Co jak co ale zgodnie ze zdaniem redaktora, który oczywiście mylić się nie mógł ze względu na panujący ustrój... nic tak nie męczy i nie boli złodzieja jak zamek elektryczny, który nie ma prądu
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Przed chwilą
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
4200 zl kopernikow
Punkus napisał/a:
kuuurde 4200zł za zamek, pojebało ich :v
Nie bardziej niż ludzi oddających dwie - trzy roczne wypłaty za kawałek blachy na kółkach. (samochód)
@up, zgadzam się z Krisem, chyba że samochody to czyjaś pasja to wtedy niech se wydaje bo mu się zwróci jak nie materialnie to duchowo ale jak ktoś kupuje gablotę po to by szpanować przed sąsiadami to imbecyl, mi Skoda Fabia od czterech lat starcza i to z giełdy za dwie miesięczne pensje, wystarczyło wyklepać a zarabiam całkiem całkiem jak na swój wiek i nie narzekam. Ale chciałem co innego napisać, mój stary kiedyś kupił sobie elektryczny zamek i jak kiedyś była przerwa w dostawie prądu to nie mogliśmy wejść do mieszkania przez półtorej godziny, a to było tuż po stanie wojennym a ja miałem wtedy cztery czy pięć lat. He he.
Gołyniemiec napisał/a:
@up, zgadzam się z Krisem, chyba że samochody to czyjaś pasja to wtedy niech se wydaje bo mu się zwróci jak nie materialnie to duchowo ale jak ktoś kupuje gablotę po to by szpanować przed sąsiadami to imbecyl, mi Skoda Fabia od czterech lat starcza i to z giełdy za dwie miesięczne pensje, wystarczyło wyklepać a zarabiam całkiem całkiem jak na swój wiek i nie narzekam. Ale chciałem co innego napisać, mój stary kiedyś kupił sobie elektryczny zamek i jak kiedyś była przerwa w dostawie prądu to nie mogliśmy wejść do mieszkania przez półtorej godziny, a to było tuż po stanie wojennym a ja miałem wtedy cztery czy pięć lat. He he.
Nie można tak łatwo oceniać, czy dany zakup jest idiotymem, czy też nie.
Mam znajomego, który jeździ samochodem wartym 10 tysięcy, a na ręce ma zaeagrek warty 25.
Nie jest jakoś specjalnie dziany, ani też biedny - menadżeruje w jakiejś niezłej restauracji.
Kocha zegarki i jest przeszczęśliwy, że tak dobry czasomierz posiada, taką ma pasję.
Ach i nie jest to żaden Rolex, tudzież Omega, żeby każdy biedak mu zazdrościł, a znaczniej bardziej zacna manufaktura ze znacznie mniejszym rozgłosem.
A właśnie jak zabraknie pradu w takim zamku to bedzie on cały czas zamknięty.