Kilka słów o pracy w naszym kraju, także o edukacji.
Kilka słów o pracy w naszym kraju, także o edukacji.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Ktoś tam wyżej napisał ze to nie rzad zarabia na nas tylko my na rzad.... dokladnie zgadzam sie z tym tylko ze tak w ogóle nie powinno być....rząd jest jak wielka instutucja, która powinna sie rozwijać i zarabiać szmal dla obywateli(przykładowo: 1zł włożona w infrastrukturę daję 3zł zarobione w ciągu 10 lat)..
dla przykładu- otwierasz firmę, która nie przynosi żadnych zysków i teraz w jakim celu ona ma istniec? zamykasz ją i kombinujesz coś innego lub jesteś bankrutem....natomiast państwo znalazło sobie stado baranów (pracowników,obywateli) którzy oddadzą włąsnoręcznie zarobione pieniądze w imie "dobra ogółu"...teraz człowiek prowadzący firmę niestety jest skazany na porażkę...
a najbardziej z tego wszystkiego to mnie rozpierdala ZUS, jest obowiązkowa składka ubezpieczeniowa i ok z tym sie zgadzam niech będzie tylko niech mi kurwa pozwolą decydować o tym gdzie moje pieniądze sa ulokowane, a nie że ja płace skladke 30 lat i dostane 650 zł emerytury bo kurwa pieniądze z ZUSu zostąły źle "ulokowane"(czyt. skradzione) . Co to kurwa za instytucja, która rok w rok traci szmal, a co najgorsze nie wiemy co sie z tymi pieniedzmi dzieje.
Żyjemy w państwie obywatelskim, a co za tym idzie obywatel ma prawo do SAMOSTANOWIENIA (konstytucja nam to gwarantuje) jakie to kurwa samostanowienie jak nie mogę decydować o pieniądzach przeze mnie zarobionych?
Następna kwestia to kwestia budowania dróg(ktoś tam wcześniej o tym wspominał). Państwo musi mieć pieniądze na budowę dróg i oczywiście pobiera je od nas do czego niech bedzie ze nie mam zastrzeżeń, płacę podatek drogowy w paliwie i z czystym sumieniem z tych dróg korzystam ponieważ jak już mowiłem za nie płace, ale pojawia się teraz taki problem... państwo wybudowało autostradę za nasze pieniądze i sprzedało ją prywatnej firmie hiszpańskiej, ktora pobiera opłaty za przejazd. No i gdzie tutaj logika?
Wracając do wszelakich podatków. Od lat wiadomo, że obniżanie podatków pobudza gospodarkę, natomiast u nas(i w europie) sytuacja jest zupełnie odwrotna i tego nie rozumiem w ogóle...Wygląda to tylko i wyłącznie na celowe działanie w bliżej mi nieznanym celu....Zmiany celowo są przeprowadzane bardzo powoli żeby społeczeństwo je przyjmowało z pokorą. Wiadomo że gdyby nagle z podatku bliżej nieokreślonego 10% w ciągu roku podnieśli by do 20% to była by wielka afera i prawdopodobnie wojna, ale jeśli robią to przez 10-20 lat ludzie przyjmują to bez większych problemów, gdyż powoli stopniowo oswajają się z podwyżkami-Czysta psychologia.
ktoś wyżej napisał o przykładzie malucha i ferrai, w imie wolnosci zakładamy ze koles malcza nie ubezpieczył się, ale jednak wjechał w ferrani, i co teraz ? bardzo proste, z specjalnego banku na te potrzeby, wypłacają kolesiowi ferrari kase, a wlasciciel malacza, spłaca przez kilka lat swój dług, i zdobywa cenną wiedzę i doświadczenie ( które oczywiście przekazuje innym) oczywiście jak nie pracuje, to widnieje w jakimś rejestrze i gdy kiedykolwiek podejmie w PL prace, będzie musiał spłacić dług. Proste ? pomijam juz fakt ze rzetelnie bedzie to sprawdzane ( oszustwa itp) Początki mogą być trudne, gdyby tak wprowadzić radykalne zmiany w całym aparacie państwa. Jednak pomyśmy każde pokolenie bogatsze o doświadcznia, rodziców, znajomych itp, zacznie w końcu odpowiedzialny żyć, brać sprawy w swoje ręce, decydować o sobie, zyć wolnością. Niech kazdy kto myśli ze lepiej jest tak jak jest obecnie, niech przez chwilę sie zastanowi i wyobrazi sobie taką sytuację:
(Mężczyzna około 35 at, przystojny brunet w bluzie, modny ale niezbyt elegancki.. na pewno nie w marynarce!!.
