Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
(...)W rosji byle jaki facet da w mordę jak trzeba, a w polsce to jakoś bardzo rzadko się zdarza.
Zatrudnij się w męskim burdelu. Tam dostaniesz w mordę tyle ile zechcesz.
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
Piękny i jakże prawdziwy komentarz - aż odświeżyłem jakieś zakurzone konto żeby to napisać
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
Ta. I wciąż to cebulowe spojrzenie na świat, że jak się jedzie za granicę to harować za najniższą płacę...
Jeżeli chodzi o to, kto jest miły to akurat w UK etykieta wyklucza zwroty per Pan i z racji tego i w sklepie i w pracy z każdym rozmawiasz jak z dobrym znajomym.
Co do szacunku to też pierdolenie. Jak nie robisz z ruskimi czy jakimś islamskim gównem to nie ma szansy, żeby ktokolwiek Cię obraził z powodu bycia polakiem.
Po trzecie praca i wszystko inne wyglądają zupełnie inaczej jak opisałeś. To co opisałeś dotyczy się typowego robola bez języka i perspektyw. I wtedy tak, traci się te chwile dla paru groszy. Z drugiej strony taka osoba w Polsce zarobi 1400 pln, więc jest z tego zadowolona.
Żadne pieniądze nie są warte? Za pracę, za którą mam tu 5000-7000 tam dostanę 4000-7000 GBN. Do tego długie przerwy, elastyczne urlopy i 7 godzin pracy dziennie. Do tego znajdź sobie grupkę znajomych do wychodzenia na miasto raz w tygodniu i żyje Ci się dobrze w dostatku, rodzinie pomożesz, itd.
Nie lubię generalizować, ale patrzenie, że każdy polak jest za granicą śmieciem, robi za najniższą krajową i jest poniewierany jest bardzo subiektywnym kreowaniem własnego świata tak, żeby Ci pasował.
Równie dobrze mogę pisać głupoty typu: "Każdy powinien wyjeżdzać. W Anglii masz 25000 na miesiąc, super klimat, w ogóle Polandzia Cebulandia".
Każdy inteligentny człowiek powinien rozumieć, że każdy ma inną sytuację, inne możliwości i wynagrodzenie. Świat nie jest czarno-biały i taki właśnie człowiek powinien się powstrzymywać od subiektywnych opinii. Zwłaszcza w internecie, który de facto publiczny.
Podsumowując: "Są tacy, co robią po 12 godzin za 1500 funtów i są bardzo zadowoleni, bo akurat potrzebują tych pieniędzy. Są też tacy co za parę godzinek dziennie siedzenia na dupie dostają 7000 funtów i wracają do Polski, bo za bardzo tęsknią za rodziną, krajem i się źle w UK czują."
Ilu ludzi, tyle zdań. Jednakże nie można subiektywnie naciągać rzeczywistości w jedną stronę i na tej podstawie szerzyć bzdur.
Film na którym koleś napierdala laskę - "DOBRZE KRUWA! ZACHCIAŁO SIĘ FENIMIZMU! TRZEBA BYŁO SIEDZIEĆ CICHO"
Film na którym ciapak napierdala laskę - "BRUDAS! DO TYPA SIĘ BAŁ, A LASKĘ UDERZYŁ! JA BYM MU NAJEBAŁ"
Ale z was banda zasranych hipokrytów.
(...) i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta. (...)
Chyba w jakiejś innej Polsce mieszkasz...
Aż się przypomina klasyk T.Love, od 20 lat tak samo aktualny:
Zapomniałeś , że oprócz wspomnień i rodziny mają jeszcze wyjebany kredyt w banku ,chyba że rodzice pomogą ,ale nie każdy ma tak fajnie
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
No kurwa za ten komentarz to medal bym Ci wręczył.
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
Pani w Biedronce mila Kurwa wyjdz czasem z domu bo widze ze czesto z piwnicy to cie nie wypuszczaja. Widac tyle wiesz co zjesz. Nie obraz sie ale masz fajny stereotyp polaka walacego na magazynie po 12h zeby moc wyjechac czasem do Polski i krzyknac czesc Mum ja tu juz 2 yersy w UK wiec troche forgot Polski language. Szkoda tylko ze realia sa troche inne i wielu z tych, ktorzy wemigrowali maja swoje firmy za granica i wspomagaja znajomych i rodzne w PL. Twoi znajomi Tez maja fury chaty i iphony. Pamietaj. Golf 4 na raty, chata we frankach i Kubota phone to jednak nie to samo a co do rodziny to wielu wyjechalo z rodzina bo nie kalkulowalo im sie pracowac w PL na smieciowkach i zyc na emeryturze za 800 zl. No ale nie Ty. Ty jestes pan.
Brawo ty
Chłopie, zapomniałeś, że 40% sadola to obecnie Brytyjczycy, Holendrzy, czy Niemcy, którzy siedzą na kierowniczych posadach i wyżywają się na rodowitych mieszkańcach, swoich podwładnych. Każdy z nich, jakieś od dwóch do trzech lat od wyjazdu, ma już dom pod Londynek/Berlinem i śmieje się z rodowitego polactwa - przykład TroyaN.
Nie pisz ani pół złego słowa o emigracji, bo 90% z nich codziennie tłumaczy sobie, że wyjazd to była dobra decyzja, bo wszyscy ich znajomi w PL mieli już normalną pracę, rodziny i zaczynali stawać na nogi.
Tylko im nie wiodło się zawsze ale wyjechali na Zachód i teraz żyją jak królowie.
Apropo, TroyaN, musi być z Ciebie zajebisty koleś. Pierdolisz o generalizowaniu, że każdy Polak w UK to robol, ale nie przeszkadza Ci to jebnąć tekstem, że wszyscy w PL mają golfa 4 na raty i chatę we frankach - więc sam wyjdź z piwnic w UK i zobacz jak żyje się w Twojej, co by tu nie powiedzieć, ojczyźnie.
Na emigracji nauczyli Cie robić logikę za kurwę, czy po prostu masz jakiś problem z tymi, którzy nie wypierdolili z Ojczyzny tylko budują Ją codzienną pracą?
pzdr.
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
Dobrze ktoś Ci łeb wyprał...
@shiro247
Chłopie, zapomniałeś, że 40% sadola to obecnie Brytyjczycy, Holendrzy, czy Niemcy, którzy siedzą na kierowniczych posadach i wyżywają się na rodowitych mieszkańcach, swoich podwładnych. Każdy z nich, jakieś od dwóch do trzech lat od wyjazdu, ma już dom pod Londynek/Berlinem i śmieje się z rodowitego polactwa - przykład TroyaN.
Nie pisz ani pół złego słowa o emigracji, bo 90% z nich codziennie tłumaczy sobie, że wyjazd to była dobra decyzja, bo wszyscy ich znajomi w PL mieli już normalną pracę, rodziny i zaczynali stawać na nogi.
Tylko im nie wiodło się zawsze ale wyjechali na Zachód i teraz żyją jak królowie.
Apropo, TroyaN, musi być z Ciebie zajebisty koleś. Pierdolisz o generalizowaniu, że każdy Polak w UK to robol, ale nie przeszkadza Ci to jebnąć tekstem, że wszyscy w PL mają golfa 4 na raty i chatę we frankach - więc sam wyjdź z piwnic w UK i zobacz jak żyje się w Twojej, co by tu nie powiedzieć, ojczyźnie.
Na emigracji nauczyli Cie robić logikę za kurwę, czy po prostu masz jakiś problem z tymi, którzy nie wypierdolili z Ojczyzny tylko budują Ją codzienną pracą?
pzdr.
Fajnie sie wypowiada nie znajac kogos co? Gdzies sie smialem? Napisalem ze wyjechalo sporo ludzi, ktorym nie tyle sie nie ukladalo co nie widzieli dalszych perspektyw. Widze ze twoje pojmowanie swiata konczy sie na dwa dni do przodu. Nie kazdy z nas chce pracowac 40 lat a potem zastanawiac sie czy przezyje za 900 zl na miesiac (o ile ZUS nie pierdolnie na cyce). To jest myslenie dlugofalowe ale widze ze jest to tobie rzecz obca.
Wszyscy znajomi mieli juz prace, dom i zlotego krokodyla w wannie. Chlopaku w PL mialem wlasna firme i uwierz mi ze bylo mnie stac na wiecej niz jestes sobie w stanie pozwolic ty a mimo to wyjechalem bo w PL koszty prowadzenia dzialalnosci sa ogromne.
Nie przeszkadza mi jebnac tekstem o golfie 4 na raty? Nie wiem gdzie sie wychowales ale zapewne jestes prawnikiem, weganinem i dodatkowo lubisz w dupe a twoi znajomi codziennie zabieraja Cie na karuzele ale realia sa troche inne. Powiedz mi ilu masz znajomych ktorzy kupili sobie nowe auta za gotowke, domy za gotowke i zyja jak chca? Nastepny marzyciel. Kocham Polske i nigdy nie powiem zlego slowa bo sie tam urodzilem i wychowalem tylko ze ciezko jest dojsc do czegos samemu jesli bogaci rodzice nie zafunduja.
"Apropo, TroyaN, musi być z Ciebie zajebisty koleś. Pierdolisz o generalizowaniu, że każdy Polak w UK to robol, ale nie przeszkadza Ci to jebnąć tekstem, że wszyscy w PL mają golfa 4 na raty i chatę we frankach - więc sam wyjdź z piwnic w UK i zobacz jak żyje się w Twojej, co by tu nie powiedzieć, ojczyźnie."
To co napisał o Polakach to nie generalizowanie, a czysta prawda. Zbierz grupę 100 polaków przed trzydziestką - młodość, nalepszy okres dorosłego życia. Ilu z nich w Polsce żyje na poziomie? Bez problemów finansowych? Ilu z nich stać żeby kupić sobie auto wyższej klasy niż Golf 4 i je utrzymać? O domu czy własnym mieszkaniu już nie wspomnę, bo nawet w kredycie nie mają, bo kredytu w Polsce nie dostaną. Ja wyjeżdżam do Skandynawii na 4 miesiące w roku. Po opłaceniu pokoju, odliczeniu kosztów jedzenia, przywożę ze sobą więcej, niż na najniższej polskiej krajowej zarobiłbym w dwa lata (z której niczego bym nie odłożył). Owszem, może nie widuję rodziny i najbliższych znajomych przez te pare miesięcy w roku. W Polsce za to wygląda to tak, że jebiesz czasem nawet 12 godzin zmiany, wracasz do domu, żresz i "reszty" dnia nie masz, bo jesteś wyjebany jak koń po westernie i idziesz spać, bo od rana to samo. W piątek i sobotę wieczorem chlejesz harnolda, w niedziele odpoczywasz i koło się zamyka i nie masz nic z tego.
Szkoda tylko, że życie umyka w tym cholernym owczym pędzie. Gdyby otworzyć oczy wszystkim nieszczęśliwym emigrantom zarobkowym, mielibyśmy w Polsce raj, gdyż niezgoda ogółu na nieprawość rządu skutkowałaby w końcu pozytywną zmianą. Jebać zachód!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów