Zdjęcie z miejsca zdarzenia:
Zdjęcie z miejsca zdarzenia:
wystarczyło dać na końcu w pizdę, a tak jest pizda
podejrzewam że coś poszło nie tak, koła się kręcą do tyłu więc nie było próby hamowania, po samochodzie widać że profesjonalnie przygotowany, więc raczej przez przypadek tam się nie znalazł i ma doświadczenie, widać że w górach dosyć wysoko, może zasłabnięcie jakieś chwilowa utrata przytomności ?
podejrzewam że coś poszło nie tak
Brawo Sherlocku- na 100% byśmy na to nie wpadli!
______________
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
Daje piwko bo jednego kacap mniej i drugi jak na wojnie ranny więc ich osłabia ,ale najważniejsze maszynu się zmarnowali, a to dla nich pryjorytet
______________
Nie wiemBrawo Sherlocku- na 100% byśmy na to nie wpadli!
czy ty pod każdym postem na tym portalu musisz próbować być niesamowicie zabawnym i elokwentnym osobnikiem oraz zaznaczać swą obecność i teren jak kot szczający po kątach?
Daje piwko bo jednego kacap mniej i drugi jak na wojnie ranny więc ich osłabia ,ale najważniejsze maszynu się zmarnowali, a to dla nich pryjorytet
Daje piwko bo jednego kacap mniej i drugi jak na wojnie ranny więc ich osłabia ,ale najważniejsze maszynu się zmarnowali, a to dla nich pryjorytet
Dobrze, że napisałeś nam to dwa razy tak na wszelki wypadek gdyby ktoś nie zrozumiał.
______________
Brzydzę się cyklem epickim. Nie lubię wędrowaćGościńcem przemierzanym stopami mnogiej rzeszy...
Sprzęgło się skończyło w nieodpowiednim momencie
ok, sprzęgło mogło się skończyć i nie pojechał do przodu, ale czemu nie hamował ? nawet jeśli sprzęgło jest hydrauliczne i rozleci się łożysko i wywali płyn hamulcowy to jest on podpięty w takim miejscu że hamulce działają dalej, a sprzęgła nie ma, pompy hamulcowe są podzielone na dwa obwody w razie awarii przewodu koła po przekątnej powinny hamować
podejrzewam że coś poszło nie tak, koła się kręcą do tyłu więc nie było próby hamowania, po samochodzie widać że profesjonalnie przygotowany, więc raczej przez przypadek tam się nie znalazł i ma doświadczenie, widać że w górach dosyć wysoko, może zasłabnięcie jakieś chwilowa utrata przytomności ?
a mi się wydaje, że po prostu błąd człowieka. Po zatrzymaniu się samochodu pod tak dużą górę dał stanowczo za mało gazu puszczając sprzęgło i silnik nie pociągnął.
0:35
czy ty pod każdym postem na tym portalu musisz próbować być niesamowicie zabawnym i elokwentnym osobnikiem oraz zaznaczać swą obecność i teren jak kot szczający po kątach?
Nie- nie muszę, ale mogę i dlatego to robię. Zadowolony z odpowiedzi?!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów