Putin połknął Kaczyńskiego. No i Kaczyński przemierzając jelita w końcu dochodzi do żołądka, ciemno jak chuj to zapala zapalniczk, patrzy a tam Komorowski z Tuskiem. Pyta ich:
- was tez połknął?
- Nie, my weszliśmy przez dupę.
- was tez połknął?
- Nie, my weszliśmy przez dupę.