Felieton wygłosił o 7:50 ( wczoraj dzień matury z polskeigo! ) Tomasz Olbratowski. Jego typowania się sprawdziły Opis pod filmem.
Felieton wygłosił o 7:50 ( wczoraj dzień matury z polskeigo! ) Tomasz Olbratowski. Jego typowania się sprawdziły Opis pod filmem.
Jak ktoś przebrnie przez 50-70 stron Potopu to później nie będzie się mógł oderwać od czytania, a po zakończeniu Potopu może przejść do Pana Wołodyjowskiego.
Osobiście z Trylogii nie przeczytałem Ogniem i Mieczem, nie mogę przez to jakoś przejść, na początku za dużo opisów.
Jak byłem w liceum również twierdziłem, że kanon lektur jest chujowy (wszystkie lektury przeczytałem), następnie dojrzałem emocjonalnie z literaturą (było to od razu po maturze) chyba nie wszystkim jest to dane i zaczynałem czytać dla przyjemności książki "popularne" jak i naukowe (z dziedziny którą się interesuje).
Jeśli ktoś się szczyci, że przeczytał jedną książkę to można zastosować powiedzenie:
"Czego mądry się wstydzi tym się głupi szczyci."
@snik0
To, że przeczytałeś 1 książkę i skończyłeś studia, to świadczy tylko o tym, że studia są na poziomie szamba, a nie o twojej wielkiej zajebistości.
Mój dziadek ze strony matki był wychowany jeszcze w czasach, gdzie łacina była językiem obowiązkowym, jak obecnie angielski. Znajomość literatury i historii - bez względu na wcześniejszą i późniejszą edukację - była wpajana w domu. Na wyrywki pamiętał większość dzieł polskich, jaki i klasycznej literatury światowej. A był inżynierem.
I tym się cechował inteligencja. I to nie był powód do dumy, ale poczucie przyzwoitości. Wstyd było komukolwiek przyznać się, że przeczytał 1 książkę. Tym charakteryzował się plebs.
O kurwa i może był rycerzem, chuj mu po tych książkach i byciu inteligencją jak mu w autobusie nikt miejsca nie ustąpi. Takie pierdolenie o szopenie, dziadek kitu Ci nacisnął jak z polakami walczył podczas wojny, ale był oczytany więc jest OK
______________
O k***a i może był rycerzem, ch*j mu po tych książkach i byciu inteligencją jak mu w autobusie nikt miejsca nie ustąpi. Takie pie**olenie o szopenie, dziadek kitu Ci nacisnął jak z polakami walczył podczas wojny, ale był oczytany więc jest OK
Właśnie dałeś doskonały przykład, czym różni się motłoch od inteligencji.
Kiedy kmiot nie ma argumentów, to stosuje atak ad personam. Obrzucanie gównem dobitnie pokazuje, jak rozpoznać chama, który książek nie czyta, kultury nie ma i szczyci się wylegiwaniem w gównie. Współczuję, bo tutaj jedynie litość jest właściwym odczuciem.
ps. a co do dziadka, to nie musiał jeździć autobusem, bo elita inteligencji ma wystarczające środki finansowe na to, aby mieć samochód. W przeciwieństwie do plebsu, który w autobusach musi się tłoczyć.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów