W związku z falą pojawiających się historii z imprez, że ktoś tam się posrał albo porzygał, dla odmiany opowiem wam historię mojego ziomeczka który chciał poruchać w trójkącie z innym ziomeczkiem pewną damę.
cyt uwaga zaczynamy.
Był to sylwester, a jak wiadomo jaki sylwester taki cały rok. Super imprezka, przedział wiekowy bawiących się to 16-17 lat i było to kilka lat temu.
Kolegę który nie mógł narzekać na brak powodzenia nazwiemy Antonio a jego kompana poprostu Pojeb, a ruchaną koleżanka nazwijmy Kurewką.
A więc Antonio, jak wcześniej wspomniałem miał zawsze duże powodzenie lecz inteligencją nie grzeszy, pomimo tego bardzo spodobał się Kurewce i stwierdził że nadzieje ją "na pal" tego wieczora, o czym nie omieszkał poinformować wszystkich bawiących się, w pewnym momencie podbija do niego Pojeb i mówi " Antonio bo Kurewka mi się mega podoba, weź chodź ruchniemy ją na 2 baty", Antonio w związku że jest wiernym przyjacielem, po chwili namysłu mów. " zgoda, spróbuję ją jakoś nakręcić tak delikatni?" Pojeb wpadł na genialny pomysł " słuchaj, ja wejdę do pokoju dymania przed wami i schowam się do szafy, potem Ty tam z nią wejdziesz zaczniesz ją dymać i jak będzie już mega urobiona to wyjdę i się dołączę." Chłopaki zaczeli myśleć nad odpowiednim znakiem i wymyślili że, jak Antonio "stęknie" to Pojeb wyjdzie z szafy.
Zabawa trwała w najlepsze, Pojeb schował się do szafy i po czasie Antonio wchodzi z Kurewką do pokoju. Zaczynają się całować namiętnie, rozbierać no i wkońcu dupczyć, Antonio z racji że bystry nie jest i do tego był pod wpływem, nie uprzedził wcześniej partnerki o zamiarach swoich i kolegi, z roztargnienia także zapomniał o sygnale który ustalił z Pojebem, gdy z podniecenia stęknął, z szafy wyskoczył Pojeb. W samych skarpetkach, uśmiechnięty, waląc sobie konia i niewinnie zapytał się " mogę się przyłączyć/" Antonio z zaskoczoną miną mówi " o kurwa zapomniałem Ci powiedzieć". Kurewka krzycząc na cały głos coś w stylu " Pojebało was? " wybiegła z pokoju i zaczeła płakać i się żalić że mają ją z dziwke itd.
Uwierzcie mi mina Kurewki i wychodzących później chłopaków z pokoju bezcenna.
Dodam jeszcze że nie był to najlepszy wieczór koleżanki Kurewki gdyż po całej akcji z szafą pod koniec imprezy inny ziomek który, słusznie uważam dostał ksywe " mistrz patelni", wyskoczył z pytanie do kurewki " mogę Ci strzelić minetkę" na co ona " kurwa pojebany jesteś? Mam okres" na co mistrz patelni " nie szkodzi kochanie.
Dziękuję za uwagę
Nie było bo to historia autentyk