źródło: toster.pl/tost/253361
źródło: toster.pl/tost/253361
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
ronda nie bylo na nawigacji, jasne stare rondo jak świat ale co ja tam wiem
To jak w Boliwii sa drogi nad przepaściami to znaczy że mam tam zapierdalać 80km/h?
no nie KURWA
dostosowuje predkosc do warunków
Jak zawodowy kierowca nie potrafi zwolnić to murzyński kutas mu w odbyt.
Kierowcy po przeprawie wcześniejszej zapominają, że prawdopodobnie mają gorące bębny a te z temperaturą tracą skuteczność. W dodatku widząc duży kawał ładnej prostej drogi z dobrą widocznością pozwalają sobie na zwiększenie prędkości. Ograniczenia są przed samym szczytem z którego droga idzie ostro w dół. Kierowcy hamują, bębny się grzeją. Co z tego, że jedziesz 40 km/h na szczycie jak masz pod sobą 40 ton i rozgrzane do czerwoności hamulce? Choćbyś był mistrzem kierownicy i jeździł niczym Patrick Swayze z Czarnego Psa to praw fizyki nie zmienisz.
Jestem mieszkańcem Kłodzka od 23 lat, mój ojciec przez 20 lat prowadził firmę transportową.
Jestem ekspertem.
TruckR Awaria awarią, co nie zmienia faktu że ciął w terenie zabudowanym z 90 albo lepiej. Jadąc w miarę przepisowo można się ratować hamując silnikiem, retarderem czy czym tam jeszcze. Po prostu zapierdalał jak dziki osioł na BePowerze i zaskoczyło go rondo.
Już conajmniej kilka osób wspomniało, że przed tym rondem jest dość stromy zjazd więc może kierowca w skutek awarii hamulców utracił panowanie nad pojazdem (a właściwie to zespołem pojazdów )?
No, ale tak... Ty wiesz lepiej...
Dlaczego nie mając pojęcia o ciężarówkach piszesz takie bzdury ?
Kążda awaria układu hamulcowego pneumatycznego (a taki tam jest) kończy się zablokowaniem kół a co za tym idzie zatrzymaniem pojazdy.
Nie wiem czy wiesz ale pneumatyczny układ hamulcowy w przypadku awari powoduje zablokowanie kół dlatego w momencie tłumaczenie dla ciebie 'autobus czy inne duze brum robie pssss w momencie wcisniecia w pedalu hamulca'
także wina tego debila w cieżarówce jest jednoznaczna a zpieerdala jak pojebaniec
powtórzyłem sie pare razy no ale pierdole 4pak pękł poprawność stylistyczna też
Nie dość, że rzucacie się do gardła jak horda rozwścieczonych psów... to jeszcze pociskacie bzdury!
Przykro mi, ale panowie fachowcy gówno się znacie!
Hamulce blokują się awaryjnie tylko w przypadku spadku ciśnienia w układzie hamulcowym, np. podczas sporego rozszczelnienia układu/awaria sprężarki etc.
Ale istnieje wiele awarii, które mogły by spowodować częściową lub nawet całkowitą utratę hamulców... chociażby awaria regulatora siły hamowania.
Ale bardziej nasuwa się tutaj na myśl przegrzanie hamulców.
Z reszta najczęstszy błąd w podobnych sytuacjach/warunkach.
Kilka osób mówiło o retarderze, ale niestety nie we wszystkich ciężarówkach są one zastosowane, a do tego trzeba pamiętać że mają one pełnić rolę "spowalniacza" a nie hamulca więc mają wspomagać roboczy układ hamulcowy tak aby uniknąć jego przegrzania przy długich stromych zjazdach...
Pozdrawiam.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów