Karyna pojechała na zakupki do LIDLA bez prawa jazdy . Przyjechała Policja i po kontroli wezwała lawetę żeby odholować Pani pojazd i chcieli jej wystawić mandat . Jednak Karyna zamiast grzecznie przyjąć mandat i znacząc zabierać rzeczy prywatne z samochodu zadzwoniła po Sebastiana ( Ariela ). Sebek przyjechał zaczął cwaniakować wsiadł do samochodu i chciał odjechać .
Karyna pojechała na zakupki do LIDLA bez prawa jazdy . Przyjechała Policja i po kontroli wezwała lawetę żeby odholować Pani pojazd i chcieli jej wystawić mandat . Jednak Karyna zamiast grzecznie przyjąć mandat i znacząc zabierać rzeczy prywatne z samochodu zadzwoniła po Sebastiana ( Ariela ). Sebek przyjechał zaczął cwaniakować wsiadł do samochodu i chciał odjechać .
A Karyna z detergentem zajebiście rozegrali partie, w sumie też piwo im się należy (bezalkoholowe, dla ich dobra, bo jeszcze wsiądą za kółko potem i powiedzą że nie wiedzieli że nie można) za zarejestrowanie tego cyrku. Zawsze kupa śmiechu z takich akcji.
Każda wypowiedź tej babki, to nominacja do platynowej cebuli.
Pomijając patole i nieudaczników policjantów to te prawo jest z dupy. Ariel nie mógł odjechać swoim własnym samochodem bo co?
Laska jechała bez uprawnień to dostanie mandat, kare czy tam chuj wie... chłoste. Ale jak właściciel jest na miejscu to po co generować kolejne kłopoty i problemy? tzn ja wiem po co? bo w komunie każdy sposób jest dobry żeby zgnoić obywatela w końcu aparat prawa nie jest dla obywateli ale odwrotnie.
Samochód to prywatna własność i pies powinien móc conajwyżej się własnym chujem pobawić a nie kluczyki zabierać i holować czyjąć własność niezagrażającą nikomu.
Bo normalnie tak by się skończyło tylko tego ariela nie było na miejscu pewnie i karyna od razu się zaczęła pruć do policji zamiast jak do człowieka powiedzieć, że zadzwoni po właściciela który będzie za 5 minut. Na bank policjant nie zrobiłby problemu.
Tylko zaczęła się patologia z jej strony to wezwali lawetę i wtedy już chuj nawet jak właściciel przyjedzie to nic nie można zrobić.
Tak mi opowiadał policjant jeden kiedyś jak za punkty prawko mi kiedyś zabrali i mnie pod lotniskiem ściągnęli kiedy jechałem jeszcze bez zrobienia nowego. Jak już wezwą lawetę to chuj pozamiatane a samochodu tego samego dnia i tak nie odbierze się więc doba parkingowa do tego jeszcze dochodzi.
U mnie się skończyło na normalnej rozmowie (nawet bez łapówki). Powiedziałem im na dzień dobry, że będziemy mieli problem. Sprawdzili mnie tylko czy nie jestem poszukiwany, dali mandat 500zł który przyjąłem bez gadania i pozwolili na spokojnie wezwać kogoś kto odjedzie.
Można normalnie? Można.
Na logikę to Ariel ma rację, nie było potrzeby holowania, skoro pojawił się właściciel. Niestety przepisy są do zmiany.
-"To nie dzwoń"
X kurwa D
Jestem dumny, że 500 PLN z moich podatków idzie na takich ludzi.
Pomijając patole i nieudaczników policjantów to te prawo jest z dupy. Ariel nie mógł odjechać swoim własnym samochodem bo co?
Laska jechała bez uprawnień to dostanie mandat, kare czy tam chuj wie... chłoste. Ale jak właściciel jest na miejscu to po co generować kolejne kłopoty i problemy? tzn ja wiem po co? bo w komunie każdy sposób jest dobry żeby zgnoić obywatela w końcu aparat prawa nie jest dla obywateli ale odwrotnie.
Samochód to prywatna własność i pies powinien móc conajwyżej się własnym chujem pobawić a nie kluczyki zabierać i holować czyjąć własność niezagrażającą nikomu.
Wiesz dlaczego tego nie rozumiesz? Bo sam jesteś pierdolonym odpadem społecznym. Wystarczyło kilka zdań, które wypociłeś, żebym doszedł do tego wniosku. Przemyśl to.
bo patol i jego spermołap będą przekonani o swojej racji.
Więc przez następne 20 lat sąsiedzi będą słuchali jaka to niesprawiedliwość się stała, przy każdej zakrapianej imprezie.
Na logikę to Ariel ma rację, nie było potrzeby holowania, skoro pojawił się właściciel. Niestety przepisy są do zmiany.
ale na jakiej podstawie odcholowuja auto jeszcze do tego z prywatnej posesji,
Przepis o holowaniu auta, gdy na miejscu nie ma właściciela został wprowadzony, bo kiedyś policjant w takich sytuacjach mógł jedynie zabronić dalszej jazdy. Patola tego nie rozumiała i kontynuowała jazdę, jak tylko policja odjechała. Jak ktoś wsiada za kierownicę bez uprawnień, to tylko holowanie auta na jakiś czas mu przeszkodzi. Policja nie ma obowiązku czekać, aż ktoś łaskawie się pojawi, żeby odjechać samochodem.
Poza tym, chodziło też, żeby dodatkowo ukarać takiego kierowcę opłatami za holowanie o dobę na parkingu (dla niektórych mandat 500PLN to za mało).
Dodatkowo, samochód z parkingu może odebrać tylko właściciel, więc taki kierowca nie ukryje przed nim, że jechał jego autem bez uprawnień.
Pomijając patole i nieudaczników policjantów to te prawo jest z dupy. Ariel nie mógł odjechać swoim własnym samochodem bo co?
Laska jechała bez uprawnień to dostanie mandat, kare czy tam ch*j wie... chłoste. Ale jak właściciel jest na miejscu to po co generować kolejne kłopoty i problemy? tzn ja wiem po co? bo w komunie każdy sposób jest dobry żeby zgnoić obywatela w końcu aparat prawa nie jest dla obywateli ale odwrotnie.
Samochód to prywatna własność i pies powinien móc conajwyżej się własnym ch*jem pobawić a nie kluczyki zabierać i holować czyjąć własność niezagrażającą nikomu.
Karyna była sama Ariel przybiegł po czasie a prawo jest że gdy nie ma na miejscu osoby uprawnionej to wzywa się lawetę i tyle..gdyby mieli za każdym razem czekać to musieliby nieraz stać po kilka godzin aż Ariel wróci z mopsu bo kolejka miała pół kilometra