Para w restauracji. Facet ogląda kartę dań w której zostały już same najdroższe. W pewnej chwili z czarującym uśmiechem zwraca się do partnerki:
- No i co zjemy... kochany grubasku?
- No i co zjemy... kochany grubasku?
Żonie to powiedz...
Mam gadać do świerka za blokiem ? Jeszcze ktoś to nagra, odpowiednio opisze i trafię na główną
Co to znaczy, że zostały same najdroższe? Tańsze już zeżarli? Nie rozumiem...