162
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
poligon6 napisał/a:
Bez sensu, odpierdolił konia bo mu sasiad zawinił.
Rozumiem jakby bydle weszło w szkodę. Czasami tak sie robi jak kot sasiada sra w piaskownice w której bawia się twoje dzieci, to po prostu trujesz dziada. Tak jak z psem którego nie potrafi upilnować, albo ujada całymi nocami i nie mozesz się wyspać. Ale w tym przypadku zupełnie pozbawione sensu i logiki, jak każda śmierć u Da Silvów.
Jaki ty jesteś przykry. W rzeczywistości nikt cię nie kocha i na dodatek jesteś pewnie w pracy popychadlem. Widać gołym okiem że wszystko Ci przeszkadza. Na osiedlu pewnie ustalsz swoje zasady, najgorszy typ sąsiada to twojego pokroju.
Twójbug napisał/a:
Jaki ty jesteś przykry. W rzeczywistości nikt cię nie kocha i na dodatek jesteś pewnie w pracy popychadlem. Widać gołym okiem że wszystko Ci przeszkadza. Na osiedlu pewnie ustalsz swoje zasady, najgorszy typ sąsiada to twojego pokroju.
najsmutniejsze jest pewnie to, że tylko on przestrzega swoich zasad
Zadziwiające, że taka egzekucja konia wzbudza we mnie więcej emocji niż zarzynanie człowieka na hardzie.
radso83 napisał/a:
Zadziwiające, że taka egzekucja konia wzbudza we mnie więcej emocji niż zarzynanie człowieka na hardzie.
No bo jesteś zjebany, ale obecnie to powszechne i jeszcze są z tego dumni.
mygyry napisał/a:
No bo jesteś zjebany, ale obecnie to powszechne i jeszcze są z tego dumni.
Ale ty jesteś kurwa twardy, twardszy niż pała twojego wujka w twojej dupie.
PhantomMask napisał/a:
Ale ty jesteś kurwa twardy, twardszy niż pała twojego wujka w twojej dupie.
Czyżby mój wujek ci coś szeptał do uszka?
co za hipokryzja, jakby to była krowa to nikogo by to nie ruszyło a jak konik to uuu bidne zwierze ..... a koń to nic innego jak wybiegana krowa
radso83 napisał/a:
Zadziwiające, że taka egzekucja konia wzbudza we mnie więcej emocji niż zarzynanie człowieka na hardzie.
To się nazywa dorosłość
kabaszma napisał/a:
To się nazywa dorosłość
To się nazywa ograniczenie umysłowe i bycie emocjonalną pizdą.
kabaszma napisał/a:
To się nazywa dorosłość
Aleś teraz dojebał. Jeśli ktoś płacze nad koniem,lisem,jeżem,psem,kotem a z człowieka ma ubaw to się raczej nazywa choroba umysłowa pojebańcu a nie dorosłość
Kurwa a jak ten koń się wzdrygnął jak przeładował, już wiedział co się świeci, napewno był winny...
Belweder napisał/a:
Aleś teraz dojebał. Jeśli ktoś płacze nad koniem,lisem,jeżem,psem,kotem a z człowieka ma ubaw to się raczej nazywa choroba umysłowa pojebańcu a nie dorosłość
Ty za to jesteś twardym skurwysynem jak widać. Takich chłopów nam potrzeba w tym kraju.
Nic dziwnego w tym, że ludziom szkoda bardziej zwierząt w niektórych przypadkach. Zarzynające się kartele wzajemnie gdzie raczej każdy ma coś za uszami temu nie pomagają. Wszystko zależy od kontekstu. Zwierzęta nie przejawiają wrogich zachowań i uczuć ( nie zaliczam tutaj jebanych pitbullów które zagryzają dzieci np i zostają odstrzelone), którymi wykazują sie nawzajem ludzie. Dlatego normalni patrzą na nie inaczej, zawsze w przekonaniu, że są od nas zależne, i wiele osób nie wyobraża sobie by wobec ich krzywdy przejść zupełnie obojętnie. To wynika z psychologii. Ale musisz pierdolić swoje trzy po trzy, że każdy kto współczuje zwierzętom jest pojebany. Brawo twardzielu
DmNQ napisał/a:
Zwierzęta nie przejawiają wrogich zachowań i uczuć ( nie zaliczam tutaj jebanych pitbullów które zagryzają dzieci np i zostają odstrzelone), którymi wykazują sie nawzajem ludzie. Dlatego normalni patrzą na nie inaczej, zawsze w przekonaniu, że są od nas zależne, i wiele osób nie wyobraża sobie by wobec ich krzywdy przejść zupełnie obojętnie. To wynika z psychologii. Ale musisz pierdolić swoje trzy po trzy, że każdy kto współczuje zwierzętom jest pojebany. Brawo twardzielu
LOL zwierzetaa są własnością człowieka, i moze je zajebac kołkiem kiedy chce. oczywiście jak ktoś chce się ruchać i spuszczać nad psem to jego sprawa. Ale od cudzej własności wara.