Człowiek chciał wykonać samobójstwo wiszeniem za szyję na latarni, co skutkowało by jego uduszeniem przez zaciśnięcie się sznura na jego grdyce odcinając powietrze dochodzące do mózgu i innych ważnych narządów. Dyndając doznaje otrzymania pomocy przez innego pana chcącego mu pomóc. Nie wiadomo czy przeżył pomoc bo spadł jednakże jakby był ubrany w skafander nadmuchiwany to wtedy by mu się nic nie stało, nawet by nie utonął bo skafander utrzymałby go na powierzchni do czasu przybycia ratownictwa wodnego. Łodzią bądź helikopterem w zależności od warunków pogodowych.
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:36
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:01
Ufff... jak to dobrze, że ktoś udaremnił odebranie sobie życia. Teraz pewnie ma połamany kręgosłup i resztę życia spędzi jako warzywko
Jak już się planujecie wieszać to polecam na łańcuchu - nie zaciska się jak lina dzięki czemu nie cierpicie kilka minut a kilka godzin. Mdlenie z bólu, ponowne cierpienie, znów mdlenie i odruchowa reakcja organizmu przywracająca świadomość... ponoć nawet 5-6 godzin świetnej zabawy
Nasz człowiek !
Oho spierdalam do USA trochę hajsu z odszkodowania przywieźć xd