Wyłapać skurwysynów co siali burde, wjebać im profilaktycznie pałą, a potem kazać pokryć straty i koszt całej akcji, a nie mandacik i do domu.
Zawsze mnie zastanawia co za debile dowodzą policją w takich akcjach. Najczęściej zero agresywniejszych akcji, tylko stanie/snucie się tyralierą i wyłapywanie cegieł, czy innego dziadostwa na hełery, a tu się powinno puścić ludzi z gładkimi lufami, potem armatki wodne, spryskać obficie gazem i napierdalać pałami.
Holendrzy tak sobie podobno z kibolami, czy innymi zadymiarzami dobrze radzili, a tu dupa zbita, bo by się lewactwo przypierdalało o brutalność policji.