zakończonego znokautowaniem koksiarzy przez Justynę.
Jedne leki na astme zwiększające wydolność płuc, drugie blokady przeciwbólowe (sterydy+hormony). Czym się tu jarać? Po prostu tym razem nasza była lepiej skoksowana niż inne.
Kto ruskiemu trenerowi na olimpiadzie u ruskich zabroni przejebania nogi swojej zawodniczki w imadle i wystosowania prośby do komitetu o zezwolenie na koks?
Pamiętam, żę ta Justyna zawsze narzekała, że to, że tamto i będzie ciężko. O dziwo przed tym startem nie było słychać narzekania na leki innych, na chujowy śnieg, czy pękniętego jeża. Jak się samemu ma coś na sumieniu, to się siedzi cicho
Jestem ekspertem, widziałem jak kowalczyk ćpie i salutuje adolfowi.
Oderwij dupę od krzesła, odejdź od kompa,zacznij trenować, zdobądź olimpijskie złoto i dopiero zacznij filozofować i obrażać sportowców, że ich sukces to tylko dzięki koksom
zsakuł
Różnica jest taka, że Ci z Jedynki pracują w telewizji. Zimoch musi mówić kwieciście, opisowo, stosować jak najwięcej porównań, bo ludzie muszą sobie to wszystko wyobrazić. Raczej nie będziesz krytykował książki za dużo opisów czy hiperboli i mówił, że film jest lepszy, bo tam jest tylko to, co najważniejsze, z klasą i bez przeciągania.