Wychodzi z domu i idzie w kierunku taksówki zaparkowanej nieopodal. W drzwiach może go pożegnać uśmiechnięta żona z dzieckiem albo sama żona a dziecko pomacha gdzieś z ogrodu. Wszyscy uśmiechnięci. Od wyjścia z domu wygłasza kwestię
- Od kiedy rządy objęła Nowa Prawica benzyna kosztuje 3 złote, (zbliża się do taksówki) ale nie jeżdżę samochodem, (wsiada do taksówki i otwiera gazetę) bo taksówki kosztują 0,70 groszy za kilometr, (rozsiada się wygodnie) a ja mogę się odprężyć i poczytać gazetę.
(Dalej, dynamiczne przejście między ujęciami. Daje dychę taksówkarzowi i wysiada z samochodu naprzeciw kiosku. Przechodząc obok wygłasza kwestię.)
- Od kiedy dzięki Nowej Prawicy mamy wolność i niższe podatki, papierosy kosztują 5 złotych, (Rzut kamery na witrynę z papierosami, dynamicznie jakby kierował wzrok na nie, i powrót kamery na uśmiechniętego faceta) ale już nie palę. Dzięki temu że państwo nie wtrąca się w moje sprawy, życie stało się spokojniejsze a papierosy przestały mi smakować.
(Zbliża się do miejsca pracy, może to być jakiś ładny magazyn a facet może być kierownikiem. Rzut kamery na trzymaną przez niego w ręku listę jak podpisuje coś, lub sprawdza. Ujęcie jak wsiada na wózek widłowy. Przeniesienie akcji do szatni. Przebiera się w prywatne ubranie (musi to być to samo ubranie co we wcześniejszych ujęciach) i wygłasza kolejną kwestię.)
- Dzięki Nowej Prawicy zarabiam dwa razy więcej, bo państwo nie zabiera mi już połowy pensji. Sam oszczędzam na emeryturę, sam zdecyduję kiedy na nią przejdę a jeśli odejdę wcześniej zaoszczędzone pieniądze dostaną moje dzieci.
(Tu jakiś uśmiech wychodzi z pracy i z uśmiechem macha kolegom, równie roześmianym, może jeszcze koleżankom jakimś. I odchodzi w bok a z boku kadru stoi Janusz Korwin-Mikke, tło się rozmywa i na pierwszym planie wygłasza kwestię.)
- Od 20 lat walczę o twoją wolność, nie raz w tej walce byłem osamotniony, czasem nawet zdradzony. Ale nigdy nie przestałem wierzyć w Wolną Polskę. Jeśli Ty też chcesz żyć w wolnej Polsce. Głosuj na nas, głosuj na "Nową Prawicę".
(Może jeszcze rzut na tłum ludzi z flagami z feniksem i narodową, wszyscy uśmiechnięci i radośni)"
I pomyślcie teraz, Korwin jest już dziadkiem ale od 20 lat nie zmienił poglądów, wciaż energicznie wlaczy, i uświadamia ludzi że moze byc lepiej !! Dlaczego nie dać mu szansy ? Jeśli Wam Korwin nie pasuje, na scenie prawicowej są tez inni ludzie o podobnych poglądach. Prosze o przeczytanie tego i się zastanowienie, a nie bluzganie ze, a pierdolisz, bo krowin jest glupi itp, bez zadnych uzasadnien.
Ludzie budźcie się i uswiadamiajcie tych którzy twierdzą ze tak ma byc !
Jak ktoś mi mówi o tym, że studiowanie jest dla debili bo i tak nie ma pracy, to mogę się pośmiać z takiego osobnika. Po studiach ciężko znaleść pracę ale bez studiów jeszcze gorzej. Oczywiście, można kopać rowy, być hydraulikiem... Oni też są potrzebni. Ale praca po studiach jest i czeka, tylko, że nie na tych którzy co roku mieli po 5 poprawek i ledwo im się udało skończyć studia, tylko na tych, którzy zapierdalają i są dobrzy w tym co robią.
Nie mówię, że studiowanie jest dla debili, wręcz przeciwnie, ale nasz system edukacyjny szkoli pracowników... niestety. I Ty również, jesteś po uszy w tym systemie.
Dlaczego? "Dobrze się ucz, znajdź dobrą pracę, będziesz dobrze zarabiał". Niestety, ale żeby być bogatym, trzeba się bardzo dużo uczyć, ale całkowicie innych rzeczy (szkoła, studia, tytuły Ci tego nie dadzą). Szkoła pokieruje Cię jedynie jak trafić (przy dobrych lotach) do świetnie prosperującej korporacji, za 5-10 lat może będziesz zarabiał te 10tys złotych na miesiąc. Super nie?
Tylko, kto mówi, że praca na etacie jest pewna? Dziś pracujesz, jutro znajdzie się lepszy, redukcja etatów - nara. Jak jesteś zajebisty, to może znajdziesz podobną pracę. Ale dalej tkwisz w wyścigu szczurów. Żyjesz od-do, zarabiasz lepiej niż sąsiedzi, masz lepsze auto, na które odkładałeś kilkanaście pensji, więc uważasz, że wszystko jest ok. Ale tak na prawdę, dalej jesteś średniakiem.
No i chuj wam w dupę! Za półtora roku kończę medycynę i jestem ustawiony. Zapraszam do książek.
Dzięki. Zobaczymy, z jakim Ty obudzisz się kutasem w dupie, gdy okaże się, że jesteś przemęczony, zapierdalasz ponad siły, dzieci mówią do Ciebie "wujku", żona zdradza, bo nie ma Cię w domu, bo sprzedajesz siebie i swój czas za 2000 na rękę
"Niech ktoś wreszcie zrobi porządek z tym zacofanym krajem".
Akurat co do edukacji to tu poglądy Korwin-Mikkego, który mówi, że to rodzice, nie państwo decyduje kiedy ich dziecko idzie do szkoły i czego się uczy (dla niektórych wypranych mózgów, przyzwyczajonych, że państwo przykłada łapy do wszystkiego to nie do pomyślenia), tak jak to było przez setki lat.
Zgadzam się z tym co napisałeś. Z dziesięciu postulatów marksizmu nie ma obecnie wprowadzonych tylko dwóch: istnieje własność prywatna oraz nie ma rządów dyktatora. Chociaż to drugie już pomału się zmienia: Komisja Europejska w zasadzie jest w stanie wprowadzić każdy, najbardziej nawet idiotyczny przepis, który jedynie zwiększa biurokrację.
To jak w książce Scotta Adamsa "Przyszłość wg Dilberta" (ironicznej i prześmiewczej): zdobywanie certyfikatów ISO spowodowało, że w końcu ludzie w biznesie nie mają problemów, co zrobić z wolnym czasem.
Ale obalenie tej czerwonej hołoty nie będzie wcale proste. Sam widzisz, że ludzie już zapomnieli jak to jest brać odpowiedzialność za samego siebie, zapomnieli jak to jest podjąć decyzję, zapomnieli jak to jest zadbać o samego siebie. Teraz zadba o nich urzędnik: o leczenie, o to czego uczyć dzieci, o to żeby przypadkiem autobus komunikacji miejskiej nie był zardzewiały.
Najlepiej jest im tak jak jest: nażreć się, włączyć TVN / Polsat / TVP (niepotrzebne skreślić) i obejrzeć "szoł". I mało kto uwierzy, że UE = ZSRR. A różnica polega na tym, że ZSRR wprowadzał swoje zasady gry terrorem i przemocą, a UE panami w drogich garniturach, z dobrą dykcją i manierami.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów