Jeżyk został poparzony jakimś chemicznym gównem. Weterynarze smarowali ranę maścią z aloesu, nic to nie dało, ale ku ich zdziwieniu 2 miesiące po kuracji maścią igły zaczęły odrastać.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
🔥
Ubogacacze kulturowi zaczepiali panią
- teraz popularne
Jeże są zajebiste. Pożyteczne drapieżniki w ogrodzie.
skurwesyny dobrze plywaja...
^ saves to pilnuj ich, żeby przypadkiem pod jakieś auto nie wpadły
Prosatan napisał/a:
He he. Przypomniała mi się historia jak kiedyś po chlaniu coś mi odjebało i przyniosłem jeża do domu który się w międzyczasie przypałętał. Niosłem go ze dwa kilometry do domu, zostawiłem go w pokoju i poszedłem spać. Wstałem na drugi dzień po południu i patrze ręce całe pokłute. Świtało mi że był jeż ale nie wpadłem na to że mógłbym go do domu zabrać. Przypomniało mi się dopiero jak zobaczyłem bobka na panelach. Skubany schował mi się do torby podróżnej. Nadal nie wiem czemu ta historia się w ogóle wydarzyła
Czemu się wydażyła ?
Prosatan napisał/a:
kiedyś po chlaniu coś mi odjebało
Temu panie kolego.
Ale musiało go swędzieć! Ja jeb*e....
el chupacabra jednak istnieje ;P
Nie wiem co sie z tymi jeżami teraz dzieje. Przez 18 lat widziałem jeża tylko jeden raz...A teraz , znaczy jak jest cieplej , widuje te jebańce po parenaście razy dziennie Zajebiste zwierzaki
Madame du Barry,
Jeż to zajebiste zwierze. Tępi szczury jak mało które