mi skasować biletu ani nic powiedzieć pierdolony śmieć! w końcu skasowałem bo mi dał jak połowa autobusu mu mówilą, że wsiadłem żałuje, że nie wziąłem jego danych i nie nakręciłem mu lipy jakieś ale za szybko to się stało dopiero po czasie rozmyśliłem to.
Tak więc jazda bez biletu jest chujowa ale bycie kanarem jeszcze chujowniejsze. W każdej pracy trzeba szanować ludzi a nie kurwa pajacować jak ten śmieć i sto innych.
bananakiller napisał/a:
winni
Jełopie, zatrzymanie obywatelskie obowiązuje w momencie przestępstwa lub jego podejrzenia, a nie wykroczenia czym jest jazda bez biletu. To tak jakbym rzucił papierek na ulicę i popełnił wykroczenie karane mandatem i podszedł do mnie sebastian w ortalionie i mnie zatrzymał do przyjazdu policji... Kontroler może poprosić o zamknięcie pojazdu albo iść za gościem do przyjazdu policji, nie ma prawa go dotknąć jednym palcem nawet. Inna sprawa, że piwo dla nich za odwagę i że ustawili patologię chociaż trochę.