Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Do grania zawsze i wszędzie najlepszy będzie stary poczciwy PieCuch. W przeciwieństwie do konsol na kompach można zrobić z grą prawie wszystko, potrafi ona żyć własnym życiem i czasami 10 lat po premierze zaskoczyć czymś dzięki moderom (na przykład Morrowind i jego nowa grafika). Największym bajerem na konsolach jest to, że czasem można zapisać stan gry. Nie mówiąc już o tym, że gry na konsole kosztują nieraz 3 razy więcej niż na PC. Nie ma opcji, żeby ktokolwiek, kiedykolwiek udowodnił, że konsola jest lepsza od komputera.
Porównywanie PC do konsol to jak porównywać motocykl do roweru.
A gusta są różne. Ja od małego miałem Pegasusa, potem PSOne, itd. i nikt tak samo mi nie wmówi, że do gier lepszy jest PC. Grałem kiedyś w przygodówkę na PC i nie dawałem rady grać na klawiszach, a podpinając pada sam sobie zaprzeczysz, bo pady są tworem konsolowym, a nie PeCetowym. Tak samo nie wiem jak można grać w FIFĘ na kompie nie korzystając z pada? Pewnie się da, ale niezbyt wygodnie.
Konkluzja jest taka, że konsole a PC to nie to samo i nie można ich stawiać na tym samym froncie. Walka PS vs Xbox jak najbardziej bo to dwa klocki, ale jak wmieszać PC to już bez sensu. Grajcie na swoich PieCach i nie mieszajcie się do dyskusji konsolowych.
I koniec tematu kurwa.
Porównywanie PC do konsol to jak porównywać motocykl do roweru.
A gusta są różne. Ja od małego miałem Pegasusa, potem PSOne, itd. i nikt tak samo mi nie wmówi, że do gier lepszy jest PC. Grałem kiedyś w przygodówkę na PC i nie dawałem rady grać na klawiszach, a podpinając pada sam sobie zaprzeczysz, bo pady są tworem konsolowym, a nie PeCetowym. Tak samo nie wiem jak można grać w FIFĘ na kompie nie korzystając z pada? Pewnie się da, ale niezbyt wygodnie.
Konkluzja jest taka, że konsole a PC to nie to samo i nie można ich stawiać na tym samym froncie. Walka PS vs Xbox jak najbardziej bo to dwa klocki, ale jak wmieszać PC to już bez sensu. Grajcie na swoich PieCach i nie mieszajcie się do dyskusji konsolowych.
Nie dziwię Ci się, że nie było łatwo grać w przygodówkę na klawiszach, do przygodówek używa się głównie myszek i dosłownie pojedynczych klawiszy.
Pady są tworem konsolowym? Ok, więc popatrzmy na możliwości komputera bez tworów konsolowych. Z drugiej jednak strony popatrzmy na możliwości konsoli bez tworów komputerowych. Procesor jest tworem komputerowym, tak samo jak pamięć, dysk twardy, karta graficzna także. Coś ubogo teraz wyglądają możliwości konsoli bez tych drobnych rzeczy.
I oczywiście, że można stawiać na tym samym froncie konsole i PC. Ba nawet na komputery produkuje się więcej gier. Na PC można zagrać w każdą grę, a jak nie odpowiada komuś klawiatura do Fify to można za grosze kupić pada. Pograsz sobie na konsoli w rasowego RTS-a czy FPS-a? Nie, bo granie w to na padzie jest jeszcze gorszym pomysłem niż gra w Fifę na klawiaturze. Bez myszki ani rusz w tych grach. No dobra, można się ruszać, ale jest niemiłosiernie ciężko.
"Nie mieszajcie się do dyskusji konsolowych" - Widzę konsolowcy to elyta pełną gębą.
Czekam z utęsknieniem na odpowiedź.
I tu sie kolego mylisz, pady są tworem konsolowym, konsole powstały dużo wcześniej, niźli komputery, na których można grać. Odnośnie FPS, to polecam serię Killzone, gra sie zajebiście, a do gry na padzie można się przyzwyczaić, najgorsze moze być pierwsze 2h grania, później napierdalasz jak zawsze.
A propos nie uważam się za "elytę", ponieważ mam i konsolę (PS3) oraz kompa, który potrafi dość dobrze udźwingnąć wiele nowości, ale do grania i tak preferuję konsolę.
I koniec tematu kurwa.
Nie będziesz bandyto mówił kiedy koniec!
@up
Brawo, wygrałeś nic w konkursie na spostrzegawczość!
Ja przyznałem, że pady są tworem konsolowym. Wykpiłem tylko to, że demz uważa, że nie można liczyć zalet komputera gdy gra się na nim za pomocą pada. Pierwsze gry oczywiście, że były stworzone na komputery, a nie na konsole. Pojawiały się one już przed rokiem 1950 natomiast sam pomysł na to, żeby podłączyć coś do telewizora i grać pojawił się w 1951 roku. Pierwsza konsola została skonstruowana w 1960 roku, a dopiero w 1972 roku zadebiutowała "Magnavox Odyssey", a przez 22 lata od 1950 do 1972 jeszcze parę gier stworzono na komputery.
Co do elyty to raczej było to skierowane do osób, które mówią tak jak demz, że pecetowcy nie powinni mieszać się do rozmów o konsolach. Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości.
Xbox to gówno, zawsze taki był, ale i tak jest lepszy do grania niż pecetowy szajs.
No dawajcie, czekam na hejt … pochwalcie się tym, że wszystko co macie to kawałek blachy i przez rok zbieracie na lepszą grafę, albo mączycie rodziców, aby wam się szybciej wczytywały fotki z jedynymi babami jakie gołe zobaczycie bez płacenia.
Ale mają piecuchwcy ciśnienie, aby udowodnić że ich blaszane gówno ze zjebanym windowsem jest czegokolwiek warte. Taki chuj! Możecie sobie hejcić ile wlezie, a i tak wszystkie gry będą pisane na konsole. Będzie sobie walili gruchę pod grafikę kilku gierek, oczywiście portów z konsol, a i tak najlepsze tytuły zobaczycie jak świnia niebo. Nawet Diablo już przechodzi na konsole, bo pecetowym bagnie nikt już nie chce siedzieć.
Xbox to gówno, zawsze taki był, ale i tak jest lepszy do grania niż pecetowy szajs.
No dawajcie, czekam na hejt … pochwalcie się tym, że wszystko co macie to kawałek blachy i przez rok zbieracie na lepszą grafę, albo mączycie rodziców, aby wam się szybciej wczytywały fotki z jedynymi babami jakie gołe zobaczycie bez płacenia.
Kurwa koleś skąd Ty jesteś ja pierdole. 23 lata?
Mam starego lapa, którego używam do ogrzewania pokoju i jest git. Weż wyjdź na dwór.
Ale mają piecuchwcy ciśnienie, aby udowodnić że ich blaszane gówno ze zjebanym windowsem jest czegokolwiek warte. Taki chuj! Możecie sobie hejcić ile wlezie, a i tak wszystkie gry będą pisane na konsole. Będzie sobie walili gruchę pod grafikę kilku gierek, oczywiście portów z konsol, a i tak najlepsze tytuły zobaczycie jak świnia niebo. Nawet Diablo już przechodzi na konsole, bo pecetowym bagnie nikt już nie chce siedzieć.
Xbox to gówno, zawsze taki był, ale i tak jest lepszy do grania niż pecetowy szajs.
No dawajcie, czekam na hejt … pochwalcie się tym, że wszystko co macie to kawałek blachy i przez rok zbieracie na lepszą grafę, albo mączycie rodziców, aby wam się szybciej wczytywały fotki z jedynymi babami jakie gołe zobaczycie bez płacenia.
Sam hejtujesz jak gimbus, więc czego się spodziewasz?
Jak dla mnie sprawa wygląda tak: Sam gram na PC, ale szczerze to chuj mnie obchodzi kto na czym umila sobie czas, w większość gier gram na padzie, jest po prostu wygodniej, tym bardziej jak podepnę sobie kompa pod TV, na konsolach jak się zdaży też zagram i nigdy nie miałem problemu, żeby np popykać w call of duty.
Dużą przewagą konsol jest kinect i move, człowiek się porusza, poczuje zakwasy na drugi dzień i nie zmarnotrawi połowy dnia na graniu bo się kurwa nie da.
Sam hejtujesz jak gimbus, więc czego się spodziewasz?
Jak dla mnie sprawa wygląda tak: Sam gram na PC, ale szczerze to chuj mnie obchodzi kto na czym umila sobie czas, w większość gier gram na padzie, jest po prostu wygodniej, tym bardziej jak podepnę sobie kompa pod TV, na konsolach jak się zdaży też zagram i nigdy nie miałem problemu, żeby np popykać w call of duty.
Dużą przewagą konsol jest kinect i move, człowiek się porusza, poczuje zakwasy na drugi dzień i nie zmarnotrawi połowy dnia na graniu bo się kurwa nie da.
Mój post to taka ironia na temat wielkich kozaczków, którzy małego penisa nadrabiają przechwalaniem się, że tata kupił kompa/tata załatwił pracę dzięki której mogą kupić kompa.
Niesamowitym dla mnie jest, że ludzie potrafią się żreć i spierać się o takie gówno jak to na czym kto gra. Jakby frajdę z gry mierzono nie we frajdzie z niej, a w zajebistości sprzętu NA KTÓRYM się gra.
Chylę czoła przed posiadaczami mocnych pieców, ale jest jedno ALE, już EA zapowiedziało, że w FIFE 14 nie będzie nowego silnika dla posiadaczy starych konsol i PCtów, co jeśli inni pójdą w ich ślady? Chcąc pograć w "poprawioną" wersję będzie trzeba zaopatrzyć się w next-gena. Mam nadzieję, że to się nie stanie, ale jest to prawdopodobnie, bo inni tylko patrzą, jak tu nie opierdolić każdego z ostatniego grosza.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów