126
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:30
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 16:26
🔥
Hydraulik w akcji
- teraz popularne
🔥
Strzał W Ciapaka - This Is The Polish Army
- teraz popularne
Tfujstarytotfojastara napisał/a:
Ja bym chwycił tego świniaka, utuczyłbym i bym na nim jeździł jak na koniu.
To tak jak ja...
łap,mój filmik z dzieciństwa,łezka się w oku kręci.
Szczerze jak już bym zobaczył takie coś to zabrałbym go, to jego fart na życie, powinno mu się pomóc, udało mu się spierdolić .
.
Szary_Jeleń napisał/a:
Masakra co my jemy. Nie mogę się doczekać czasów gdy nie będziemy musieli zabijać zwierząt dla jedzenia. Nie jestem ekozjebem, po prostu widziałem tzw. "świniobicie" w życiu nie raz, w realu.
Popieram. Zwierzęta mają prawo do życia, a ludzie potrafią sobie zrobić smaczne jedzenie. Niestety większość debili tego nie rozumie.
Nie jestem wege, jestem hipokrytą
Szary_Jeleń napisał/a:
Masakra co my jemy. Nie mogę się doczekać czasów gdy nie będziemy musieli zabijać zwierząt dla jedzenia. Nie jestem ekozjebem, po prostu widziałem tzw. "świniobicie" w życiu nie raz, w realu.
Że co? ja też widziałem nie raz
I do dziś wędzę balerony, kiełbasy i inne wyroby opierdalam szynki i inne schaboszczaki
To tylko świnia=pożywienie, kurczaków też nie jesz?
psyhepl napisał/a:
Że co? ja też widziałem nie raz
I do dziś wędzę balerony, kiełbasy i inne wyroby opierdalam szynki i inne schaboszczaki
To tylko świnia=pożywienie, kurczaków też nie jesz?
Mnie w tym przeraża tylko to że świnia ma inteligencję 4 letniego dziecka a nam do traktowania jej jak pokarm wystarczy tylko fakt że nie potrafimy się z nimi porozumieć. Gdyby na przykład na naszą planetę przylecieli obcy to mogli by nas potraktować tak jak my świnie z tego samego powodu, po prostu nie wiedzieliby co my sobie tam skrzeczymy.
Oczywiście fajne byłoby gdyby zwierzęta nie musiały cierpieć i umierać ale to raczej nie jest jeden z najbardziej palących problemów swiata. Poza tym takie świnie jako gatunek zapewne by wyginęły bo nie byłoby z nich żadnego pożytku gdyby nie to że są smaczne.
Taką mam sobie rozkmine czytając o waszych rzeźniczych doświadczeniach, aż zgłodniałem i idę zjeść kiełbasę.
Ja rozumiem, że jak sobie umierasz, to możesz nie myśleć do końca logicznie, ale czy ona jeszcze się odwraca do niego, żeby gębę piłować? Zacięta. Nawet dosłownie.