Po pierwsze te kampanie nie są adresowane do żołnierzy, a do społeczeństwa, tak zwany PR.
Drugim adresatem tej kampanii są potencjalni rekruci.
Wersja amerykańska jest typowa, nie ma nic nowego w niej po prostu stara dobra propaganda.
Wersja szwedzka jest świeża, pokazuje to w trochę inny sposób, ale ciężko jest stwierdzić która jest lepsza. W Stanach jest hoduje się patriotyzm więc myślę że szwedzka reklama by nie przeszła, natomiast w Szwecji, rzadko jest mowa o jakimkolwiek patriotyzmie więc znowu Amerykańska kampania by szału tam nie zrobiła. Bardzo ciekawe porównanie.
Co do żołnierzy to oni wszyscy walczą dla pieniędzy (chodzi mi tu o misje zagraniczne Irak Afganistan Libia Itd) i to jest jak najbardziej ok.