Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Nie wie co on tam odjebała
Jak się nazywa Twoja dysfunkcja- dysleksja czy po prostu masz niedojebanie mózgowe, że za każdym razem walisz tak zjebane opisy?!
Jak się nazywa Twoja dysfunkcja- dysleksja czy po prostu masz niedojebanie mózgowe, że za każdym razem walisz tak zjebane opisy?!
Dysleksja to wymyślona choroba tłumacząca debili którzy nie potrafią nauczyć się na pamięć pisowni słów.
Dla przykładu:
1) karzdy jest debilem.
Słowo każdy nie odmienia się w żaden sposób tak aby wskazało, że litera "ż" tam występuje.
2) morze jesteś debilem.
Słowo może odmienia się i dyslektyk odmieniając wpadnie bez problemu na to, że "może" można odmienić "mogę".
Jeśli osoba popełnia błędy ortograficzne w słowach które da się odmienić tak aby wskazać poprawną pisownię jest debilem.
Natomiast jeżeli osoba popełnia błąd w słowie którego nie da się odmienić aby wskazać poprawną pisownię ma urojoną chorobę nazywaną dysleksją.
Za moich czasów dysleksję leczono w podstawówce na lekcjach polskiego każąc (od słowa kazać a nie karać czyli nie karząc) pisać tysiąc razy błąd w zeszycie. Metoda była w chuj wydajna i leczyła to wtedy nieznane schorzenie bardzo efektywnie.
Teraz natomiast powstają wymyślone choroby tłumaczące debilizm.
Różnica między analfabetą a dyslektykiem jest taka, że analfabeta to bezmyślny debil a dyslektyk to debil, który nie chce się nauczyć ale chociaż potrafi pomyśleć.
Walę w stół.
Raczej hamburger z manualną skrzynią
Wszystkie u-haule sa w automacie, niedorozwoju, ale skąd ty masz to wiedzieć....
Mówienie o sobie w trzeciej osobie to jedno, ale poprawność polityczna w kwestii płci sprawcy?
Dysleksja to wymyślona choroba tłumacząca debili którzy nie potrafią nauczyć się na pamięć pisowni słów.
Dla przykładu:
1) karzdy jest debilem.
Słowo każdy nie odmienia się w żaden sposób tak aby wskazało, że litera "ż" tam występuje.
2) morze jesteś debilem.
Słowo może odmienia się i dyslektyk odmieniając wpadnie bez problemu na to, że "może" można odmienić "mogę".
Jeśli osoba popełnia błędy ortograficzne w słowach które da się odmienić tak aby wskazać poprawną pisownię jest debilem.
Natomiast jeżeli osoba popełnia błąd w słowie którego nie da się odmienić aby wskazać poprawną pisownię ma urojoną chorobę nazywaną dysleksją.
Za moich czasów dysleksję leczono w podstawówce na lekcjach polskiego każąc (od słowa kazać a nie karać czyli nie karząc) pisać tysiąc razy błąd w zeszycie. Metoda była w chuj wydajna i leczyła to wtedy nieznane schorzenie bardzo efektywnie.
Teraz natomiast powstają wymyślone choroby tłumaczące debilizm.
Różnica między analfabetą a dyslektykiem jest taka, że analfabeta to bezmyślny debil a dyslektyk to debil, który nie chce się nauczyć ale chociaż potrafi pomyśleć.
Walę w stół.
Widzę że mamy kolejnego sadolowego specjalistę od tematu na którym się gówno zna Albo inaczej coś mu tam dzwoni tylko nie wie w którym kościele.
Sam jestem dyslektykiem i miałem problemy z zapamiętaniem zasad ortografii, do dzisiaj mam problemy z prawidłową interpunkcją i składnią ale odkąd stwierdzono u mnie dysleksje oprócz tego że miałem taryfę ulgową z ortografii na sprawdzianach przymusowo (przez rodziców) uczęszczałem na zajęcia dla takich osób. W domu matka która jest byłą nauczycielką klas 1-3 siadała ze mną i robiła mi kartkówki z ortografii oraz kazała pisać wypracowania. I takim sposobem systematycznie nauczyłem się podstaw ortografii. Za to umysł miałem ścisły i same 5 z matematyki.
Niestety do dzisiaj jestem dysgrafikiem czyli piszę jak kura pazurem i tutaj bym się z Tobą zgodził że jestem dysdebilem bo powinienem ćwiczyć szlaczki i literki tylko że w 'moich' czasach zaczęła się era komputerów, internetu, gadu-gadu, coraz więcej nauczycieli pozwalało na drukowane wypracowania więc nie czułem i nie czuje dzisiaj takiej potrzeby. Jedynie wstyd gdy czasami w urzędzie muszę napisać jakieś zdanie odręczne.
Tak czy siak te dysfunkcje są prawdziwe, coś jak negatywy talentów. Nie oznacza to że ktoś jest z automatu debilem, Tylko oznacza to że musi przysiąść i nad tym popracować. Metod opisywanych przez Ciebie komentować nie będę bo równie dobrze można lać kogoś linijką po łapach bo jest leworęczny, sposób również skuteczny co nie oznacza że prawidłowy
Dysleksja to wymyślona choroba tłumacząca debili którzy nie potrafią nauczyć się na pamięć pisowni słów.
Dla przykładu:
1) karzdy jest debilem.
Słowo każdy nie odmienia się w żaden sposób tak aby wskazało, że litera "ż" tam występuje.
2) morze jesteś debilem.
Słowo może odmienia się i dyslektyk odmieniając wpadnie bez problemu na to, że "może" można odmienić "mogę".
Jeśli osoba popełnia błędy ortograficzne w słowach które da się odmienić tak aby wskazać poprawną pisownię jest debilem.
Natomiast jeżeli osoba popełnia błąd w słowie którego nie da się odmienić aby wskazać poprawną pisownię ma urojoną chorobę nazywaną dysleksją.
Za moich czasów dysleksję leczono w podstawówce na lekcjach polskiego każąc (od słowa kazać a nie karać czyli nie karząc) pisać tysiąc razy błąd w zeszycie. Metoda była w chuj wydajna i leczyła to wtedy nieznane schorzenie bardzo efektywnie.
Teraz natomiast powstają wymyślone choroby tłumaczące debilizm.
Różnica między analfabetą a dyslektykiem jest taka, że analfabeta to bezmyślny debil a dyslektyk to debil, który nie chce się nauczyć ale chociaż potrafi pomyśleć.
Walę w stół.
Dałbym Ci kratę browara za ten komentarz jakby się dało
Wszystkie u-haule sa w automacie, niedorozwoju, ale skąd ty masz to wiedzieć....
ssij do białego
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów