18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44
Avatar
X................J 2014-10-31, 21:11
Bomby cukrowe z fallouta
Zgłoś
Avatar
IDeeJay 2014-10-31, 21:18 6
Z kumplem próbowaliśmy robić rakiety, niestety każdy nasz projekt kończył się wybuchem zatem wzięliśmy się za produkcje petard. Po małych wypierdkach w końcu wzięliśmy się w garść i stworzyliśmy niewielką petardę z FB (mieszanka własna) i o to efekt:



a oto efekt zaraz po, niestety byłem tylko po 4 kieliszkach więc ręka była nie pewna i podczas pstryknięcia foto zadrżała niepewnie i się rozmazało ale coś tam widać
Niestety upload sadola ma max 1MB a ja nie potrafię a raczej jestem zbyt pijamy żeby z jpg (to gówno chyba waży najmniej) przerobić tak aby się zmieściło więc zapodam linka bezpośredniego z dropboxa

cycki

Edit. Jakby kogoś to zainteresowało chętnie zrobię osobny temat gdzie mógłbym zamieszać moje materiały, w sumie około 2 miesiące temu mój kumpel podobnym materiałem próbował rozpalić grilla niestety pech chciał że zdjęcia które zrobiłem poszły w pizdu bo mi karta SD padła na amen. Jedynie w skrócie mogę opowiedzieć że przeleżał w szpitalu ponad miesiąc i wyglądał jak murzyn zbierający bawełnę z pola. Koniec końców dążę do tego że wkrótce może się ukazać niezły materiał na harda jeśli będzie miał go kto wrzucić oczywiście
Zgłoś
Avatar
andyq 2014-10-31, 23:57
c0nQu3r napisał/a:



Pisząc dratwa mialem na myśli sznurek lniany bądź z konopii nie impregnowany. Taki jak można znaleźć w przysłowiowej "dziadkowej szopie".

Nie jestem ekspertem Ta mieszanka z cukrem do lontu wcale tak nie kopciła. Pozatym przeciez nie odpala się tego w domu.


W sumie to masz trochę racji. Dratwa była głównie lniana. Ale występowały też z konopi. Przepraszam za pomyłkę. A co do cukru to po prostu takie lonty częściej gasną a jak się już palą to w bardziej nie kontrolowany sposób. A raczej chcemy mieć kontrolę nad lontem. Mimo to twój sposób jest milin razy lepszy niż rurka od napoju co jest totalnym idiotyzmem.
Następnym razem zrób tak jak napisałem a zobaczysz różnicę.

Ale najlepszy patent to zawsze byłam stłuczona żarówka od latarki, siarka, kilka metrów przewodu, bateria i taśma klejąca.
Tłukło się szkło żarówki tak by spirala nie pękła. okładało się siarką z zapałki i oklejało taśmą klejącą. Potem kabelki i bateryjka. Po podaniu napięcia na włókno żarówki następował zapłon siarki i szybka detonacja (głównie petard własnej roboty).
Jak byłem dzieciakiem to 1 stycznia łaziliśmy z kumplami za każdym blokiem na dzielnicy i zbieraliśmy niewypały po Sylwestrze. A potem ze wszystkiego robiliśmy własną "atomówkę" (tak to nazywaliśmy bo było duże i robiło wielkie bum).
Zgłoś
Avatar
Zygzaq 2014-11-01, 0:53
Ja osobiście polecam wziąć rurę czy jakąś butlę, duże otwory w bombie zaspawać, wywiercić mały otwór wiertłem i nasypać mieszanki saletry z cukrem pudrem, tak do 1/3 objętości . No może ciut więcej. I wsadzić loncik, ale długi, i wsadzić to pod lód, oczywiście tak żeby lont i otwór w bombie nie zamókł. Podpalić loncik i spierdalać. W moim przypadku z 1 kg bombki wyjebało 3m dziurę w lodzie, a same kawałki lodu poleciały z 50m do góry. Tylko UWAGA na odłamki z bomby, to hujostwo ma taką siłę, że łeb urwie bez problemu. Robicie to na własną odpowiedzialność
Zgłoś
Avatar
a................d 2014-11-01, 1:10
Zygzaq napisał/a:

Ja osobiście polecam wziąć rurę czy jakąś butlę, duże otwory w bombie zaspawać, wywiercić mały otwór wiertłem i nasypać mieszanki saletry z cukrem pudrem...



A później kończycie z odłamkiem gaśnicy w klatce piersiowej

Papier, papier i jeszcze raz papier, miłośnicy pipebomb's umierają młodo.
Żadne maczane sznuri i rurki od napoi, tylko blackmatch z konopnego sznurka i paćki prochu czarnego z dekstryną.
W pirotechnice nie ma drogi na skróty.
Zgłoś
Avatar
IDeeJay 2014-11-01, 11:17
antyvlad napisał/a:

A później kończycie z odłamkiem gaśnicy w klatce piersiowej



Na filmiku powyżej który przedstawiłem petarda została zrobiona z amelinowej rurki po tonerze z drukarki. Wysadzałem takich kilkadziesiąt i jakoś nie mam żadnego odłamka w klacie chodź fakt przeważnie ukrywam się gdzieś za drzewem bo pewne ryzyko jednak istnieje.
Zgłoś
Avatar
milanixxx 2014-11-02, 3:18
Ja mam ślad na środku czoła po saletrze z cukrem ( z którego jestem dumny), bo chciałem ją stestować jak miałem 9 lat bez cukru. a to były czasy. Maka myśli po do dzisiaj, że to po ospie ślad. Najlepsza mieszanka, którą podopowiedział mi stary to ugotowac to ze sobą, ale tak, żeby się nie zajarało i porobić pociski i na miesiąc do piwnicy. Po tym czasie są gotowe;) i powiem wam, korzystałem z nich przez całe wakacje...
Zgłoś
Avatar
thrillseeker_666 2014-11-02, 18:21
Panowie i Panie po co się rozwodzić nad mieszanką cukier i saletra? jest ciekawsza mieszanka dobra do zrobienia prochu rakietowego i o tyle o ile cukier i saletra nie są substancjami które są mocno wrażliwe na zapalenie przez wstrząs mechaniczny czy ściskanie, to jest dosyć bezpieczna mieszanka. Dużo bardziej niebezpieczne jest połączenie cukru pudru i chloranu potasu (dla niewtajemniczonych i ciekawskich wzór KClO3). No i o ile cukier jest bardzo łatwo dostępnym składnikiem o tyle chloran potasu jest dużo trudniejszy do zdobycia (dla chcącego nic trudnego, wystarczy poszukać) proporcji nie będę podawał tutaj, można szybko sobie wszystko znaleźć na necie Przy tej mieszance należy bardzo uważać i podchodzić do niej ostrożnie wręcz bardzo ostrożnie (jest bardzo wrażliwa na nacisk, w przypadku zbyt mocnego ściśnięcia może poprostu wybuchnąć) i polecam jej tylko używać w celu robienia małych rakietek jeszcze lepszy efekt niż mieszanka saletra i cukier
Miłego i bezpiecznego mieszania oraz używania
Zgłoś