Parę spraw:
1. W Hiszpanii trwa wewnętrzna rozmowa na temat walk byków, podobno w Katalonii już zostały zabronione. (Nikt im tego nie narzucił sami to przegłosowali) W całej Hiszpanii wrzy, ludność jest bardzo podzielona o tą sprawę.
2. Nie wiem czy widzicie tą tendencję, że w regionach rozwiniętych, gdzie ludzie są bardziej przyzwyczajeni do odmienności, panuje większa tolerancja.
Może to jednak jest ewolucja kulturowa, a nie jak twierdzi część osób "śmierć".
Jeśli chodzi o sprawę adopcji dzieci przez tak zwanych homosiów, to znaczna większość jest temu przeciwna i nie wygląda by miało się to kiedykolwiek zmienić. Używane jest to głównie przez przeciwników "homo" do straszenia opinii publicznej.
W niektórych krajach funkcjonują związki partnerskie tej samej płci. Ułatwia to wiele spraw.
A jak chcą zabrać sobie ślub przed bogiem, to wybiorą sobie takiego, który na to pozwala.
3. "Zbyt łagodne prawo karne i brak możliwości przywrócenia kary śmierci dla morderców"
Liczba zwolenników kary śmierci na całym świecie ciągle spada, jak zacznie rosnąć i przekroczy 50% to pewnie w magiczny sposób możliwość przywrócenia kary śmierci się pojawi! Puff.
Swoją drogą nie wiem na czym polega to "Zbyt łagodne prawo karne" Ludzie chyba nawet nie starają wyobrazić sobie co to może być rok z 5kolesiami w celi 2x2. (Nie wspominając o 25latach
).
Wiem, że dyskusja jest bezcelowa, jednak choć raz trzeba zabrać głos
Z góry mówię, że nie miałem na zamiarze kogoś obrazić itp. itd.